Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tak to bywa

Z wiekiem

Polecane posty

Gość Tak to bywa

Zastanawiałem się ostatnio jak zmienia się człowiek w trakcie życia i jak zmienia się postrzeganie własnej osoby przez otoczenie Jakiś czas temu napatoczyłem się na koleżankę z L.O., która strasznie mi się podobała w tamtych beztroskich latach, ale niestety dla mnie, nie była mną absolutnie zainteresowana i dawała mi to odczuć. Na całe szczęście po 10 latach od LO dorobiłem się już własnych 4ścian, w miarę fajnego auta, do tego zdjęli mi aparat na zęby i nie mam już pryszczy Koleżanka też to zauważyła a najwidoczniej dzięki gadżetom otaczającym moje życie udało mi się zobaczyć ją w stroju Ewy tak jak marzyłem o tym w szkole średniej Ostatnimi dniami spotkałem też przypadkiem koleżankę ze studiów nie mogę powiedzieć że ją podrywałem, ale pamiętam że jej tyłek strasznie mnie rajcował i wyglądał naprawdę na miły w dotyku Na studiach jednak nie zwracała na mnie szczególnej uwagi nie wiem czy ze względu na moją biżuterię na zębach czy ze względu na to że była z kimś związana Aktualnie ex studentka jest wyraźnie mną zainteresowana i sama prowokuje spotkania w celu wymiany poglądów na tematy bieżące Fakty tego typu są szalenie łechtające moje męskie ego i potwierdzające moje motto że nie ma rzeczy niemożliwych a są tylko nieopłacalne Zwrócić też należy uwagę na fakt że akcje mężczyzn, którzy są ogarnięci życiowo rosną do około 35 roku życia, gdyż kobiety po 25 roku życia szukają w mężczyznach stabilizacji, czyli tak naprawdę rozsądnego partnera który zapewni im i ich dzieciom godny byt na tym świecie oczywiście nie można się zapuścić i ważyć 90kg przy 170cm wzrostu wszystko w granicach rozsądku Natomiast wg mnie akcje kobiet z czasem maleją faceci oczekują od partnerki przede wszystkim atrakcyjnego wyglądu no oczywiście inteligencji żeby było o czym pogadać i żeby nie było wstydu przed rodzicielką jak dojdzie do przedstawiania przy obiedzie w niedziele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 888
cos w tym jest,że „atrakcyjny tak czy inaczej facet po 30-stce ma lepsze notowania niż jego odpowiednik „płci pięknej:) SZKODA!! bo trzydziestka się zbliża wielkimi krokami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimbala
Kochana nie martw sie ja mam 27 lat i naprawde choc tez jestem kobieta widze, ze moje szanse wzrosly w ostatnich 3 latach serio. Na studiach nie moge powiedziec , ze nikt sie mna nie interesowal , ale teraz sa to mezczyzni bardziej atrakcyjni i ogolnie w moim typie. Mam wrazenie , ze ma na to wplyw moja wieksza pewnosc siebie i to, ze wiem co jest w zyciu naprawde wazne. Powodzenia ;-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tadek :_
A panie to niby nie oczekują od faceta atrakcyjnego wyglądu?? Ciągle słyszę i widzę że facet ma być wysoki, przystojny napakowany, Zapominają tylko że jak facet jest po chamsku traktowany to w momencie kiedy już dojdzie do jakiejś kasy czy pozycji w wieku 30-40 lat to będzie miał już wylane na baby. No ale to już przerasta zdolności intelektualne kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radek Sobiegra aaa
Takie jest prawo natury. Na początku kobiety spławiają facetów po brzytwie wybierając tych najbardziej lansujących się. Po trzydziestce pokornieją i zaczynają brać co ma spodnie i w miarę wygląda i potrafi się samemu utrzymać. Natomiast zadbany facet z wiekiem szlachetnieje z wyglądu i może wtedy pukać laski w wieku tych które wcześniej mu dać nie chciały. Ot, prawo natury sprawiedliwe. Od siebie dodam faceci, znajcie swoją wartość i nie dajcie się złowić. Korzystajcie z życia, to że któraś rozłoży nogi to nie jest żadna ofiara z ich strony, choć będą starały się Wam to wmówić. Zrobiła to jedna, zrobią i następne, a Wy korzystajcie do czasu w którym się naprawde zakochacie. Wtedy oczywiście warto się zatrzymać. A teraz czekam na ociekające jadem komentarze sfrustrowanych trzydziestek+ pod ciśnieniem. No dalej: jestem płytki, żal wam mnie, ktoś mnie skrzywdził, blablabla, etc. Poczytam w sobotę rano, jak wrócę z randki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KWDOoo
heh cała racja, sprawiedliwe. Najpierw olewają Cie, a po latach same chciałyby wskoczyć do łóżka, ale tak naprawdę poza seksem często nie chcemy mieć z nimi za wiele wspólnego. Po prostu role się odwracają. Kiedyś byłem strasznie zakochany w koleżance z liceum. Na koniec i tak mnie olała i potraktowała w gówniany sposób. Po dobrych kilku latach spotkaliśmy się pod koniec studiów. Popiliśmy, po czym po prostu laska prawie mnie chciała zgwałcić. Nie chciałem seksu z nią, ale przynajmniej zaspokoiła mnie oralnie. Potem już nie mieliśmy kontaktu, bo go po prostu nie potrzebuję. Tak tak jestem żałosny :) Tylko zawsze byłem bardzo miły i uczynny dla kobiet i nigdy na tym dobrze nie wyszedłem. Od tego czasu trochę się zmieniłem. Jest dobry tylko dla tych co są dobrzy dla mnie, a kobiety lgną do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacek placek
