Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 565654654654

Zarabiam 1300 i ledwo się utrzymuję

Polecane posty

Gość 565654654654

Ja nie wiem dlaczego tak jest, że jedni mają łatwo a inni pod górkę... 700 zł przeznaczam na mieszkanie (wynajmuję z koleżanką), zostaje mi 700. Ok 60 zł miesięcznie przeznaczam na leki, drugie tyle za bilet miesięczny, jakiś dentysta raz w miesiącu to już 150, jedzenie (często na wydziałowej stołówce), xero, jakiś kosmetyk i już nawet nie odłożę... Nie ma mowy o luksusach w postaci fryzjera, czy wyjść ze znajomymi do klubów... Tymczasem moja znajoma z roku nie pracuje na etacie, dostała po babci mieszkanie, które wynajmuje za 1300, sama mieszka w domu rodzinnym (jej mama ciągle w delegacjach, więc jest właściwie sama) i za nic nie płaci. Poza tym dostaje od ojca alimenty w wysokości 1000 zł (!) i z tego co mówi udziela korków. Czyli ma miesięcznie jakieś 2800 zł :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 565654654654
I jeździ nowym autem :O Ma prawo jazdy, mnie nawet na to nie stać, już nie mówiąc o aucie za 50 tysięcy i tankowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomyśl, że wynajmujesz z koleżanką, a ja za te same pieniądze muszę utrzymać mieszkanie sama, bo nikt nie chce wynająć pokoju... rozumiem Twój ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiesz że to brzydko
zazdrościć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z zawiści jeszcze nikomu nie przybyło. To irracjonalne i niezbyt budujące myśleć, że dzieje się nam jakaś niesprawiedliwość, bo inni mają lepiej. Zamiast skupiać się na tym, jak możesz pójść do przodu, będziesz "zbierać g.." za przeproszeniem. Poczucie niesprawidliwości i litowanie się nad sobą jest najgorszym hamulcem, jaki może Ci się w życiu przydarzyć. Serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 129381290381
Rhovannion - a jakie to miasto co nie mozesz wynając pokoju/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość life is brutallllllllll
masz jakies duże problemy z zębami czy tak duzo pieniedzy? bo nie znam nikogo ani bogatego ani biednego co chodzi co miesiac do dentysty:o poza tym czy chorujesz przewlekle żeby wydawać 60zł na miesiac na leki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty nie jestes przypadkiem
Rhovannion z krakowa ? jesli tak to mieszkanie musi byc na mega zadupiu ze nie mozesz znalezc studentki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mieszkam w Krakowie od wielu lat. Mam mieszkanie w niewielkim mieście, gdzie nie ma pracy, uczelni, ludzie pouciekali za granice i nikt nie chce być sublokatorem. To nie miasto akademickie, że duże mieszkanie można wynająć na pokoje. Można albo wynająć całość (a na to współwłaściciel się nie zgadza), albo wcale. Beznadzieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty nie jestes przypadkiem
musiałem cię z kimś pomylić. skoro jest współwłaściciel to i opłaty na połowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, współwłaściciel nie płaci połowy, w zamian za to ja nie płace mu 600 zł odstępnego. Takie życie. Nie mogę wynająć, nie mogę się wyprowadzić, nic nie mogę zrobić, bo jestem uwiązana do mieszkania, na które mnie nie stać. tzn, mogę się wyprowadzić, ale nie mogę wynająć, więc muszę płacić za swoje i jeszcze za to, które sobie wynajmę. Uwielbiam takie paranoidalne sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty nie jestes przypadkiem
sprzedać podzielić kasę na pół i po problemie. dziwny ten człowiek skoro nie zgadza się na wynajem całego. może usiłuje cię przeczekać i pozbyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tym kimś jest moja matka. Nie zgodzi się na sprzedaż, a ja za połowę wartości tego mieszkania nic nie kupię, nie po tych cenach. A niepracującej studentce nikt kredytu nie udzieli. I tak wygląda moje życie, za głodowe alimenty muszę utrzymać za duże mieszkanie, dojechać kilkadziesiąt kilometrów w jedną stronę na uczelnię dzień w dzień i przeżyć, co nie jest łatwe, jak się ma 300 zł na jedzenie, ubranie, chemię, leki i nieprzewidziane wypadki miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 129381290381
