test pappa

mam 31 lat i jestem w 13 tygodniu ciazy (pierwszej). Lekarz sugeruje mi zrobienie testu pappa i usg - przeziernosc karkowa - w Łodzi (koszt ok 400 zł) ze wzgledu na moj wiek. Twierdzi, ze ryzyko wystapienia zespolu Downa wzrasta juz po 30 roku zycia. Zdecydowalybyscie sie na takie badanie? Bo ja sie obawiam tego stresu i wole chyba zyc w niewiedzy.

Szczerze to tez chyba wolałabym żyć w niewiedzy, niż w przypadku gdyby okazało się że owy zespół jest wiedzieć o tym i całą ciąże się zamartwiać jak to będzie.

ani u mnie w rodzinie ani u meza nie było przypadku chorob genetycznych - czytałam, ze to niby nie koniecznie jest dziedziczna, ale juz sama nie wiem. Chyba 31 lat to nie taki starczy wiek?

moim zdaniem powinnas zrobic...

prywatny gabinet i chce kasę od Ciebie wyciągnąć...

chodze do niego prywatnie, ale on nie robilby tego u siebie. jednak przypuszczam, ze moze miec jakies korzysci z tego, ze pacjentka skorzysta z wystawionego przez niego skierowania...

Mówią, że pierwsza ciąża po 30 może nie przebiegać prawidłowo, ale bo ja wiem. Znam tyle dziewczyn co rodziły po 30 i jest okej wszystko. Jeszcze mi przez myśl przeszło coś takiego, że może lekarz, który cię tam kieruje ma w tym jakiś udział, tzn. chodzi mi o to, że naganiając pacjentki na takie badania, może mieć z tego jakiś zysk, niestety :(

tzn w ogole to nie moj lekarz by robil to badanie.

dodam, ze rozmawiałam ze znajoma lekarka (ale nie ginekologiem) na ten temat i ona mi wprost powiedziala, ze byc moze on ma z tego jakies korzysci.

Twój nie musi tego wykonywać, ale może mieć jakieś udziały czy kontrakt czy jak to sie tam nazywa w tym miejscu gdzie to masz mieć robione.

u lekarzy tak to działa, oni sa w zmowie i naganiąją sobie nawzajem pacjęntki, a co więcej często to sa całe familje lekarskie więc całkiem możliwe że masz isć do jakiegoś wujka, kuzyna, zony itp... wiem to bo sama pracuje w tym biznesie i tak to niestety działa... juz nie mówiąc o umówionych aptekach do których lekarze wysyłają, a potem od przedstawicieli medycznych dostają za to prezenty...

w 13 tyg i tak najlepiej jest zrobic usg genetyczne i uwazam ze ono powinno byc obowiazkowe... wiem tez ze wiele przychodzni prywatnych ma podpisana umowe z nfz i robia te usg i test w ramach nfz... uwazam ze lekarz chce cie naciagnac na kase... ja robilam te usg niby u super lekarki i stwierdzila ze moje dziecko ma wszystkie wady genbetyczne zaplacilam 200 pln... nastepnego dnia za namowa kolezanki wzielam skierowanie od mojej lekarki i zrobilam w innej przychodni na nfz za darmo i usg i test i okazalo sie ze wszystko jest ok... zreszta lekarz jest dobrze znany w swiecie lekarzy usg genetycznego... zaufalam mu i cieszylam sie ciaza... dzieciatko zdrowe jak rybka... uwazam ze kazdy moze sie pomylic... ale potem dowiedzialam sie jak juz urodzilam ze w tej poradni gdzie robilam pierwsze usg tez robia je za darmo w ramach nfz... lakarka sugerowala mi bym zrobila ten test u nich wlasnie za 400 pln... a najlepiej amniopunkcje u niej w szpitalu... szukala sobie krolika doswiadczalnego... i pomyslec ze przez taka kretynke mogla stracic dziecko....

Wiesz, ja np. mam takiego ginekologa, który na wszystkie badania z krwi i moczu daje mi skierowanie do prywatnego laboratorium, ktorego właścicielem jest jego żona, z tym że mi to akurat nie przeszkadza, bo od zawsze, od kilku lat nie wykonuje badań gdzie indziej jak właśnie tam.

ale czy wy byscie sie zdecydowaly na takie badanie? czy sa tu mamy miedzy 30 a 35 rokiem zycia, ktore tego badania nie robily?

zrobic to badanie, żeby wiedziec ze z dzieckiem wszystko ok. ja robię wszystkie badania.

A czy jeśli się okaże że zespół Downa jest, że tak się wyrażę, to czy da się coś z tym zrobić ? Nie wydaje mi się .

Ja mam lat 28 i robilam na przeziarnistosc karkowa. Wyszla dobrze, wiec testu pappa nie bylo potrzeby robic. Uwazam, ze warto. Jak wyjdzie dobrze, to bedziesz spokojniejsza. Czyatalam ostatnio, ze wszystkie kobiety w ciazy powinny miec robione to badanie, nie tylko po 30 roku zycia. ( wypowiadal sie lekarz ginekolog, ale twierdzil, ze badania powinny byc normalnie bezplatne na nfz dla wszystkich kobiet, nie tylko dla tych po 35 roku zycia, to tak na wypadek podejrzen o interesownosc)

Ja zrobiłam. Lekarz nie sugerował żadnej przychodni, ani żadnego lekarza tylko, że warto byłoby takie badanie zrobić. Poszperałam w necie, podzwoniłam i poszłam tam, gdzie nie przesadzali z cenami. Na NFZ można zrobić takie badanie jak ma się skończone 35 lat lub jak w rodzinie występują wady genetyczne, z tym, że nie wiem jak to udowodnić, bo teoretycznie każdy może lekarzowi powiedzieć, że występują;) W przypadku nieprawidłowości wykonuje się dalsze badania prenatalne bardziej inwazyjne, żeby potwierdzić lub wykluczyć diagnozę z USG.

P.s. Te badania pokazuja prawdopodobienstwo wystapienia wad wrodzonych. Przeziarnistosc karkowa jest pierwszy badaniem. Potem test pappa, a potem badania inwazyjne. Jesli po wszystkim okaze sie, ze dziecko bedzie powaznie chore, ciaze mozna usunac. Takie jest zastosowanie tych testow. Nie tylko po to, by sie za wczasu dowiedziec, ze dziecko urodzi sie chore

Witajcie :) Tu można poczytać o teście PAPP-A: http://www.abcmaluszka.pl/test-papp-a.html