Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość emii2012

znieczulenie podczas porodu

Polecane posty

Gość Crosin
Moja siostra urodziła 3 dzieci w UK! w Stanach jakiś mały procent rodzi bez...procent masochistek które lubią jak je rozdziera ból :/ Nie wiem co jest złego w znieczuleniu tak ogromnego bólu, ani co jest złego w ZZO.. Argumenty mamy córeczek są tak śmieszne, że aż nie chce się ich komentować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baba na wozie
mamo córek, czy ty jesteś rocznik 1983, bo mówisz jak rocznik 1883:) Jestem w twoim wieku i nie rozumiem, jak taka młoda osoba może być tak konserwatywna i ograniczona! I nie chodzi mi o twoją negatywną opinię o zzo, ale o to w jaki sposób ją forsujesz, jak bardzo chcesz przekonać autorkę do rezygnacji znieczulenia i jakich argumentów używasz. Odnoszę wrażenie, że masz w tym jakiś cel osobisty. Ja świat długi i szeroki kobiety rodzą ze znieczuleniem. W Europie 80% porodów przebiega w zzo i bez żadnych powikłań. Tylko w Polsce znieczulenie hamuje akcję porodową i powoduje paraliż u kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama córeczek mm
może mam jazde po tym jak ta laska po znieczuleniu tak mnie gnębiła. ja po całonocnym porodzie, w wieku 19 lat obolała, normalnie zajmowałam się córką. a ona 5 lat starsza, jęczała skomlała, ciągle coś przeciwbólowego chciała, plecy ją bolały, brzuch i wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyyyyyyyyyy
mamo corek super ze urodzilas bez znieczulenia, cieszymy sie, ale nikt ci za to medalu nie da. ja osobiscie nie lubie jak mnie cos boli i tyle. a to co piszesz o porodzie naturalnym ma sie nijak do porodu w szpitalu, bo przy nagminnie podawanje oxy i nacinaniu to o nauturze nie bedziemy rozmawiac. ps. jestem ciut od ciebie starsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyyyyyyyyyy
a skad ta pewnosc, ze po znieczuleniu ja tak wszystko bolalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Crosin
Mamo córek Twój stosunek do osoby cierpiącej jest porażający!! nie możesz pojąc, że ta dziewczyna cierpiała bardziej od Ciebie?? i co to ma do rzeczy, że starsza była bo nie rozumiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama córeczek mm
tak się was naczytałam, tak mi nawstawialyście że teraz tak myślę że to jednak chyba moja psycha. Tak mi zawsze mówiono (nie od mamy bo miała 2 cesarki) że jak bym miała znieczulenie to coś mnie ominie, że tak naprawdę nie będę do końca prawdziwą matką. Wiem że to głupie ale tak właśnie czuję. Przepraszam że tak was wpieniłam ale dopiero teraz do mnie doszło o co mi w tym chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdskh
A co was obchodzi jak kto rodzi. Ja jestem rocznik 81 i bede rodzic przez cesarke swoje pierwsze dziecko. Mam niska tolerancje na bol, do tego jestem bardzo drobna, a brzuch mam ogromny, wiec nie wiem jak mialabym rodzic naturalnie, jeszcze bez znieczulenia, chyba by mnie na pol rozdarlo. Na szczescie mieszkam w Stanach, jak czasami was poczytam jak kobiety rodza w Polsce i jaki wredny jest personel, to az mnie ciarki przechodza. Tu nikt nawet zle nie spojrzy na mnie, a co dopiero cos obrazliwego lekarz lub pielegniarka mialaby mi powiedziec, wszyscy mili i usmiechnieci, place to wymagam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Crosin
Mamo córeczek cieszę się, że przyszła taka refleksja, to co nam wmawiają to jakiś zabobon jest :) Ja tam się czuję prawdziwą matką bo nia jestem:) Mam 20 miesięczną córeczkę, jedyne co mnie ominęło przez ZZO to ból a być może nawet jakieś powikłania bo wiem, że nie dałabym rady w tym bólu przeć aż do rozerwania :( Mam teraz ogromny strach przed rodzeniem drugiego, że mi się już to szczęście rodzenia z ZZO nie trafi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A dlaczego w pl
ciągle jest jakaś niezrozumiała wojna w tym temacie ? Mieszkam w Austrii i tu nikt nikogo nie szykanuje za to że wziął zoo, o zgrozo nawet sie je proponuje!!!! Ja na 3 tygodnie przed porodem zostałam poinformowana w szpitalu i dostałam wszelkie broszurki na temat znieczulenia i zaproszenie gdybym chciała na konkretny termin w celi wywiadu zdrowotnego i wpisania na listę. Jak ktoś bardzo chce mieć cc to jedynym warunkiem jest również taka rozmowa i przybycie na spotkanie na zdaje się tez 3 tyg, przed porodem w celu omówienia wszsytkiego. Ja wzięłam zoo i nawet do głowy mi nie przyszło czuć się przez to gorzej. Na jednej z broszur pisze tłustym drukiem " nie musisz zagryzać zębów z bólu i zgrywać bohatera, możesz rodzić prawie z uśmiechem na twarzy". Jeżeli ktoś nie ma problemów z ciesnieniem, nie ma stanów zapalnych w obrębie skóry pod zastrzyk i nie ma alergii na lateks) może rozważać zoo. Urodziłam w 2 godziny pierwsze dziecko przy drobnej budowie gdzie lekarze brali pod uwagę cc ze względu na spore rozmiary i wagę córci. Zostałam tez poinformowana że zoo nie będzie oddziaływało w żaden sposób na dziecko a jedynie na mnie . Poinformowali mnie o tym spcjaliści, lekarze więc jeżeli jakaś położna na forum będzie się wykłócać że to bujda to uśmiechnę się pobłażliwie. Trzymajcie się dziewczyny i nie dajcie się jakieść chorej presji. Jesteście dorosłe i same decydujecie czy ma bolec czy nie , skoro boleć nie musi. Inne zdanie mam tak naprawdę o cc ale to już inna bajka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Crosin
