Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sybilla^^

BOJE SIĘ PORODU

Polecane posty

Gość sybilla^^

Jestem w 22 tyg ciąży. Z dnia na dzień coraz bardziej boję się porodu. Przeraża mnie myśl o bólach itd. Jest możliwość załatwienia sobie cesarki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikks
no zapłacisz to się da. :) choć ja tam nie wiem czego się tu bać. Rodziłam sn dwa razy ostatnio niewiele ponad miesiąc temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Piotrusia
i słusznie, poród to krew, sraka, ból i krzyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lotta 12
Nie schizuj sie, tyle kobiet to przeżylo to i Ty przezyjesz. Ból jest, ale do wytrzymania, nie jest ciągly, to są skurcze, najwazniejsze by byc dobrze nastawionym, potem zapomnisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można z powodu mega strachu i stresu załatwić skierowanie na cesarke od psychiatry, serio jak na prawdę aż tak Cię to stresuje, idź do psychiatry, albo pogadaj ze swoim ginekologiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sybilla^^
Moj ginekolog jest strasznie przeciwny cesarce bo to w końcu operacja. Moja mama bardzo źle znosiła porody i boję się, że ze mną będzie tak samo ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emanuelka23
tylko cesarka po co sie męczyć narażać siebie i dziecko ? wszystkie lekarski rodzą od lat przez cesarkę a kobietom każą męczyć się sn tylko dlatego że cesarka to znieczulenie operacja lekarz i koszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33333333333333
na starość popuszczanie moczu :) bierz cesarkę ja płaciłam ale warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sybilla^^
w państwowym szpitalu można załatwic cesarke ? Jaki to jest koszt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33333333333333
w państwowym ja dopłacałam 2 tyś a moja koleżanka w prywatnym płaciła 10 tyś ale to było dawno jak to była nowość, teraz słyszałam że za 3 robią w prywatnym a w państwowym to nie wiem też pewnie taniej może 1,5 lub 2, w każdym mieście inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przezylam i zyje
Rodziłam pół roku temu. W dzień porodu bóle miałam od 1 w nocy były znośne i nie tak wielkie jak w opowieściach kobiet. Do szpitala pojechaliśmy z mężem, gdy już odeszły mi wody. W szpitalu zgodziłam się na lewatywę (położna miła, nie było to krępujące zwyczajny zabieg) O 12 urodziłam synka. Bolało miałam problem z parciem, bo trzeba skoncentrować się by przeć nie „ w twarz tylko na dole, tak jak przy oddawaniu stolca i pilnować tego to wtedy pójdzie gładko. Dużo chodziłam, skakałam na piłce, byłam pod prysznicem i jakoś do rozwarcia 8 cm przeżyłam sądząc, że najgorsze przede mną. Dla mnie okropny ból to przecięcie krocza, bo nie trafili w skurcz i szycie. Wszystko jednak da się przeżyć i nie jest to jakaś wielka trauma, choć nie wiem czy chciałabym mieć jeszcze jedno dziecko. Cesarkę miała moja przyjaciółka prawie w tym samym czasie ja po porodzie poszłam pod prysznic, ona dwa dni ruszyć się mogła leżała z cewnikiem we krwi, bo musiała liczyć na pielęgniarki, które jej pomogą, przebiorą. Ja byłam samodzielna dziecko silne, aktywne. Jej dziecko ospałe, słabe rozwój teraz opóźniony. Sprawa wyglądu mam ładną figurę, zero brzucha ze szpitala wyszłam w spodniach sprzed ciąży, ona brzuch wiszący który pozostał mimo że schudła. Nie bój się porodu gorsze jest po porodzie gdy dziecko płacze, nie chce spać, ma kolki, gdy uczysz się go karmić to jest tragedia a nie sam poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wcale sie nie dziwie
zycze powodzenia. Rada - naucz sie prawidłowo oddychać i dobrze przeć - ja zalowalam, nie poszlo tak gladko jak chcialam. Idz przynajmniej raz do szkoly rodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Srini rudy
wszystko zalezy od nastawienia. Boisz sie, bo mama opowiadala Ci, jak trudno znosila porody. Co nie znaczy, ze Ty tez tak musisz miec. Moja mama i jej siostra mialy krwotoki i rozwiazanie przez kleszcze podczas pierwszych porodow- mnie nic takiego nie spotkalo. Nie sluchaj innych, wsluchaj sie w siebie i powiedz sobie i malenstwu- dam rade i pomoge Ci wydostac sie na swiat, w ktorym Cie zobacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mama do gadania, morda
