rzuciłem kobiete po tym jak mi opowiedziala o swojej przeszlosci sexualnej

DLa mnie liczyła by się własnie bardziej jakość jej byłego partnera ..jak by był to jakiś lump to co to za laska co daje dupy lumpowi ..ale jak bym widzial ,że koleś z wysokiej półki to bym wiedział ,że nie leci na byle kogo...innymi słowy mniejsza szansa ,że zdradzi bo koles misiał by byc konkret ,a nie z co 2gim na ulicy,

"no to ufff bo moje życie było męczarnią... jeśli chodzi o opędzanie się. Może dlatego magiczna liczba 5 wydaje mi się miniaturą..." no widzisz ciebie męczyło to ,że byłas tak adorowana bo szykałas tego najfajniejszego ,a mnie podrywało może z 3-4 kobiety w życiu ...taka jest różnica pomiędzy atrakcyjna laską ,a nieatrakcyjnym typem ;]

i tu się mylisz, przeszłość się liczy bo dużo o nas mówi i świadczy i najważniejsze w tym wszystkim jest to że poznając czyjąś przeszłość odrazu widać jakie kto ma podejście do seksu - a to jest bardzo ważne - w zyciu nie chciałabym faceta z przygodami na jedną noc i naprawdę mało mnie obchodzi czy to była koleżanka czy obca osoba a to że ''przeszłość się nie liczy'' twierdzą przeważnie ci którzy ruchali się przypadkowo czy z byle kim a później się tego wstydzą ;)

Tu macie szczęście bo obserwując swojego znajomego (który prowadzi porównywalnie dochodowy biznes do mojego) on potrafi brać się za kobiety z klasa i tępe, nawet czasem mniej atrakcyjnie dziewczyny... Mam wrażenie ze cokolwiek byle była inna, nowa... różniła się od jego nic nie wiedzącej narzeczonej...

''Cieszę się jak głupia ze 5 rok nadal mam satysfakcjonujące pełne niespodzianek życie erotyczne. niewiele osób może to powiedzieć'' i co to ma do siniaków idiotko? :D bo nie widzę korelacji

Z tego co mi powiedziano... to u mnie najbardziej pociągająca była szczerość i spontaniczność... nie marnowałam tez nigdy czasu na makijaż i układanie włosów tylko np. byłam 1 na polu i rozeznałam się w najlepszych kryjówkach... Później udało mi się kilku znajomych zestrzelić;)

no widzisz jaki super facet i narzeczoną ma i porucha na boku taki to pożyje ..ja niestety nie potrafię podrywać kobiet od małego i raczej na starośc już się tego nie nauczę ..jednym to jakoś idzie samo z siebie ,a innym nie...pewnie będe jednym z tych wiernych jeleni ,a nie zdradze tylko dlatego ,ze mało która atrakcyjna laska by mnie chciała...niestety taki jest ten świat.

To ze nie musze sie męczyć na siłowni czy biegac po polu aby móc spac bo mój facet nie ma potrzeby IDIOTKO

''DLa mnie liczyła by się własnie bardziej jakość jej byłego partnera ..jak by był to jakiś lump to co to za laska co daje d**y lumpowi ..ale jak bym widzial ,że koleś z wysokiej półki to bym wiedział ,że nie leci na byle kogo...innymi słowy mniejsza szansa ,że zdradzi bo koles misiał by byc konkret ,a nie z co 2gim na ulicy,'' a to juz jest żałosne rozgraniczanie na siłę :)

Chcesz coś pisać to najpierw przeczytaj wszystko !!!

Nie da się zbudować w pełni szczęśliwego związku jeśli 2 osoby mają rożny poziom libido.

