Co sądzicie o walentynce od córki dla ojca?? :/

mój mąż ma nastoletnią corkę z poprzedniego związku, naszczescie nie mieszka z nami, ale raz w tyg na wekendy odwiedza ojca i spi u niego,(tzn już u nas)Dzisiaj mi powiedziala ze planuje we wtorek dac ojcu walentynke, na to ja mowie ze to nie jest dzien ojca ale swieto zakochanym i NIE wypada aby corka wlasnemu ojca wreczala walentynkę, a ona na to ze przynajmniej ojciec nie dostanie walentynki tylko odemnie ale i równiez od niej, bo niech wiem,że ona rowniez jest ważną kobietą w zyciu ojca, o ile nie najwazniejszą..coś takoiego wybełkotala z wrogoscią.Już nie chcialam sie klocić bo wyszlam bym na zazdrosną, zawistna, lecz moim zdaniem to poprosu NIE WYPADA

ona ma racje!!!

ale o co Ci chodzi w ogóle:-O niech da jak chce. To święto zakochanych i kochających.

dlaczego to mile to dzien zakochanych a milosc jest rozna nie badz zazdrosna bo nie masz powodu lepiej pogadaj z facetem zeby zrobil jej jakis fajny prezent walentynkowy moze dorzuc swoje trzy grosze jakis drobny gest podkreslajacy ze jestescie razem i ze to akceptujesz

co ci przeszkadza ze ona da cos tacie?zazdrosna szamta jesates i tyle ci powiem!! a jakby twoje biologiczne dziecko dawalo cos ojcu, tez bys sie czepiala ? zalosna jestes autorko,zalosna suka i tyle

poza tym ONA JEST (!) najważniejszą kobietą w jego życiu. Zawsze będzie, bo to jego dziecko :-O

też daje walentynki rodzicom, co w tym złego :/.

chantelka masz dwa nicki czy jestes swoim podszywem czy jak? raz jestes z malej,raz z duzej litery.........

bo w polsce przyjeło się że walentynke daje się osobie z którą ma się kontakt damsko-męski na zasadzie sypiania

zawsze mój pierwszy wpis po zalogowaniu jest z małej;) nie wiem czemu. Ale na tym temacie oba posty są moje;)

ale to jest ŚWIĘTO ZAKOCHANYch, a przeciez wiadomosc ze inną milosc ma sie do corki a inną do wlasnej zony. Nie wypada aby corka ojcu wreczala walentynke, to jakos wręcz patologicznie wygladac bedzie Tu nie chodzi o moją zazdrosc, nic z tych rzeczy, tu chodzi mi ze niehc ona odrozni dzien ojca od walentynek, te pierwsze swieto jest dla niej i jej ojca ,drugie swieto nie jest dla niej cjesli chodzi o ojca To jest jej OJCIEC, a nie chlopak, niech chlopakowi daje walentynke, nie ojcu

a co ci to zazdrosna babo przeszkadza?

Pojebana jestes autorko, znam masa osob ktore daja walentynki rodzicow, dzieciom, to swieto milosci a nie kochankow, wez przestan wyjezdzac z patologiami, widac, ze nie znosisz pasierbicy ("naszczescie nie mieszka z nami") i jestes zazdrosna, zostaw dziewczyne w spokoju i nie tworz niemilych sytuacji i wojen w rodzinie.

walentynke mozna dac matce ojcu siostrze chlopakowi przyjaciolce! Skoro juz tak bardzo czerpiecie z tego amerykanskiego swieta to moze dowiedzcie sie najpierw jak tam jest obchodzone... Wszystkim przyjaciolom daje sie walentynki !

To sprawa miedzy ojcem a nią, skoro on jej nie zabrania dawać (to bylloby absurdalne) to nic Ci do tego zazdrośnico

ja ciebie nawet rozumiem ale z takim podejsciem daleko nie zajedziesz

właśnie :O Widać ,żeś zazdrosna i nie nawidzis pasierbicy i czepiasz się o wszystko :O

wredne suczysko z ciebie autorko widac,ze ty jestes z patologicznej rodzinki,w której nikt nikomu nie okazywał uczuć. Moja córka ma 10 lat i tez daje ojcu Walentynke,on jej,ona mi,ja jej i wszyscy są zadowoleni. AAA i dziewczyna ma racje,jest dla ojca NAJWAZNIEJSZA a ty to tylko dodatek:P zawsze na drugim miejscu.

