być w takim związku czy nie?

Ja 25, on 27, ja kończe studia, on skończył, mieszkamy razem. Mam problem, otóż mój facet nie myśli w ogóle o naszej wspólnej przyszłości, oczekuję czegoś więcej a mu jest tak dobrze.. czy tak wygląda związek?

Powazny zwiazek tak nie wyglada,Jakby naprawde Cie kochał i chcialby z toba byc na zawsze to czesto mowil i planowal.

Próbuję rozmawiać ale nic to nie daje, nie chcę go zostawiać ale nie chcę też być w związku bez przyszłości. Sama już mam mieszane uczucia, czy go zostawić czy z nim być...

zostaw go zanim on to zrobi

sztuczne problemy sobie wymyślasz.

Dla mnie są to poważne sprawy bo jesteśmy już długo, a to nie jest normalne żeby facet 27 letni nie myślał o stabilizacji itd. Ja nie chcę żeby potem się okazało, że jak będę przed 30 to mnie zostawi i powie, że do siebie nie pasujemy i nigdy mi żadnych deklaracji nie mówił itd więc w czym problem? A ja zostanę .. no właśnie... Może jednych kręcą takie związki ale niestety nie mnie i chyba jeśli nie zmieni nastawienia będę zmuszona go zostawić, bo innego wyjścia nie widzę. Dziewczyny byłybyście w takim związku?

jak bedziesz wymuszac na nim slub to nawet jak pobierzecie sie to cale zycie bedziesz sluchac ze to Ty go tak chcialas i slubu:p po drugie jest młody ma 27 lat moze do 35 lat byc kawalerem to zalezy do stanu emocjonalnego faceta. Wniosek sam musi dojrzec nic na sile

"Ja nie chcę żeby potem się okazało, że jak będę przed 30 to mnie zostawi i powie, że do siebie nie pasujemy i nigdy mi żadnych deklaracji nie mówił itd więc w czym problem?" Naoglądałem się takich sytuacji wiele. Uważam że trzeba cisnąć. A jak zrobić to mądrze to już ciężko powiedzieć bo to zależy od Waszych charakterów. Cóż niekiedy wychowanie partnera/partnerki polega na tym że daje się z siebie mnie i stawia się wymagania. A niekiedy potrzebna jest stanowcza decyzja.

prawda jest taka zeeeeeeeee No tak prawda prawda. Ale dziewczyna przecież nie będzie tkwiła z kimś kto będzie dojrzewał do 35 roku życia :)

właśnie tak;) nawet do 40 lat;)więc albo w jedną albo w drugą stronę;)decyzja zależy od autorki topiku:)

Co do wieku to chyba on powinien sie bardziej martwic;p wiec spokojnie rób to co Ci serce mówi masz czas na wszystko jestes jeszcze młoda;p

Nie ciągnę go do ślubu ale chce wiedzieć, jakie ma plany, marzenia co dalej chce robić, jaki ma plan na życie itd. I jak go zapytam, to odpowiedź zawsze taka sama "nie wiem" dlatego mam już powoli tego dość, bo ja nie mam zamiaru tkwić w takim związku do swojej 30. Wydaje mi się, że jak teraz nie potrafi się zdecydować co chce dalej robić, to za 5 czy 10 lat będzie akurat wiedzieć? Jakoś w to nie wierzę.