ręczny finał:(

Witajcie, może ktoś z Was cośdoradzi . Jestem z facetem ok pół roku. Wielka miłość, wielka fascynacja, zaufanie. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że chłopak nie potrafi dojść:( Za każdym razem musi "dopomóc" sobie ręką, aby skończyć, co delikatnie mówiąc zaczyna mnie już trochę irytować. Rozmawialiśmy o tym szczerze. Powiedział, że przez kilka lat był sam i w związku z tym musiał jakoś sobie radzić. No ale teraz ma mnie a problem został. Nie wiem jak mu pomóc, żeby zaczął czerpać 100% przyjemność ze stosunku, żeby wszystko wróciło do normy. Martwię się. Teraz jest jak jest, ale co jeśli (odbiegając tak zupełnie w przyszłość) zapragniemy zostać rodzicami? Co wtedy:( Jeśli ktoś z Was miał podobną sytuację, bardzo proszę o jakiekolwiek rady.

zrobi sobie dobrze i przed finalem wsadzi ci w cipke - do zaplodnienia dojdzie

Dominisia skad jestes :)

Ale ja poważnie pytam:) A przy okazji poprawił mi się humor w obliczu tej kiepskawej sytuacji...;)

dlaczego poprawil ?

Idźcie z tym do seksuologa może on poradzi?

po wypowiedzi Dominisi:) Wyobraziłam sobie tą całą akcję, heh:) Dobra ale żarty na bok, bo facet naprawdę ma problem. A ja nie wiem co robić...

Myślę, że jeszcze za wcześnie aby podejmować decyzję o pójściu do seksuologa. Chociaż nie ukrywam, że czasem nasuwa mi się taka myśl. Jeśli nie pomoże nic, nie będzie innego wyjścia.

Popracuj nad mięśniami kegla, jak go mocniej ściśniesz to dojdzie- zapewniam. Bawił się za długo ręką i robił to za mocno. Najpierw post -nie wiem ile to zależy w jakiej jest formie ale trzymaj go tyle żeby już nie wytrzymywał, rozpal go i zaciskaj mięśnie -jak zrobisz to z odpowiednią siła to musi dojść:)

a moze masz wiadro (chodzi o bardzo rozklepaną pochwę przez nieustanne pakowanie kabaczków lub innych warzyw)

zalał cię? Niech trzeppie i taki nabuzowany w ciebie wejdzie i sie uda!