brunetki rządzą

dzis kobiece , dzikie brunetki rzadza facetami niewinne blondynki odchodza w zapomnienie , niestety :(

nieprawda

zgadzam sie z autorką:D

niewinne dobre ,raczej tlenione:):)

tlenione i sztuczne kukły (oczywiscie są wyjatki)

a jak myslicie kobiety, faceci bardziej wola szatynki ciemne czy takie kruczo czarne wloski?

sama jestem blondynka i to moja ocena obiektywna... wiem ze tak jest... gdybym mogla to bym sie zrobila na czerń..ale mam typowa urode blondynki i niestety wyszlaby klapa...

To jest absolutnie nie prawda. Sama jestem brunetką ale wiem, że mężczyźni kochają blondynki. I taka prawda. Niestety.

wybaczcie. nieprawda miało być. Ogólnie to chciałabym mieć blond włosy bo wiem, że mężczyźni za nimi szaleją. ale niestety nie będą mi pasowały :(

mężczyzni wolą naturalne i tyle, naturalny blond to rozumiem, ale te tlenione to masakra

zdarzy sie jeden na 100 kolekcjoner blondynek..ale dzis w kazdym klipie w filmie czy gdzie kolwiek brunetki dominuja kobiecością...

Też uważam ,że faceci wolą blondynki ;)

brunetki mają wąsa i bujne owłosienie. Nie ma to jak delikatna, zwiewna i eteryczna NATURALNA (a nie przerobiona z zakompleksionej brunetki) blondyneczka. Mniam.

TYLKO BLONDYNKI!!!!! Brunety są meskie, do roboty Blondyny do kochania

No ja też słyszę, że tylko brunetki i brunetki, tak mówią moi koledzy i ogólnie się powtarza, że czas blondynek przeminął, czarne w modzie hah ale jakoś w PRAKTYCE tego nie widzę! Całe życie byłam czarna, od 7miesięcy blondynka, a powodzenia wzrosło mi tak, że sobie nie wyobrażacie. Maluję się delikatnie, ubieram cały czas tak samo, zmieniłam jedynie kolor włosów i chodzę non stop na randki i właśnie jestem na etapie tworzenia się chyba fajnego związku, na który wcześniej długo czekałam, ale że nikt mnie nie podrywał, to nie było okazji spotkać nikogo. Zresztą, jak spotykam się z kumplami ze studiów i przyprowadzam jakieś moje koleżanki, to właśnie blondynki robią furrorę. Więc... blondynki rządzą i faceci przyznajcie się w końcu do tego :)

blondynki to oni wola ale na raz a stale zwiazki wola budowac z brunetkami

jaasne tak sobie tłumacz ty tam nade mną :D

ja jestem typowa brunetką jednak blond kiedyś zagoscił na mojej głowie a z facetami to jest chyba różnie, tak jak kobiety jedne wolą brunetów, drugie blondynów jednak kiedy miałam blond zwracali na mnie uwagę faceci niepoważni i mniej kulturalne były ich zaloty....

niewinne blondynki? jakoś wszystkie wredne jakie poznałam to były blondyny :P

no bo byłaś farbowaną blondyną. A wiadomo że farbowańce i sztucznie zrobione na blond to tylko na raz do wyruchania, bo czym jak czym ale gustem to one nie grzeszą. Dlatego bazguścia są dla prostaków.

więc myśle ze mój przedmówca ma rację

nie miałam białych włosów rozjaśnianych w piwnicy utleniaczem

na jeden raz to wlasnie kocice suke brunetke do zdymania tylko troche bardziej smierdza jak sie spoca bo maja duzo testosteronu :(

a bobra sobie też rozjaśniałaś ? :D

miło słyszec poguduchy blondynek z nie blondynkami

a w trakcie wąchać stare skarpetki :)

No wybaczcie, ale moje wszystkie siostry są farbowane z brunetek na blondynki i na pewno zadna z nich nie jest bezguściem, ale to raczej kobietki z klasą, więc nie wpychajcie do jednego wora. Poza tym farbowana blondynka z tapetą, sztucznymi rzęsami, tipsami i gołym tyłkiem czyli własnie ta kobieta na JEDNĄ NOC, to zupełnie co innego, niż blondynka, delikatnie pomalowana, ubrana z gustem i smakiem. To już kobieta na życie, a co tu ma kolor włosów "do gadania"? Prawda jest taka, że blondynki są rozchwytywane i już

Zdecydowanie brunetki i szatynki sama jestm blondynka natuaralna mówia ze jestem całkiem łądna dziewczyna ale kocham niestety faceta ktory szaleje ze brązowookimi szatynkami...

pewnie jest pedałem dlatego mu się chce bujnego, brunatnego bobra :D

brunety próbują robic z siebie kocice, wystawiajac cyce na wierzch i dupe. I wlasnie tak na prawde to one sa na jedną noc