humor mi sie poprawil jak najechalam tak z wami na autorke

Nie prawda, walentynki sa dla zakochanym w sobie ale inna miloscią niz rodzicielską.Dlatego nie ma dnia zony, dnia męza, stąd wziely sie walentynki.Jest to święto osob ktore są parą (tak e wchodzi w to milosc cielesna) a nie kurcze milosc corki do ojca.Od tego jest dzien ojca i dzien dziecka, nie walentynki.Poprostu nie godze sie na to aby ona mu walentynke dala, dla mnie jest to chore,mimoze juz nic sie wiecej do niej nie odezwalam w tej sprawie to sobie nie wyobrazm takiej sytuacji ze we wtorek z mezem spedzam sam na sam kolacje walentynkową a ona przychodzi i dolącza do nas w tak intymnej chwili i dniu.Jets to swieto intymne bardzo.Jka to ma byc? planuje z mezem urocysty wieczor a jego corka dolącza do ans z walentynką? przeciez juz jej nie wygonisz,no bo jak?

racje. Walentynki to dzien zakochanych!

To poco się nas pytasz skoro sama wszystko lepiej wiesz?

Może mu dawać co chce i kiedy chce, a Tobie chuj do tego

Gównoslaw a jaka twoja reakcja by byla jakbys mail zamiar ze swoja kobietą/partnerką/zoną spedzic intymne ,romantyczne chwile na wieczor, typu kolacja i wiadomo seks, a tu tobie przychodzi syn partnerki na wieczor i cala kolacja walentynkowa z wieczornymi planami idzie w pizdu,bo macie goscia

a nie może wcześniej tej walentynki dać? Tylko wieczorem? :D

dla mnie walentynki są swietem zakochanych ale nie miloscią rodzicielską.Od tego jest dzien matki, dzien ojca i dzien dzieciaka, a walentynki są świetem par /malzenst.To jest bardzo intymne swieto

Gównosław rznając ją i jej pory wizyt to ona zawsze na wieczor wpada i tym razem rowniez wieczorem przyjdzie, bo do 19 ma korki,pozniej terning i przed 20 mozna jej sie spodziewac ,ot taką cudną pore :/

autorko chyba za duza wage przywiazujesz do tego swieta, jesli jego corka wpadnie do was to co swiat ci sie zawali coo bo na codzien nie robisz kolacji przy swiecach dla meza i jestes zwyczajnie zazdrosna o to ze corka chce dac ojcu walentynke. to swieto jest obchodzone na luzie, nawet w szkole dzieci sobie daja walentynki

autorko - jeśli nie potrafisz zaakceptować że twój mąż ma córkę, która ZAWSZE będzie w jego życiu to nie powinnaś była się z nim wiązać. podjęłaś świadomą decyzję wiążąc się z mężczyzną który ma dziecko więc miej odrobinę przyzwoitości i ponieś tego konsekwencje. chyba świat się nie przewróci jak dziewczyna posiedzi z wami tą godzinę czy półtorej, nie sądzę żeby siedziała pół nocy :O a potem będziesz już miała ten swój wymarzony seks skoro tak ci go brakuje :O a co do tematu - osobiście znam wiele osób które dają rodzicom walentynki

ale to jest wlasnie taki dzien ktory chcemy oczcić,we wtorej wypada 2 rocznica naszegi slubu a to jest juz coś.Chę uczcic i swieto zakochanych i nasza rocznice slubu bez zadncyh nieprowszonych gosci ani dzieci, tylko sma na sam.I uwazam ze waletynki nie są swietem aby corka ojcu towarzyszyla w tym dniu tylko bardziej chyba wypada aby facet swietowal ten dzien z zona ,a nie z corką chyba nie???Musze jego corce dac znac ze 14 jest nasza rowniez rocznica i milo by bylo jakbysmy z mezem ten dzien sam na sam spedzili, tylko nie wiem jak jej to powiedziec aby wziela sobie do serca moja prosbę.Niech przyjdzie w poniedzial, w srode, keidy chce jak jzu sie uparla ale nie wieczorem we wtorek :( Bede wsciekla wtedy jak nie wiem co :O