Niedopasowanie w seksie = rozpad związku????

Czy waszym zdaniem niedopasowanie pod wzgledem libido w związku, (np gdy męzczyzna lubi i chce uprawiac seks minimum raz dziennie a kobiecie wystarczy raz w tygodniu) powoduje rozpad tego zwiazku? Mozna stworzyc szczesliwy związek mając rozne libido?

Mam co do tego poważne wątpliwości.

Myślę, że nie ponieważ, zawsze, któraś ze stron będzie się męczyła.

nie

Ja tak mam od 14 lat, żona lubi raz lub dwa razy w miesiacu a ja chciałbym codziennie. Nie wymieniłbym żony na żadną inną bo jest przenajzajebistrzą kobietą na świecie i rozpad związku nam raczej nie grozi.

fenoloftaleiian - wiec jak sobie z tym radzisz? zdradzasz zone? czy ona jednak ci ulega i uprawiacie seks czesciej?

to jednak kobieta ma gorzej w takim układzie bo facet zawsze może sobie zwalić a nie ma nic gorszego niż zmuszanie się do seksu

Moze zwalic albo znalezc sobie kochanke bo masturbacja nie zastapi seksu z kobieta:o

Jeżeli jedyną rzeczą, którą potrafisz robić i która pochłania cię całkowicie jest uprawianie seksu, to zatrudnij się w agencji. Ten związek będzie trwały dopóki będziesz dawać radę.

Moim zdaniem to duże zagrożenie, dlatego tak wazne jest sprawdzenie sie przed lubem, pobycie ze soba 2- 3 lata

Samotny Romantyk znawca kobiet zaliczyl co najmniej trzy malzenstwa i kazde z nich trwalo przynajmniej 10 lat :D

"tak wazne jest sprawdzenie sie przed lubem, pobycie ze soba 2- 3 lata" Przychylając się do uwagi o konieczności sprawdzania uważam, że 2 czy 3 lata to zbyt krótki okres. To właściwie tyle co nic. 20 czy 30 lat jest czymś co jestem w stanie uznać za MINIMUM! Libido nie jest wartością stałą przez całe życie. To nie jest podejrzany pryszcz na dupie, który trzeba obserwować przez kilka lat, aby się upewnić, że jest tylko pryszczem.

Mozna stworzyc szczesliwy związek mając rozne libido?" NIE !!!

Tylko ktoś myślący dupą może wymyślić, że pobycie ze sobą 2- 3 lata przed ślubem ma na celu "dopasowanie" seksualne.

Można stworzyć dwa identyczne libida? NIE !!! Czy można takie znaleźć? Nawet bliźniaki jednojajowe się różnią. Cała wspaniałość świata opiera się na tym, że nie ma dwóch rzeczy identycznych. A pomimo tego nieźle funkcjonuje. Chociaż historia zna przypadki kiedy był mocno zagrożony. Wtedy kiedy jacyś porąbańcy próbowali ujednolicać ludzi.

Zależy, jak ważny jest seks dla tych osób. Jeżeli dla którejś jest bardzo ważny, to istnieje ryzyko, że przez jego brak, ciągle będzie się czuła odrzucona, niedoceniona. To może być problem, ale można o tym rozmawiać..

mozna zawsze jakos sie dogadac.

Nie zawsze można się dogadać. Za to zawsze można próbować. Moim zdaniem ważniejsze od libido jest podejście. Egoizm zabija każdy związek. Moim zdaniem "uprawiająca marchewkę" miała sporego farta w życiu i dlatego jej opinie są tak ortodoksyjne. Gdyby miała za sobą kilka lat białego małżeństwa z powodu męża, rurka by jej zmiękła.

minimum raz dziennie? to jakis samiec, a nie mezczyzna, mnie by tylek bolal jakbym miala 5 razy dziennie to robic.

Zapomniałaś dodać, że istnieje sytuacja gdzie to kobieta oczekuje więcej seksu niż mężczyzna. a tak poważnie to seks to dodatek do związku a nie podstawa zwiazku