Cieszycie się tak jak ja ?

Dziewczyny...z każdym dniem cieszę się że moje dziecko jest już większe, ma dopiero rok a mi się zdaje ze to już takie duże dziecko :-))) Nie mialam problemow po urodzeniu, ladne spanie, zero problemow z karmieniem, duzy apetyt a mimo wszystko jestem przeszczesliwa ze mam juz za soba etap karmienia piersia, wyzynania pierwszych zabkow itd..macie tak samo?? moze to przez to ze jestem ciagle w domu z dzieckiem?

Tak :) Mam tak samo :) Z tym, że moje dziecko ma już 3 lata :) Poród szybki i fajny jak na poród :D Karmienie piersią przez 2 lata :) Zero problemów zdrowotnych, jedna choroba dziecka przez te 3 lata i to trzydniówka :) Dziecko tak samo spało całe noce od początku, a od roczku śpi jak w zegarku od 20:00 do 9:00 rano :) Jest niesamowicie grzecznym dzieckiem, kochanym, wszyscy go uwielbiają... a mimo to cieszę się z każdym dniem, ze już jest taki duży, coraz mądrzejszy, coraz lepsze ma teksty :D Drugiego dziecka nie planuję, z lenistwa i wygody jedynie :D

no wlasnie ja tez sobie tak mysle ze jakbym drugie dziecko miala zupelnie inne bardziej wymagajace itd to bym pewnie padala na pysk...:-))) u nas nie ma aż tak wspanialego spania jak u was, szczegolnie jak ma wyjsc jakis ząbek, ale jest naprawdę dobrze nigdy nie mialam jakiś zarwanych nocy czy cos takiego. Kocham moje dziecko jak szalona, ciagle sie nim zajmuje sama, nie zostawiam nikomu w zasadzie, maz stara sie pomagac ale bardzo duzo pracuje wiec wiadomo jak jest :-)

Własnie sie mi bachor obudził. Chyba go do drzwi przybije takim gwozdziem!!!!

hahaha bardzo zabawny podszyw po prostu ubaw po pachy. moje cudowne dziecko slodko spi a jak sie obudzi to hop do nas do lozka i wtedy jest slodziutko :-)))

Ja też mam własnie takie obawy, że skoro pierwsze takie bezproblemowe, to drugie da popalić. Poza tym nie umiem sobie wyobrazić jakby moje dziecko miało tak nagle zajść na drugi plan względem nowego dzidziusia :D Również szalenie kocham moje dziecko, mój mąż od godziny 17:30 codziennie również szaleje z małym jak dziecko :D Nie wiem, może gdybym miała córkę to bym zdecydowała się na drugie, gdyż mąż zawsze marzył o synku. Ale ja nie mam zapotrzebowania na wymarzoną córeczkę i syn mi wystarcza :D

bo moje mialo kolki do 4 miesięcy, z karmieniem problemy, teraz ma prawie 2 lata i nadal nie przesypia nocy a usypianie to koszmar, z drugim bym nie dała rady! Tak poza tym na co dzień, to moje dziecko jest cudowne:)

I tak samo, mimo tego że mam i teściów i rodziców w zasięgu kilometra, to zostawiłam dwa razy syna z nimi na zmianę, jak miałam egzamin i jak szłam do lekarza :) Nie, że oni go nie chcą, tylko jak idziemy do nich to zawsze razem :) Ja tak wolę. Nie lubię go nikomu zostawiać....