Jestem zazdrosny... slusznie?

Witam, pisze tutaj bo nie wiem czy to juz obsesja czy faktycznie mam powody. Otoz jestem z dziewczyna juz pol roku, jest swietnie, kocham ja, ona mnie. Jednak martwi mnie pewien chlopak. On jej sie kiedys podobal. Wlasciwie to starala sie o jego wzgledy, znajac mnie, jednak z nim nie wyszlo i tak sie ulozylo ze jestemy razem. Mowi ze mnie kocha. I w ja w to wszystko wierze. I tez ja kocham. Problem jest gdy jestesmy razem z tym chlopakiem. Ciagle mam wrazenie (a moze to nie wrazenie) ze ona na niego patrzy, ciagle smieje sie z jego zartow (czesto marnych), czesto jakies poklepywanie, popychanie sie zdarza(w zartach), ja sie czuje wrecz zlany. Nie wiem czy nawet czesciej nie patrzy na niego niz na mnie. Rozmawialem z nia o tym, mowi ze jestem za bardzo zazdrosny, bo ona do niego nic z tych rzeczy. Czasem pisala z nim w nocy, mowi ze fajnie sie jej z nim pisze, ze go rozumie, bo mieli podobne dziecinstwo itp. Tylko czy ja do cholery na prawde przesadzam? Zabronilem jej z nim pisac. No bo po co? W sumie jest posluszna, ale wypomina mi ze mam obsesje na punkcie tylko tego faceta. Ale czy jesli wiem, ze jej sie podobal i chciala z nim byc, to czy nie mam prawa byc zazdrosny? Poradzcie, prosze, bo ja juz nie wiem.. Dziekuje za kazda odpowiedz.

Zle slowo. Fakt. Przepraszam. Dodam tylko ze zawsze jak cos powiem zlego na temat tego chlopaka, jakos go tam broni, albo nie chce jej sie wierzyc ze on tak zrobil , badz powiedzial. Mowi, ze ja zawsze na niego mowie tylko zle rzeczy (bo w sumie wie ze jestem o niego zazdrosny)

az wyladują w łóżku o ile juz tego nie robią, szkoda twojego czasu na tą idiotkę, poszukaj kogos kto bedzie cie szanował

Prosze o powazniejsze odpowiedzi..

Po części słusznie... Mój facet też miał taką koleżankę. Czasem pisali do siebie... Bo się znają, rozumieją, kiedyś nawet podobała sie mojemu facetowi. Postawiłam mu ultimatum- koleżanki może sobie mieć, ale nie takie, do których kiedyś coś tam czuł (i ze wzajemnością). Później ona znalazła sobie kogoś... Poznałam ją lepiej (idiotka! ledwo daje sie z nią wytrzymać- non stop powtarza: moim zdaniem, według mnie... ). No i odpuściłam. Czasem skrobną do siebie sms-a, mój facet zawsze proponuje mi żebym sobie przejrzała te wiadomości. Nie robię tego, ale mam świadomość, że mogę i to wystarcza. Czasem mądrości i "złagodzenia" zazdrości nabywa się z wiekiem. Póki co Twoja zazdrość jest nieco na wyrost, ale to normalne. Jeśli Twoja dziewczyna ma do Ciebie żal to dam Ci radę- popisz sobie z jakąś SWOJĄ koleżanką, rzuć komplement w jej stronę, że miła z niej dziewczyna i macie coś tam wspólnego :)

W sumie jest posluszna Matko i córko, co za tekst :D

z tym kolesiem i po klopocie:)

troche przesadzasz . Może pogadaj sobie z nią poważnie . I z nim jeśli będzie taka potrzeba. Po za tym może ona po prostu go lubi.A Ciebie widocznie kocha. ;)