Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszla panna mloda neidlugo

Czy Wasze przyszłe teściowe też non stop mają coś do powiedzenia?

Polecane posty

Gość przyszla panna mloda neidlugo

Np sama ogląda wiązanki..i bez pytania narzuca mi, że fajnei by to wyglądało bo JEJ sie takie podobają...i jakby w kościele też było w tki sposób przystrojone bo JEJ zdaniem to wyglada ladnie...a ja szczerze jej nei pytam o zdanie i nie chce znac tego zdania...lubie załatwiać takie sprawy sama,...i dopiero wtedy kiedy ja zdecyduje ze chce uslyszec czyjac rade to najzwyczaajniej sama pytam...czy Wy tez tak macie?? Bo ja za moja przyszla nie przepadam...a przez jej takie odzywki bez pytania odechciewa mi sie niektórych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gygiygyxg
Moze jestes uprzedzona i przewrazliwiona, moze chce tylko doradzic, nie mowi ze to jest ladne, tylko ze wlasnie JEJ zdaniem jest ladne, a jej zdanie nie musi pokrywac sie z czyims zdaniem. Zawsze mozesz powiedziec, ze owszem cos nie jest zle ale myslalas nad czyms innym, nie rob kobieto z igly widel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieszowolka
ja jestem w trakcie organizacji i moja przyszlowa nie ma nic a nic do powiedzenia. moze dlatego ze za nic nie placi (my nie chcielismy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla panna mloda neidlugo
Moja tez nie płaci,ale odkąd zna datę ciągle siedzi na internecie i przy każdej mojej wizycie przekazuje mi swoje "nowinki" odnośnie NASZEGO wesela. Mam już tego dość!! Zamiast się cieszyć z własnego ślubu i wesela to dla mnie jest to teraz jakiś koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieszowolka
no to musisz sie uodpornic albo nie odwiedzac. i poinformowac ze sprawia ci przyjemnosc organizacja lasnego slubu. no coz, niektore mamy sa nadopiekuncze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha a mi to frajde sprawiało
nasi rodzice za nic nie płacili ale zawsze chętnie słuchałam rad tesciowej czy mojej mamy, była czasami dyskusja bez nerwow i dochodzilismy do jakiegos kompromisu nasi rodzice czuli sie jak goscie na naszym weselu i tak chcielismy aby sie czuli...bezstresowo:) są nam ogromnie za to wdzięczni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enncea
moja sie nie wtraca. na poczatku popytala nas jaka mamy wizje, podrzucila kilka pomyslow, powiedziala, ze w razie czego z przyjemnoscia sluzy rada i pomoca i tyle. owszem, jak sie widzimy to pyta co i jak, jak przygtowania ale jest to pytanie z ciekaowsci a nie checi skrytykowania czy narzucenia swojego zdania. generalnie przyjela bardzo pozytywna postawe i chyba nie czzesto takie cos ma miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja tez podsuneła pare
pomysłów ale decyzje pozostawiła nam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja moją teściową znam od 5 lat w sumie i nigdy mi nie przeszkadzala ona tak jak teraz na 2 m-ce przed ślubem.... :( czasami mam chwile ze odechciewa mi sie u nich mieszkać po ślubie bo mamy mieszkać u nich przez 2 lata na pewno potem na swoje jak zbudujemy. wkurza mnie bo jest typem osoby rządzącej wszystkimi a ja mam malo do powiedzenia nie mogę za dużo się mądrować bo nie wypada mi i bede mieszkac u nich . ah może sama sobie robie takie shizy dziwne problemy ale jest z natury spokojną osobą a ona by wszystkimi rządzila. swoją córką to zwlaszcza. i moj narzeczony to jej sie nigdy nie sprzeciwia tylko mamusia i mamusia a ja mowie mama i tata i chyba nigdy mi to slowo mamusia nie przejdzie chyba ze po ślubie do mojej mamy tak bede mowić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko - kolejna kt nie dorosla do roli;-))))) jesli nie chcesz znac czy jegos zdania - wystarczy o tym grzecznie poinformowac i powiedziec "dziekuej z arade ale sama sobie poradze z wyboprem" - as easy as it is;-)) sprobowalas kolezanko? czy po prostu twoja nieumiejetnosc komunikacji cie drazni - a negatywne emocje postanowilas skupic na tesciowej, hm? ;-) jak to jest ze jedne dzieczyny trafiaja na zyczliwye osoby wokol, a drugie maja : a) podle tescowe b) chamskei szwagierki c) bezczelne ciotki itd? ;-)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×