Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gsdgdsdgs

Co sadzicie o ludziach ktorzy nie lubia dyskotek,imprez,itp?

Polecane posty

Gość gsdgdsdgs

Czy nie uwazacie ze sa oni dziwni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieIdealnaJa
że są nudni i aspołeczni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajda
Uważam że mają bardziej ambitne rozrywki.Nie każdy lubi tańczyć nie każdy umie.A pić co weekend to też żadna zabawa.Są ludzie którzy mają różne rozrywki i tyle. Dla mnie dziwne są panny które wręcz żyją imprezką.Tylko dyska,chłopaki i dobry drink.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blana 09870099
nie lubie dyskotek i juz,mam to w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość begiebe
ze sa ambitni, maja swoje zdanie i cos w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szzz
ja nie lubie dyskotek i imprez. to dla mnie żałosna forma rozrywki, bo albo leci ch**owa muzyka,albo ludzie nie maja umiaru w piciu, na sile wyrywaja do tanca itp. wole wieczor w domu, ewentualnie jakis koncert i spotkanie w pubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie lubię dyskotek :classic_cool: toż to tylko motłoch absolutnie nie jestem aspołeczna :D wręcz jestem duszą każdego towarzystwa :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie lubie
moze raz do roku mi sie zdazy pojsc , jak mnie wyciagnie jakis fajny facet to ide po to zeby zobaczyc sie z nim a nie na dyskoteke. biega tam pelno polnagich dziwek ktore nie maja do siebie za grosz szacunku i przyklejaja sie cieknący potem chlopy ktorym sloma z butow wystaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głosy w głowie
Sądzę, że nigdy nie byli na dobrej imprezie w dobrym towarzystwie. Ja też nie przepadam za klubami, nie mój klimat, ale za to koncerty czy wyjścia do baru uwielbiam. Mam kilku przyjaciół, z którymi mogłabym pójść wszędzie - nawet do klubu, chociaż zdecydowanie wolę inne miejsca - dlatego, że z nimi wszędzie będę się dobrze bawić. Byłam już w fazie, kiedy przez parę lat praktycznie nie wychodziłam i każdy weekend spędzałam sama z książkami, od czasu do czasu spotykając się tylko u kogoś w domu na kawę i powiem tak - nigdy więcej, wyjścia ze znajomymi/przyjaciółmi są konieczne do zachowania równowagi psychicznej i dobrego humoru - przynajmniej w moim przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba, że ktoś ma taki charakter, że woli zostawać w domu. Poza tym w temacie napisałaś "imprezy, dyskoteki". Jest ogromna różnica między wyjściem ze znajomymi do pubu pogadać i się pośmiać, a pójściem do klubu na dyskotekę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie chodzę bo nie lubię zbyt głośno ustawionej muzyki, tłoku i ludzi którzy pija ile wlezie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczka...:
ja tez mialam taki okres w ktorym popadam w duza deprescje po tym jak sie dowiedzialam ze moj narzeczony jest nieuleczalnie chory i siedzialam w domu z pol roku, nie chcialam wyjsc do ludzi i w sumie to mi bardziej zaszkodzillo. pozniej zaczelam wychodzic stopniowo na kawe, na drinka czy cos i od razu mi bylo latwiej pogodzic sie z jego chorobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zboczona seksuolożka
dysoteka to picie i r00chańsko! STARE PIJANE PRYKI RUCHAJĄ MŁODE I PŁODNE NIERÓDKI! ANTYKONCEPCJA+FAZA+AIDS UND KAC = MANDAT!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie znosze tego
ze ludzie pija bez umiaru , a pozniej lepią sie do mnie faceci spoceni ktorzy ledwo na nogach stoją, a niech podeja na trzezwo i tak cwaniakuja jak chamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kofik
ja nie chodze ani na dyskoteki ani do baru bo jestem aspołeczna i sama ze soba czuje sie najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskoteki to legalny
burdel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka11111
jak ktos nie lubi chamstwa i dziwkarstwa to znaczy ze jest aspoleczny???? zdecydownie nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kofik
a pytanie jest co sądzimy ludzie chodzacy na dyski dziela sie na dwie grupy : * osoby lubiace tanczyc * puszczalskie laski oraz chamskie cwaniaczki szukające dziury do przepchania, nie mające nic lepszego do roboty w weekendowe wieczory. ludzie nie wyznający żadnych wartosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kofik
jeśli zaczne kiedyś chodzić na dyskoteki tzn ze upadłam na samo dno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosem w kałuże
a ja lubię spotkać się ze znajomymi w klubach. macie bardzo stereotypowe myślenie jeśli chodzi o tego typu imprezy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmLena07
nie lubię dyskotek, swego czasu dużo chodziłam, wyciągała mnie przyjaciółka, ale źle się na nich czuje. Najbardziej mnie raziło, faceci stojący wokół grupy tańczącej i oceniający laski, jakbyśmy były jakimś towarem na targu. Dla mnie to takie płytkie, sama nie wiem, wolę miejsca, gdzie naprawdę da się pogadać, nie ten hałas i wygibasy w rytm muzyki. Jakoś to do mnie nie przemawia. Natomiast nie jestem aspołeczną osobą, jestem bardzo towarzyska. Po za tym, co się naoglądałam co panienki robią na takich dyskotekach, jak się ubierają... :D no nie chciałabym być jedną z nich. Choć wiadomo, różni ludzie bywają na dyskotekach, w każdym razie to nie dla mnie. Domówka, czy wyjście do pubu - jak najbardziej :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dreeeeeeddddd
Mi się wydaje,że średnia wieku na dyskotekach to 16 lat więc nie ma co się przekrzykiwać. W pewnym wieku oczekuje się już innej rozrywki, adekwatnej do osób starszych. Przyznam się,że ja w wieku 16 lat chodziłam na dyski i skakałam w rytm muzyki bo było mi wszystko jedno co leci aby się wyszaleć, teraz mam 24 i przez myśl mi nie przejdzie,żeby tam jechać to już nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka199147
na dyskoteki chodza same dzwiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysztof0801
To to jeszcze nic a co ma koś zrobić jak jego dupa lubi się napić i chodzić do klubów w których czujesz się źle i udawać że jest super, bo jak nie pójdziesz to później słyszy się ze jesteś drętwy albo itd echhhh ja mam dosyć klubów dyskotek a wiecie co najbardziej mnie denerwuje to że albo jest muzyka do d**y albo nagłośnienie zrypane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcą spędzać czasu w obecnośc***ijaków, szmat, dresów, ćpunów i innego rodzaju przedstawicieli nizin społecznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfgg424
Każdy człowiek ma swój ulubiony klimat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiekszosc zaslania sie pijakami,d*******,kiepska muzyka i tak dalej a prawda taka,ze wiekszosc z was to no lify bez przyjaciol i zycia towarzyskiego :) I dlatego wyzywacie sie na internecie mowiac,ze imprezy to zlo a w rzeczywistosci albo nie macie z kim isc albo jestescie aspoleczni i tyle.Nie ma sie czym chwalic,wspolczuj***ardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×