Dlaczego "Internauci" a nie np. "wszyscy młodzi ludzie w Polsce"?

Dlaczego przedstawiciele rządu używają tylko terminu "Internauci" na określenie wrogiej im grupy? Przecież teraz internautami są wszyscy, też Tusk, bo na pewno korzysta z internetu. Czy chodzi o to, żeby przykleić nam abstrakcyjną łatkę, żeby nie integrowali się z naszym stanowiskiem starsze pokolenia, siedzące przed telewizorami? Wkurza mnie, tak szczerze używanie ciągle tego określenia, przecież my jesteśmy po prostu normalnymi ludźmi, studiujemy różne kierunki, pracujemy w rożnych zawodach, a mówienie grupa internautów, to tak, jakby to była niewielka ilość. Przykład - Tusk powiedział: "Nie odwołamy podpisu pod ACTA, bo jakaś grupa tego żąda!" - jaki to ma przekaz? Grupa ludzi to chyba niewiele, prawda? A chodzi o setki tysięcy ludzi zajmujących się na co dzień różnymi rzeczami, czyli zaliczający się do różnych grup społecznych, nawet wiekowych itd... Dla mnie to słowna manipulacja ciemnym ludem przed ekranami TV.

a mówiąc "grupa" wcześniej w wypowiedzi zaznaczył, że chodzi o "internautów"

Popieram cię Dziewczyno :D

bo to bardzo wygodne słowo, mają pewność, że nikt poza pasującymi do słowa "internauci" nie wyjdzie na ulice :D starsi ludzie pomyślą "To nie nasza walka, jacyś młodzi 'internauci' protestują, to nas nie dotyczy..." i o to chodzi

nawet lepiej by było, gdyby starsi do nas dołączyli, bo wtedy bardziej poważnie musieliby nas protestować, nie dałoby się tak łatwo ignorować protestów., dlatego ludzie, chodźcie wszyscy protestować! Przeciw acta, przeciw panującej sytuacji w Polsce, przeciw rosnącym cenom, kłamstwom w telewizji, weźcie mamę, tatę, babcię, dziadka, bo to dotyczy nas wszystkich! jeśli wszystkie pokolenia się zjednoczą, to zrobimy raz dwa porządek w tym kraju! nie dadzą nam rady się sprzeciwić! na protestach każdy jest mile widziany, nie ważne w jakim jest wieku! :)

nas potraktować*

Pewnie dlatego żeby ludzie nie korzystający z internetu albo korzystający mało kojarzyli ACTA wyłącznie z internetem i żeby mieli wrażenie że ich to nie dotyczy :o

zgadzam się!:]

a kto to w ogóle internauta? czy po odejściu od komputera ciągle jest sie internautą? czy tylko w chwili, gdy sie korzysta z sieci? tylko w takim przypadku, to, czy ludzie protestujący byliby wciąż internautami? do mnie to słowo nie trafia, jak słyszę "internauci to.." "Internauci tamto..." to nie czuję, jakby o mnie mówili, a przecież korzystam z internetu. Kto tez tak ma? Kto czytając ten wątek identyfikuje się z określeniem "Internauta" ilu tak by się opisało w życiu codziennym? My, tzw. "internauci" należymy do różnych grup, tworzymy całe społeczeństwo, ale o tym 'wolne' media nigdy nie wspomną...

nie internauci np. ja nie jestem przeciw temu Rzadowi a wręcz za Nim. to wichrzyciele, warchoły i podżegacze antyunijni. złodzieje i róznej maści anarchiści

Malena- bo nie wiem czy ci sie to miesci w małej głowce, ale nie wszyscy co siedzą przed internetem sa młodzi. Ja np. mam 34 lata, i ciazko mnie nazywac młoda...

ja mam 30 i jestem młoda :)

nie rozumiesz o co chodzi w tym wątku, albo się czepiasz, jest w tytule "np." ale może nie mieści ci się to w twojej małej główce...;)

bo Tusk na pewno używając określenia "Internauci" nie miał Ciebie na myśli, tj. 'starej' 34 letniej kobiety :D (starej, bo sama zasugerowałaś, no sorry;)

Marta kraków-twoje np. okreslenie jest zupełnie bez sensu, podaj w takim razie inne, jak tak cię obraza słowo internauta.

taa, tak samo jak wszyscy zainteresowani pilka nozna to KIBOLE wg naszego rzadu....

Szczerze mówiac, nie uwazam że jestem ani mloda, ani stara. Jestem w średnim wieku. Nieraz juz zauwazyłam, że ludzie na tym forum nie znaja pojecia stanów średniach- wzrost podobnie- jest tylko albo niski, albo wysoki...

bo też jestem we wrogiej grupie... jestem internautką nie jestem młoda (41)

mnie nie obraża słowo "Internauta", tylko zgadzam się, że się tym słowem szufladkuje, młodych, którzy protestują. O to tu chodzi. Tak, jak autorka pisze, Tusk też korzysta z internetu, minister Boni, też sie chwalił, że ściąga filmy itd, ale oni tymi 'Internautami' nie są?!? tak wynika z wypowiedzi

"My katole szanujemy osoby, natomiast zwalczamy zboczenia i grzech. " W.Cejrowski

sorki nie ten temat:D

okazuje się, że sporo ludzi jest przeciwnych obecnie rządzących i daje im się "łatkę"

Rząd chce zbagatelizować sprawę i wmawia nam że tylko młodzież / tu ma na myśli internautów / jest niezadowolona z ACTA . Ale internauci to ludzie w różnym wieku i nie chodzi nam tylko o ACTA ale o całokształt pracy rządu .

też nie lubię tego słowa "Internauci" :P

chyba nikt tak do końca nie wie, kto się kryje za słowem "Internauta", na pewno wg rządu - nikt dobry ;D