A dlaczego w pl zazdroszczę, może wyjadę za granicę rodzić drugie ;/ Tu nie dość, że znieczulenie to jeszcze podły, chamski personel, do dziś czuję żal, że po urodzeniu córki, nikt się nawet do mnie nie uśmiechnął, zawsze marzyły mi się słowa " ma pani córkę" cokolwiek, a tu cisza...leżałam na sali, co chwile ktoś przechodził, ja jak głupia się uśmiechałam z noworodkiem przy piersi i nawet się nikt nie odpowiedział na mój uśmiech :/ Nie wspominając porodu, gdzie byłam sama cały czas, zero miłego słowa, zainteresowania, odezwania się...Lekarka przed szyciem zapytała położnej czy mnie doznieczulić! jak ja się odezwałam to usłyszałam, że mnie nie pyta tylko położnej! koszmar...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestea......
Z kolei w Holandii stawiają bardzo mocno na nature i chyba nie ma możliwości zażyczyć sobie cesarki bez wskazań medycznych. Nawet obracają dziecko sami, jak się samo dobrze nie ułoży, własnie żeby rodzić naturalnie. do znieczuleń moja położna tez nie była jakoś super pozytywnie nastawiona. tutaj wciąż najbardziej popularne są porody domowe, ale aż takim hardcorowcem nie jestem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama córeczek mm
rodziłam w bardzo małym miasteczku, polożna która akurat mi się trafiła uchodziła za wredną zołzę ale prawie przez cały czas ze mną była(piszę o pierwszym porodzie 10 lat temu bo przy drugim byłe ze mną moją ś.p kuzynka to w ogóle reweacją) wiem że byłam upierdliwa bo co chwilę pytałam jakie rozwacie, czy jeszcze długo, czy będzie mi oksytocynę podawać, czy będę cięta itp. Na wszystkie pytania odpowiadała z uśmiechem na twarzy, co mnie wkurzyło to pocięła mnie nawet nie wiedziałam kiedy, ale może i lepiej dla mnie. Także nie mam prawa narzekać na znieczulicę w naszej służbie zdrowia, a po tym porodzie leżąc obolała na sali porodowej myślałam że jak jeszcze raz mam dostać taką istotkę śliczną to mogę drugi raz rodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejuczarodzieju1
jak mnie drazni to podejscie, ze 'ze znieczuleniem jak rodzilas to nie jestes w pelni matka' A CO MA BOL WSPOLNEGO Z BYCIEM DOBRA MATKA? Osobiscie rodzilam ze znieczuleniem i dzieki temu porod wspominam FANTASTYCZNIE. po porodzie, zaraz po zszyciu sama chodzilam sobie po szpitalu! Wogole przeraza mnie to, co piszecie o personelu w polskim szpitalu... tragedia, ze nawet nikt sie nie usmiechnal? Ja nie mieszkam w Polsce i powiem Wam, ze pielegniarki w sszpitalu byly najmilszymi osobami z jakimi sie spotkalam. I ja uslyszalam swoje "gratulacje, masz sliczna coreczke!" mimo, ze nie po polsku :) Do autorki - bierz znieczulenie, nie sluchaj masochistek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejuczarodzieju1
aha i tylko dodam, ze podano mi znieczulenie kiedy mialam 3cm, po poltorej godziny mialam 9cm rozwarcia, tak wiec nie sluchaj, ze zwalnia porod. Moze, ale nie musi. U mnie przyspieszyl, bo sie zrelaksowalam i rozwarcie szybko poszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emii2012
dziewczyny-ale rodzilyscie na polnej w poznaniu-dawajo zzo bez problemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patii0501
Ja przez koszmar jaki przeszłam przy porodzie nigdy więcej nie zdecyduję się na dziecko!polska służba zdrowia to po prostu żart!rodziłam ok 20 godz.ból masakra,na cały szpital krzyczałam nie przepraszam ja wyłam!po moich błaganiach w końcu podali mi zzo,co za ulga:)niestety za godz było to samo,niewiem ile mi jej podali ale chyba powinnam być dłużej znieczulona!minęły cztery lata a mi zawsze jak sobie przypomne to łzy stają w oczach:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa, dawniej kobiety rodzily w bolach to i my mozemy. Te, ktore wyrazaja tego typu opinie, przewaznie leca na L4 jak tylko zobacza 2 kreski na tescie. Mam ochote wtedy powiedziec, ze dawniej kobieta robila w polu, dostawala boli, szla na bok, rodzila, dziecko nakarmila, odpoczela z godzinke i do tej roboty wracala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×