Czytam Zołzy..... jestem dopiero na 50 stronie, a juz widzie tyle bledow.....

"ze zolza nie jest wredna, wrecz przeciwnie jest bardo mila, urocza ale to ona ustala reguly gry." Jakie znowu reguły gry te zołzy to taki odpowiednik całego PUA i oczywiście i w zołzach i w PUA jest duzo racji tyle ,żę 90% ludzi którzy to sobie przeczytają przesadzają ...kolesie staja sie wannabe alfamale ,a laski zadzierają nosa i ustalają "reguły gry" W obydwu przypadkach chodzi głównie o to ,żeby pokochać napierw siebie ,a osobie płci przeciwnej jedynie demonstrować swoje dobre cechy i spędzać ze soba miło czas na jasnych warunkach bez sztuczności i zbędnych gier i podchodów.

DZiewczyny co innego dbanie o faceta ,a co innego osaczanie. ..trzeba po zdać sobie sprawę czy i kiedy się przesadza ...a może się nie przesadza wcale tylko po prostu partner najzwyczajniej w świecie jest inny.

Co od oddawania całej/calego siebie to ja mysle ,że wystarczy dostać raz po dupie od płci przeciwnej ,żeby się nauczyc ,żę od razu się siebie nie oddaje tylko po czasie i jak partner/ka okaże się odpowiednia/i i godna zaufania i dalszego zaangażowania.

Dla facetów też są książki, mówią o tym jak wami umiejętnie manipulować.

''zeby facetowi nie ulegac bez przerwy, zeby miec zawsze swoje zdanie, nie podporzadkowywac sie do niego, bo przestanie nas szanowac. troche dodaje pewnosci siebie ta ksiazka, ze jestesmy wartosciowe, ze mamy kochac siebie. '' to jest akurat święta racja, z tym łowcą to bzdury, ale dla naiwnych kobiet które cały swój świat podporządkowywują facetowi jak najbardziej polecałabym przeczytać, może akurat w tej kwesti uświadomi im ich głupotę

wiesz co tam są po prostu zawarte takie prawdy zyciowe znane wszystkim i od dawna, ze np facet to lowca, ze jak mu sie pokaze ze ci zalezy na nim i dasz mu sie od razu cala to on - Co za brednie. kieruj się tym to na bank zostaniesz starą panną :D masz rację facet jest Syzyfem i uwielbia toczyć głaz pod górę bo ty masz kaprys go zrzucać :D

mi ta ksiazka duzo uswiadomila... bez niej byc moze dalej bym popelniala te same bledy. tak jak pisalam tam sa oczywiste oczywistosci zawarte, ale tak ujete ze trafiaja do rozsadku

''ale przecież wielu facetów bardzo lubi zapewnianea o uczuciach i różne czułości'' wiele? większość tego znosi

a jak to jest z tym odzywaniem sie faceta? czemu robia przerwy w odzywaniu sie kilkudniowe np... ? kiedy takie milczenie jest ok a kiedy jest oznaka tego ze ma mnie gdzies? w sumie to ja juz sama nie wiem... przypomnialo mi sie jak kiedys na imprezie poznalam chlopaka, bawilismy sie razem bylo bardzo milo. poprosil o kontakt do mnie, podalam mu swojego fejsa ;p nastepnego dnia dodal mnie do znajomych, ale sie nie odzywal. po jakims tyg stwierdzilam ze skoro mam go w znajomych do zagadam, co mi szkodzi. i wtedy on mi powiedzial ze nie odzywal sie bo myslal ze moze ja nie jestem zainteresowana znajomoscia, ze moze on mi sie nie podoba. i od tamtej pory codziennie do mnei pisal, umawial sie na spotkania itd.

