Jestem zrozpaczona

Wszystko zaczęło się od lutego w 2010 r.To w lutym pojawiły mi się pierwsze włoski na piersiach.Z początku myślałam że to nic groźnego , ale z czasem zauważyłam że nie powinno tak być.Od lutego - kwietnia w 2010 r moje ciało się zmieniło i to bardzo.Moje piersi się zmniejszyły , a na moim ciele brzuchu , mojej brodzie i pod nosem zauważyłam że mam włoski,wąsy.Może nie są to takie wąsy jak u mężczyzn , ale te włoski wyglądają strasznie.Przez kolejnych dziewięć miesięcy do stycznia 2011r. z pojedyńczych włosków zrobiło się duuuużo włosków.Nie są to jaśniutkie włoski , które trudno dostrzec.Mam jasną karnację i czarne włoski , które rozrosły się na brzuchu , piersiach , brodzie i pod nosem.Minął rok , dziś mamy już 12 luty 2012 rok.Pytałam się mamy , rodziny ( tej z którą mieszkam) czemu tak się dzieję , czy to mi przejdzie i zapewniali mi że tak , normalne i to mi przejdzie.Obawiam się że to mi nie przejdzie,bo mi się pogarsza od 23 lutego tego roku zaczęłam mieć problemy z cerą.23 lutego na brodzie wyszedł mi pierwszy podskórą pryszcz,który był bolesny,wielki,ale się nie wybił.Czułam się jakbym miała dwie brody,strasznie wyglądałam.Po 2 dniach wyszedł kolejny , po 5 dniach wyszedł trzeci podskórny pryszcz , potem 4,5,6pryszcz wyszedł mi i mam dość.Jak wyszedł mi 4,5 i 6 podskórny pryszcz to poszłam do Pani dermatolog i obejrzała te pryszcze i powiedziała mi że to może być od zaburzeń hormonalnych i przez to mogą mi wychodzić.Przepisała mi eflaclar A.I i stosuję go,ale wczoraj 11 lutego wyszedł mi 7 podskórny pryszcz i już niie daję rady.W poniedziałek idę do lekarza i opowiem to wszytko co tu opisałam.Czy któraś z Was tak miała ? Czemu mam aż tyle włosków na ciele ? Jak facet :(

To nie jest zabawne :(

Miało być 23 stycznia :) sorry Jak coś to proszę niech odezwie się ktoś kto ma takie problemy jak ja.Ja nie tu to na pocztę : katharsis12_91o2