Po prostu „syndrom miłego faceta A tacy nigdy nie mają szczęścia bo baby zawsze i tak wybiorą chama i łajdaka. Dopiero na stare lata, sponiewierane, z dwójką lub trójką dzieci szukają stabilizacji. Chcą sobie ułożyć życie. Wtedy już nie są takie wybredne ale swoje najlepsze lata i tak oddały komu innemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DominaaaA
Jestem kobietą od czerwaca tego roku trzydziestoletnią i chyba Cię zaskoczę ponieważ nie jestem sfrustrowana. Owszem zgadzam się z opinią, że czas jest dla mężczyzn łaskawszy jeżeli chodzi o wygląd. Coś za coś jednak :) facet w wieku 30 kilku lat już nigdy nie będzie tak aktywny i sprawny seksualnie jak 20latek a Kobieta w sparwach seksu jest jak wino :) )) Tak to właśnie jest jak mogłeś nie miałeś sposobności, a teraz jak masz sposobność no cóż :) Natury nie oszka ani żadna kobieta ani mężczyzna. Owszem możesz zaraz mi odpisać, że nie każdy facet po 30 ma problemy ze wzwodem, ale też nie każda kobieta po 30 wygląda staro :) Moim zdaniem zatem jest 1 do 1 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheh iii
Pewnie masz racje ale dziewczyny i tak swoje będą mówiły :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _))(
W dupie mam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie bywa sprawiedliwe
Jest 0 : 1 dla facetów. To samo miałem, na studiach nikt mnie nie chciał palcem dotknąć. A teraz po studiach już dwie koleżanki sie zainteresowały, jedno od razu się pakowała do wyra. Ale nie teraz, teraz to ja żyć będę. I odbiję sobie to wszystko z nawiązką. Ohh i ahh jaki jestem płytki i dwulicowy, ohhh i ahhhh ........... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siostrzyczka75
Mogę powiedzieć to samo. W LO byłam tzw. szarą myszką. Osobą niewidzialna wręcz. Już zaledwie po 10 latach sytuacja się bardzo zmieniła. Byłam początkującą businesswoman po studiach. Za dwa lata minie kolejnych 10 lat i cóż, adoratorów przybywa. Wiem, że jestem atrakcyjną kobietą. Znam swoją wartość. Jestem niezależna finansowo i chyba głównie to (jak u Ciebie) przyciąga facetów. Także to, o czym piszesz w równym stopniu dotyczy kobiet i mężczyzn. Osoby, które są pewne siebie, przebojowe, pracowite i ambitne zawsze są atrakcyjne. Jednak to głównie efekty tych zalet są magnesem na płeć przeciwną - niezależność finansowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak to bywa
Wcale nie twierdze że w drugą stronę to nie działa ale wydaje mi się że lepiej tu chyba mają faceci pod tym względem a co do tego że nie które dziewczyny się też zamieniają z brzydkiego kaczątka w księżniczki to nie zaprzeczam ale na pewno jest to żadsze niż u facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dob ryyyy
Dobrze gada polać mu !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEż się z tym zgodze
Też się z tym zgodzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w końcu zajebisty temat
zgadzam się z autorem to nie jest żadna zemsta, to sprawiedliwość natury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki obraz świata
Tak to już jest i taka kolej rzeczy nic w tym dziwnego. Facet na początku nie ma bardzo co sobą zaoferować no może wygląd ale zazwyczaj nie ma pracy w młodym wieku itd. natomiast dziewczyny cały czas oferują to samo tylko u nich z wiekiem się zmienia to że tracą na urodzie a facet często nadrabia rzeczami których nie miał wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ale to bardzo
Facet z wiekiem to już walczy o to, żeby mu nie przytrzasnęło tego flaka, którego stara się postawić. Jak wszystko w przyrodzie, i facet z wiekiem traci: zęby, włosy, przybywa mu zmarszczek, nie działa narząd, którym mógł się poszczycić za młodu. Z wiekiem u faceta także uwidacznia się piwny brzuch, pazerność na rzeczy materialne, zmienia się światopogląd {hihi, dostaje małpiego rozumu i ma wrażenie, że"on jeszcze pokaże - tylko co ? tego flaka ?}, jest zrzędliwy, nie kreatywny, namolny, staje się maniakiem, większym nałogowcem, tetrykiem, jednym słowem - więcej mu się wydaje, niż może. Pochlebiacie sobie, ale tak naprawdę sami wiecie, drodzy panowie, że z wiekiem spokojnie można was olać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chopak
bardzo ale to bardzo, noo... dodaj jeszcze, że kału nie trzyma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popullia
to chyba naturalne ze osoba w wieku 18-19 lat ma inne priorytety niz po 30tce :O nie kazdy rodzi się odrazu dojrzały :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gzt
Tym akurat, którzy mają flaka, to zrzędzące baby są już tylko potrzebne jak rybie rower, zaś "zawszetwardzi i długomogący" wybiorą po prostu młodsze z chętnych do zabawy a nie jakieś stare, próchniejące rury. Dzisiejsza, statystyczna kobieta po 30stce, gdyby nie osiągnięcia współczesnej chemii, przedstawiałaby żałosny widok. Baba, z wiekiem, traci swoje atuty - po prostu ma co raz mniej do zaoferowania i nie piszę tu o sferze finasnowej. Co z tego, że mają niby większą ochotę na seks, skoro biologia za chwilę wycofa je z rozrodczego "obiegu". Amator starego, kwaśnego wina też się musi znaleźć, aby niestrawności nie dostał. Tyle w temacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaxiooo
Dobry temat :p i prawdziwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×