Przyzwyczajanie oczu do okularów, to normalne?

W skrócie, pierwsze okulary założyłam w pierwszej klasie liceum, dopiero na 3 roku studiów poszłam ponownie do okulisty i dostałam mocniejsze, bo wada zwiększyła mi się o 1D, pierwszego dnia noszenia wszystko było dobrze, widziałam ostro, trochę nawet za ostro, bo nie jestem przyzwyczajona do tak dobrego widzenia, zwłaszcza że przez 2 lata chodziłam w zbyt słabych szkłach, dzisiaj okulary nosiłam od rana, a około 22 zaczął się sajgon, bo kiedy je wkładam to lewe oko mi dosłownie szaleje błyskawicznie tracąc ostrość i znowu ją łapiąc, kiedy patrzę na ścianę i inne rzeczy jest dobrze, ale jak spojrzę w komputer to jest koszmar, bo mam wrażenie jakbym w oku miała helikopter :o Zakładając stare okulary wszystko jest w porządku, założę nowe i tragedia. To jest normalny proces przyzwyczajania się do szkieł? Czy ze mną coś nie tak? :(

Rzeczywiście wybrałam sobie porę na takie pytania :P

ja tez na poczatku miałam problemy z okularami bolała mnie głowa źle mi sie patrzyło i kreciło w głowie trwało to około 10 dni i potem bylo ok

Dziękuję, bo ja właśnie nie pamiętam jak to było z pierwszymi okularami, więc wolałam usłyszeć czyjeś spostrzeżenia.

wiele razy zmieniałam szkła na mocniejsze i tak, oko musi się przyzwyczaić. Ale tylko raz miałam tak drastycznie jak ty - kiedy optyk na odwrót szkła mi włożył ;/ więc niewykluczone że i u ciebie coś jest nie tak. lepiej sprawdź, z oczami nie ma żartów

giggilia, dziękuję za odpowiedź. Ogólnie zdjęłam te okulary i ponosiłam swoje stare przez godzinę, założyłam nowe teraz i już jest w porządku tylko oczy mi się strasznie męczą, więc może to kwestia przyzwyczajenia. Jeśli będzie mnie to męczyć to na pewno sprawdzę te szkła, dziękuję jeszcze raz za odpowiedzi chociaż z racji godziny już pewnie żadna z was tego nie przeczyta :D