czy są tu jacyś bezrobotni nauczyciele?

bo ja szukam i szukam tej pracy i nie mogę znaleźć

nie jestem nauczycielem ale mam studia pedagogiczne opiekunczo-wychhowawcza. marzy mi sie praca w swietlicy szkolnej ale t o malo realne. a ty czego mozesz uczyc?

ja mam wykształcenie wyższe resocjalizacja też bez pracy na razie...

ja skonczylam nauczanie poczatkowe i tez pracy nie mam, a skonczylam 16 lat temu , nie wiem czy to ma znaczenie

ale czym się obecnie zajmujecie? jeśli nie szkoła to co?,ja uczę na pół etatu i na zastępstwo,więc kicha,co od września to nie wiem,zastanawiam się czy się nie przekwalifikować(studia podyplomowe jakieś)

znicz--ale czego uczysz? 16 lat temu u nas po nauczaniu poczatkowym bylo sporo pracy. teraz to se zmienilo .myslama o podyplomowce z przedszkolnej i wczesnoszkolnej ale w obecnej sytuacji chyba nie warto.w wiekszych miastach mozna sie do jakiegos prywatnego przedszkola zalapac ale chyba ciezko sie w takich pracuje bo etat to 40 h. nie wyobrazam sobie przez 8 h opiekowac sie gromadka dzieciakow.a gdzie czas na przygotoanie zajec,pomocy dydaktycznych itp

racja, w prywatnym przedszkolu ciężko, ja uczę biologii

no to faktycznie dla bilogow nie ma zbyt duzo etatow w szkolach. jak do podstawowki weszla przyroda to nauczyciele bilogii,geografii czy chemii szybciutko porobili podyplomowki z przyrody aby sie w szkole utrzymac.

TAK ! W sumie jeszcze studiuję . Jestem na II roku filologii polskiej i czuję , że po studiach wyląduję na kasie. Można tylko marzyć o etacie w szkole ;/

a ja historie kilka lat temu skonczylam, no i jakos pracy w zawodzie nie mam, wszysko po znajomosci, nie ma pracy, innych studiow nie konczylam jestem menagerem w pewnej firmie, ale stresow sporo, chcialabym pracowac w szkole, ale nie wiem juz jak sie zalapac, macie jakis pomysl jak sie wkrecic?

ciesz sie ze wogole po historii znalazlas jakakolwiek prace. wiem ze bys wolala w szkole ale niestety o to bardzo trudno jak sie nie ma znajomosci.

tej biologii az tak mało nie jest,w gimnazjach i w szkołach ponagimnazjalnych,przyroda jest tylko w podst. ale i tak ciężko o cały etat

Dzień dobry, Jestem w trakcie pisania pracy magisterskiej, która traktować ma o wykluczeniu zawodowym nauczycieli. Poszukuję bezrobotnych nauczycieli, bądź też takich, którym znacznie ograniczono etat, którzy zgodzili by się ze mną porozmawiać. Najlepiej z okolic trójmiasta, lecz nie jest to konieczne gdyż wywiad może być telefoniczny. Jeśli znajdzie się ktoś zainteresowany proszę o wpis na tym forum. pozdrawiam

.w wiekszych miastach mozna sie do jakiegos prywatnego przedszkola zalapac ale chyba ciezko sie w takich pracuje bo etat to 40 h. nie wyobrazam sobie przez 8 h opiekowac sie gromadka dzieciakow.a gdzie czas na przygotoanie zajec,pomocy dydaktycznych itp xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx i ten post pokzauje jacy leniwi są nauczyciele 90 % ludzi w tym kraju pracuje po 40 godz a dla was to dziwne. Jak sie chcesz codziennie przygotowywać do zajęć w przedszkolu? zresztą jak jestem księgową, pracuje po 8 godz dziennie i bardzo często robię coś w domu żeby podgonić robotę i nie narzekam.

www.aktywizacja.wroclaw.pl Projekt unijny dla bezrobotnych nauczycieli od 2012 r. lub tracących pracę. Monika