Ona ma te siniaki od seksu a nie od tego ze ja koles po mordzie leje durny malolacie

no właśnie widać jakie masz ''udane'' życie seksualne skoro tak się frustrujesz i oburzasz skoro ktoś ma inne podejście niż ty :D

No nic, autorowi tematu proponuje szukać dalej swojej 2 połówki. Dobranoc

to prawda u kobiet prócz samej urody liczy może i na równi jak się rusza i jaka jest...kurde jesteś podobna do mojej byłej ..ona też taka sportsmenka była spontaniczna , śliczna , bez makijażu byle by się wyszaleć ,ale niestety miała za dużo dobrych kolegów ..dlatego "była"

prawda jest niestety taka - niezły chooj z ciebie skoro żałujesz że nie będziesz mógł zdradzić swojej ewentualnej przyszłej kobiety :O mam nadzieję że żadne cię nie zechce :O

Boże! Ale to społeczeństwo jest zakompleksione! Co Ci do tego ilu ona miała wcześniej mężczyzn? Czy rozlicza cię ktoś z twojego "doświadczenia"? Jak nie chcesz to się z nią nie spotykaj i miej na tyle kultury osobistej, żeby nie obrażać i wyładowywać na kimś swoich frustracji. Cnótka niewydymka się odezwała. Bawi mnie ta męska hipokryzja.

uprawiala przygodny seks pasuje do babiarza

odrazu widać że te które sie tak obruszają zapewne same są ''szmatami'' :D

sobie innego znaleźć, a nie teraz wylewać swoje frustracje, bo ci w związku się nie udaje.

do "prawda jest niestety taka" mój narzeczony złapał mnie ... za rękę gdy kumple przewracali ławkę na której siedziały dziewczyny... spokojny, opanowany... odwiózł mnie do domu bo znajomi z którymi przyjechałam obaj wypili po piwie i ani ja ani koleżanka nie chciałyśmy wracać z nimi. Ona dosiadła się na 5 do innego samochodu a ja... wybrałam trzeźwego pana który mnie uratował ;p;p;p heh ale to było słodkie ;) Następnego dnia się odezwał, czy się wyspałam czy mam siniaki, później zadzwonił bo był przejazdem niby u kogoś i tak ... zaczęliśmy się spotykać jakoś ...

Udaje mi się :) jestem szczęśliwa - teraz . W poprzednim było mi ale ale nie wiedziałam tego...

Ja mam20 lat jestem dziewica ale nic nie mam do moich kolezanek ktore maily kilku partnerow bo co was to obchodzi ? Nie xhxecie takiej dziewczynny to sie z takimi noe spotykajcie i tyle. Kurwa problem z dupy macie

zazdroszczę c beatka twojej pogody ducha i radości z życia ...czytając ciebie czuje tą radość ...pewnie masz też taki szczery dzwięczny smiech ,,,musisz byc od małej dziewczynki osoba otwarta i kontaktowa ...i odważna chyba nie ? ja ostatnio staram się wyzbyć swojego naturalnie wrodzonego pesymizmy ..bywa ciezko ,ale musze dac rade...a tymczasem uciemam spac ...jutro do roboty.

Jest z małej miejscowości, bynajmniej nie wie jak podrywać w tłumie. Los chciał tak i tak jest. totalny przypadek bo wtedy interesował mnie zupełnie kto inny. U mojego kochanego cenie najbardziej spokój, opanowanie i trzeźwe myślenie w każdej sytuacji. Mnie czasem niosą emocje... czasem coś nabroję... zapomnę o jakim zamówieniu, coś źle opisze i pracownica złe wyśle czy inne... i on zawsze naprostuje sytuacje - nawet jak jakiś klient chce mnie już wieszać - mogę dać mu telefon i patrzeć jak opanowuje sytuacje. Później muszę odrobić błąd prasując koszule czego nienawidzę! Dobra idę muszę się poprzytulać;) może się uda tak nie budząc go.

Każdemu życzę szczęścia - bo pełnie szczęścia można mieć dopiero jak się ma ta 2 osobę obok - tą przy której można być sobą w każdej sytuacji :)

heh to jak prawie jak ja i moja była ..ona taka pozytywna wariatka ,a ja opanowany ...niestety nam się nie udało ..zycie ...ja tez sie ide przytulic do poduszki ona mnie nie zdradzi przynajmniej ...choć kto wie co robi pod moją nieobecność :D

też Ci zyczę szczęścia ,żeby ten stan trwał wiecznie ,a o to trzena juz samemu dbac i pielegnować...,a teraz ide lulu

i nie moglbym byc z taka, ktora miala wielu partnerow

beata a ciekawe co teój partner na to że przed nim miałaś 15 - nastu ??