po jakim czasie od zerwania można się odezwać i czy jest sens to robić...?

Zakonczylismy "związek" w listopadzie zeszlego roku. Ja staralam sie pzez ostatnie kilka miesiecy i w koncu odpuscilam. I Co? Nagle on zrobi wszystko zebysmy byli razem a słowo Kocham wypowiadzial pierwszy raz od pol roku... Ale nie ustapilam. Rozstalismy sie. Mimo wszystko to byl fajny facet, ale to nie z nim bylabym szczesliwa. Chcialabym sie odezwac, tak po prostu zapytac co slychac, jak sie mu wiedzie itd. ale chyba za wczesnie. Tym bardziej przed walentynkami. Jak myslicie? pozdrawiam

Na pewno nie w okolicach walentynek. Ja się z kimś rozstałam w czerwcu i od tego czasu zero kontaktu, żeby mu nie robić nadziei, ale.. czasem się zastanawiam, co u niego, czy sobie ułożył życie.. ja jeszcze nie, ale ostatnio kogoś poznałam i może... A nie ma urodzin jakoś w najbliższym czasie? Mój były ma w listopadzie, ale może bym się do niego wcześniej odezwała, spytała, co u niego. Sama nie wiem. A może lepiej mu nie zawracać głowy? Może lepiej nie rozdrapywać ran?

ale po co odzywać się do eks? co mnie obchodzi, jak mu się wiedzie, czy sobie życie ułożył, czy nie? to są jego prywatne sprawy, nic mi do nich. widać nie macie czym się zająć, że tak tych eksów rozpamiętujecie. bo nawet jeśli była wielka miłość, było cudownie itd. itp. to jednak jakiś powód, dla którego były jest byłym jest.

nie, ma dopiero w lipcu, napisalam mu zyczenia na Boże Narodzenie i odpisal tak normalnie, tez mi życzyl wesolych itd. Ale czasem jak spojrzę na jego status na gg to aż bije z niego wolanie o przeszlosc i takie dziwne przeswiadczenie, ze to ja jestem winna, ze ja go zostawilam itd. nie wiem, ale chyba dam sobie spokój bo mogę sprawic, że bedzie jeszcze gorzej

Skoro on wciąz obwinia Ciebie to może jeszcze nie wyleczyl sie z tego uczucia. Więc może nie pisz do niego. Nie wiadomo jak on to odbiera... Wiesz... żebyś nie narobiła mu niepotrzebnych nadziei.