Sypiajac z wrogiem...

związać się z kimś, kto nas nienawidzi, zazdrości urody, wykształcenia, urody, pieniędzy...knuje intrygi, podnosi swoja samoocenę poprzez sprawianie przykrości, radość sprawia widok cierpienia i smutku :O

kim jest ten ktoś, psychopatom?

ale po co?

no nie kim innym

sam się nie może dorobić to chce by inni tez cierpieli biedę, niedostatek, jeśli nie materialny to uczuciowy, oj on już pokarze gdzie raki zimują, z nim nie ma łatwo, on zrobi inaczej niż wszyscy, nie zachwyca się uroda, tylko odrzuca, tak on jest wyjątkowy, robi na przekór...tak dla zasady, slaby psychicznie musi się jakoś wyróżnić, zwrócić uwagę...

chce ja zatrzymać rozkochując i myśli, ze jak ja będzie ranił to umocni to jej uczucia do niego :O to taki sposób jego, oryginalny....długo nad tym myślał

Uciekaj od takiego typa jak najdalej....to sa i zaburzenia emocjonalne i osobowości chcesz żeby Ci zycie zniszczył??? chcesz miec toksyczny związek i wyladowac na psychoterapii??

troche stary :D

wyszłaś z takiego bagna?

stary ale jary

on nie odpuści, musi wyssać z niej sile, upokorzyć zranić, nie dać tego czego ona potrzebuje to jego motto, robić jej na złość...wtedy będzie szczęśliwy, spełniony...

uciekaj od niego a jego szybciutko do psychiatryka, ponieważ psycho i socjopata z niego :(

ona na niego nie ma wpływu, nici z psychiatryka, będzie tak zatruwał powietrze i zatruwał :O dopóki jej nie zniszczy

on nie spocznie puki nie dopnie swego, jego marzeniem jest ja zwodzić, po to by odsunęła sie od wszystkich, poświeciła wszystko idąc do niego a on ja wtedy kopnie w tyłek i powie ze biedniejsi potrzebują i będzie słownego, porządnego człowieka udawał czerpiąc sile z jej łez i upadku, nie przewidział ze ktoś inny wyciągnął do niej rękę a ona ja podała...

tak to właśnie jest sypiać z wrogiem...:O

Trzepot Skrzydeł Grocholi. Właśnie o takim związku. Postaw się w sytuacji bohaterki

dzięki, przeczytam.

co to za pierniczenie?

Posłańcu, piszesz o swojej sytuacji? Jakbym siebie czytała... Planujesz ten związek zakończyć albo coś z tym zrobić?

zamierzam coś z tym zrobić, tylko nie wiem co i jak...

on jest bystry, inteligentny, musi dopiąć swego, dopóki mnie nie zniszczy

Jesteś z patologicznej rodziny?

Nikt normalny by się z takim człowiekiem nie spotykał. Przejdź się do psychologa.

Nie trzeba pochodzić z patologicznej rodziny, żeby spotykać się z kimś, kto cię psychicznie niszczy. Posłańcu, jak długo razem jesteście? Pytam, bo jestem w podobnej sytuacji i też nie potrafię nic z tym zrobić. Tyle, że mnie całe życie niszczyła matka. w zasadzie nie potrafię już chyba żyć w normalnej relacji. Muszę mieć nad sobą kata. najpierw matkę, potem jego.

Looser tak pochodzę z patologicznej rodziny...chłodne, gdzie sytuacja z matka była podobna do tej, która opisała dziewczyna powyżej....nie jest latwo

on jej nic nie daje i nie da, o nie, on nie jest taki jak wszyscy...on jest ponadto, żeby dawać prezenty, w ogóle coś dać, ona wydaje kasę, tak ma być. On potrafi tylko grabić...i chować by nikt nie wiedział... mile słowa od niego to niemożliwe, jeszcze poczułaby się lepiej, o nie, on do tego nie dopuści, jego zadaniem jest ja poniżać, zatruwać jej życie, upokarzać, jej upadek jest jego zwycięstwem

mam za dobre serce!!! :(

koniec...nie ma już romansu z wrogiem, jestem wolna...