plamienie w ciazy

Jestem w 6 tyg ciazy, wszystko do tej pory bylo ok. Bynajmniej tak twierdzil lekarz bo bagatelizowal fakt,ze bardzo mnie boli podbrzusze. Dzisiaj w nocy snilo mi sie,ze poronilam a rano zobaczylam brazowe plamienie. Jestem pierwszy raz w ciazy i nie wiem co zrobic w takiej sytuacji, moze ktoras z was tez miala taki problem? poradzcie mi prosze, martwie sie. Z gory dziekuje....

Może to nic takiego, aleja udałabym się niezwłocznie do szpitala. Dadzą Ci luteinę na podtrzymanie ciazy. Krwawień nigdy się nie bagatelizuje... Powodzenia.

Ja miałam plamienie do końca 3 miesiąca , urodziłam zdrowego synka 2 miesiące temu :)

Do lekarza lub na IP. Nie ma bo co bagatelizować nawet najmniejszego krwawienia bo może się różnie skończyć.

Asia:::: - Ty miałaś i się dobrze skończyło, ale jest mnóstwo dziewczyn u których to dobrze się nie skończyło. radzę jechać na pogotowie,może będą potrzebne leki na podtrzymanie.

powiem tak w pierwszej ciąży plamiłam i pojechałam do mojej lekarki ta mnie zbadała bez usg dała tabl na potrzymanie bo u mnie to był 12 tc i kazała leżec ,długo nie poleżałam bo rano zaczęłam już krwawic ,w szpitalu okazało się że chodziłam 3 tyg z martwą ciążą o to cud że nie doszło do zatrucia organizmu ,W drugiej ciąży było dobrze do 4 mies potem plamienia leżałam przez 2 mies i brałam tabl .W trzeciej ciąży nie działo się nic do 30 tc potem plamienie i krwawienie ze skrzepami okazało się że mam łożysko brzeźnie przodujące i przy lekkim wysiłku krwawię na szczęście w moim przypadku zakończyło się dobrze mam dwoje dzieci ale moja koleżanka nie ma tyle szczęścia za każdym razem nie udało się nawet do 10 tc u niej też zaczynało się plamieniem ,tabl nie pomogły tak już 4 razy .Lepiej przejechac się do lekarza i byc spokojnym .

hej ! ja miałam plamienia ok 8 tygodnia. Winien był polip. Dostałam duphaston. Później polip odpadł. Martwiłam się, byłam pod opieka ginekologa. Brałam przepisane leki i nic się złego nie stało a synek ma już 4 lata.