a ta matka ci w ogóle jakos pomaga? Bo to wszystko dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
płaci mi alimenty i pozwala mieszkać w mieszkaniu, którego nie jestem jedynym właścicielem. Poza tym, tylko mi życie zatruwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 129381290381
a ojciec? Może mogłabys miec na ten kręgosłup rentę albo jakis zasiłek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojciec tez płaci, jak mu komornik ściągnie. Renta mi nie przysługuje, póki nie jeżdżę na wózku, to teoretycznie mogę pracować. A póki nie skończę studiów nie mam jak iść do pracy. Dorabiam sobie, ale to są grosze. Moja rodzina ma mnie serdecznie w dupie, wyrosłam w takiej patologii, że przykro nawet wspominać. Także nikt mi nie pomoże, jeszcze mi łaskę robią, że wypełniają swój ustawowy obowiązek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 129381290381
To jakos to chyba ci pozostało przeczekac. a co studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polonistykę. Jeszcze 5 lat przede mną, może za 3-4 będę mieć jakąś przyzwoita kasę, a tak... Nawet nie chcę myśleć co będzie dalej. Gdybym była ładna, to może bym za mąż wyszła, we dwoje zawsze łatwiej. Albo bym sobie sponsora znalazła w ostateczności, a tak? No nic, idę spać, dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty nie jestes przypadkiem
sa stypendia specjalne dla niepelnosprawnych do tego mzona sie starac o socjalne. ogolnie stypendia to zyla zlota trzeba tylko wiedziec jak je dostac. mozesz miec orzeczony poziom niepelnosprawnosci mimo iz nie masz renty. teraz rente daja za niezdolnosc do pracy a nie za niepelnosprawnosc wiec mozna sie o cos takiego postarac wtedy otrzymasz stypendium i miejsce w akademiku ktore mozna sprzedac jak sie nie chce mieszkac :D kazdy chetnie kupi bo te pokoje sa wieksze i maja lepszy standard :D rusz zesz glowa przeciez kregoslup masz chory nie glowe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rhovannion, a ile warte jest mieszkanie Twoje i matki? Moze moglabys ruszyc wtedy lokate i za te pieniadze kupilabys juz w lepszym miescie. Myslalam, ze troche lepiej z tymi alimentami u Ciebie. Tymczasem, rodzicow masz jednak mocno porabanych. Nie zazdroszcze. Tez mialam patologie, ale mame mam nawet dobra:) w zasadzie swietna, tylko czasami pod wplywem niektorych ludzi, mowi raniace mnie rzeczy. Jest ok w kazdym razie ogolnie. Nie jej wina, ze zbyt naiwna. Pewnie jak zalatwilabys sprawy majatkowe, to juz rodzicow bys nie ogladala. To mieszkanie to jak rozumiem spadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dededefrft
raz w miesiącu dentysta? to chyba się w nim zakochałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogumiła
Młoda dziewczyna a już wydaje na leki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jak mialam jakies 6 lat
gdzie ty mieszkasz, ze placisz 700zl za mieszkanie z kolezanka? Ja juz 5-ty rok studiuje w warszawie i nigdy nie placilam wiecej jak 600zl, ale wtedy mialam swoj wlasny pokoj. wynajmij pokoj z kims na spolke, to zaplacisz 400zl i 300 bedzie w kieszeni. Na akademik nie masz szans? Nie masz nikogo w rodzinie kto mieszka daleko i moglby Cie zameldowac? zebys dostala akademik? stypendium - ja sie staralam bardzo miec dobre oceny, poprawialam 4,0 na 4,5 i 4,5 na 5,0 zeby miec naukowe,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 432423432
700 za mieszkanie to przeciętna cena. W Poznaniu do niedawna miejsce w pokoju potrafiło kosztowac z rachunkami 700...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×