ważnie to nie popaść ze skrajności w skrajność no ludzie kochani. 1) kochać i szanować siebie na pierwszym miejscu 2) poznawać drugą osobę ,ale z pewnym dystansem tj obserwować zachowania jak się zachowuje w stosunku do nas czy stajemy się dla tej drugiej osoby równie ważny czy jesteśmy jedynie opcją ...t cały proces zaangazowania i dawania sobie jak najwięcej musi zachodzić stopniowo , powoli i po równo mniej więcej ,a nie że jedna strona po raz 10 wybiera spędzanie czasu z kolegami/koleżankami ,a 2ga włazi w dupę jeszcze bardziej i stara się przypodobać . To jest chyba najczęstszy błąd i jest on wynikiem pewnej niedojrzałości tj : widzimy ,że ta druga strona traci nami zainteresowanie to my szukamy za wszelką cene "winy w sobie" i staramy się tą osobę do siebie " przekonać "...NIEMA czegoś takiego jak PRZEKONAĆ KOGOŚ DO SIEBIE...albo jesteśmy dla kogoś atrakcyjni albo nie i koniec kropka.

swietnie to ujales ;) ale to nie zawsze dla nas jest takie oczywiste. kobiety lubia sie oszukiwac.

Manipulacja dla ubogich.Takie poradniki to chyba ostatnia deska ratunku dla kobiet, które niestety nie potrafią zainteresować sobą mężczyzny i pozostaje im robić z siebie króliczka:D

zwlaszcza jezeli im bardzo zalezy, cholernie trudno jest odpuscic i uswiadomic sobie ze tej drugiej stronie nie zalezy.

ODodam jeszcze tyle że przedewszystkim to nie myślec za dużo co on ona mysli tylko działac ,ale też sie nie narzucać 1 telefon , 1 sms wystarczy w zupełności ..to jest próba kontaktu ,a nie narzucanie się ...narzucanie się to jak by do mnie jakaś dziewczyna dzwoniła ..ja jej mówię ,że nie mam czasu ...a ona za 2-3 dni znowu dzwoni ..:) ...dla mnie powinien być swego rodzaju ping-pong ...NP ja proponuję spotkanie kobiecie ktora mi się podoba ..ona odmawia i nic nie proponuje w zamian to ja raczej uważam że nie jest zainteresowana mna ...ewentalnie dam sobie i jej jeszce jedną szanse np za 2 tygodnie ,ale jak znowu odmówi to żegnaj.... Jak mamy wątpliwości co do zamiarów to zawsze możemy sami wyjśc z inicjatywa tyle ,że trzeba obserwowac jak to wygląda bo jak my z tą inicjatywą wychodzimy po raz 10ty to twedy trzeba się zastanwoić...pamiętajcie panie i panowie w tych sprawach zaangażowanie , poświęcenie czasu musi , czyny musza iśc po równo ..a słowa i obietnice to tylko słowa ..czyny świadczą o autentyczności intencji. Ktoś tu ma w stopce tekst ,że jak komuś zależy to szuka sposobu ,a jak nie zalezy to wymówki i tak to mniej więcej jest : ) PROSTE NIE ?

"swietnie to ujales ale to nie zawsze dla nas jest takie oczywiste. kobiety lubia sie oszukiwac." tak to prawda wy jesteście mistrzynami w oszukiwaniu siebie samej i jak jestescie ostro wkręcone to nawet jak byście przyłapały waszego ukochanego na gorącym uczynku to on wam wtedy powie ,że robil tylko masaż koleżance bo była chora ,a wy się czepiacie jak zwykle ..no?? i czyja wina ? :)

o kurde, ale z ciebie madry facet :) od kilku dni szukam rozmówcy ktory cos mi wbije do glowy i w koncu sie pojawiles :)

no cóż swoje przeżyłem to teraz i swoje wiem :)

najgorzej z tymi slowami... uwielbiam sluchac klamstw ;) typu: chce cie lepiej poznac, odezwę sie jak dojade, bedziemy w kontakcie, zaluje ze cie wczesniej nie poznalem. reka laduje na kolanie, druga na policzku i juz mnie zlapal na haczyk. od razu :/ po czym oczywiscie ulotnil sie na zawsze

"najgorzej z tymi slowami... uwielbiam sluchac klamstw typu: chce cie lepiej poznac, odezwę sie jak dojade, bedziemy w kontakcie, zaluje ze cie wczesniej nie poznalem. reka laduje na kolanie, druga na policzku i juz mnie zlapal na haczyk. od razu :" no cóż widocznie jesteś mało wymagająca

to nie chodzi o to czy jestem wymagajaca, tylko o to ze ja wiem od razu czy mi sie facet podoba czy nie. jak mi sie podoba to nie umiem dlugo sie opierac...

ale was problemy nurtują,ale żenada