w kubeł, modlitwa i rodzić, a potem zdychać, by panowie, mieli nowe dupy do ruchania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak 22 tydzień, to możesz
skrobankę walnąć i po strachu, a płód wszczepić, jakiejs pro-life nie jej dupa pęka przy narodzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sybilla^^
Jak ktoś ma mi dawac głupie rady odnośnie skrobanki to lepiej niech wcale nie pisze. To, że boje się porodu to nie znaczy, że dziecka nie chcę mieć. Było planowane( ponad pół roku starań z męzem) a nie jakaś wpadka na dyskotece-jak to niektorzy myślą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikikun
idz na wielodzietni i popros o modlitwe za dzidziusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i słusznie, poród to krew, sraka, ból i krzyk haha epic :D ja na samą myśl o ewentualnym porodzie sram w majty :( dlatego odpuszczam sobie rodzenie dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosto z brzucha a nie z cipy
Ja byłam samodzielna dziecko silne, aktywne. Jej dziecko ospałe, słabe rozwój teraz opóźniony. Sprawa wyglądu mam ładną figurę, zero brzucha ze szpitala wyszłam w spodniach sprzed ciąży, ona brzuch wiszący który pozostał mimo że schudła. ale bredzisz :O może miała gorsze dziecko bo słabsze geny gorsza ciąza moja mama mnie urodziła przez cesarke, miałam 10/10 i wszystko super...a nieraz te niby wielce aktywne to sie rodza wadliwe jakies 5/10 9/10 to też nie ideał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny kot czarownicy
Współczuję ci. Tak to jest w tym kraju, że to co na świecie jest normą, u nas w kraju jest fanaberią i niepotrzebnym luksusem. Myślę, że warunki w jakich kobieta jest zmuszona rodzić odzwierciedlają polskie przedmiotowe traktowanie kobiety. Wszędzie na świecie szanuje się prawo kobiety do wyboru sposobu porodu i otrzymania znieczulenia. Bo tam kobieta jest podmiotem, a nie przedmiotem w rękach lekarzy. I to za jej własne pieniądze z obowiązkowego ubezpieczenia! Ja jeszcze nie rodziłam i nie wiem, czy swoje przyszłe dziecko urodzę w Polsce. Ale jeśli tak, to zawczasu odłożę pieniądze na cesarkę w prywatnej klinice. Nie będę ryzykować zdrowiem swojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghhjjjj
przezylam i zyje Rodziłam pół roku temu. W dzień porodu bóle miałam od 1 w nocy były znośne i nie tak wielkie jak w opowieściach kobiet. Do szpitala pojechaliśmy z mężem, gdy już odeszły mi wody. W szpitalu zgodziłam się na lewatywę (położna miła, nie było to krępujące zwyczajny zabieg) O 12 urodziłam synka. Bolało miałam problem z parciem, bo trzeba skoncentrować się by przeć nie „ w twarz tylko na dole, tak jak przy oddawaniu stolca i pilnować tego to wtedy pójdzie gładko. Dużo chodziłam, skakałam na piłce, byłam pod prysznicem i jakoś do rozwarcia 8 cm przeżyłam sądząc, że najgorsze przede mną. Dla mnie okropny ból to przecięcie krocza, bo nie trafili w skurcz i szycie. Wszystko jednak da się przeżyć i nie jest to jakaś wielka trauma, choć nie wiem czy chciałabym mieć jeszcze jedno dziecko. Cesarkę miała moja przyjaciółka prawie w tym samym czasie ja po porodzie poszłam pod prysznic, ona dwa dni ruszyć się mogła leżała z cewnikiem we krwi, bo musiała liczyć na pielęgniarki, które jej pomogą, przebiorą. Ja byłam samodzielna dziecko silne, aktywne. Jej dziecko ospałe, słabe rozwój teraz opóźniony. Sprawa wyglądu mam ładną figurę, zero brzucha ze szpitala wyszłam w spodniach sprzed ciąży, ona brzuch wiszący który pozostał mimo że schudła. Nie bój się porodu gorsze jest po porodzie gdy dziecko płacze, nie chce spać, ma kolki, gdy uczysz się go karmić to jest tragedia a nie sam poród. dziecko bylo ospale bo chore,(piszesz ze opuznione w rozwoju) dlatego bylo ospale a nie na odwrot jak piszesz ze przez cesarke jest chore, pewnie miala dziewczyna cesarke bo juz wtedy bylo cos nie tak z ciaza, pewnie nie urodziloby sie naturalnie, skoro todziecko nieruchliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miliardy kobiet
rodziły przed Tobą. Pewnie nasłuchałaś się albo naczytałaś o tych bólach, boleściach i cholera wie, czym jeszcze. Poród to najbardziej naturalna rzecz na świecie - gdyby było tak, jak w tych przerażających opowieściach to sami lekarze by nie dopuszczali do naturalnych porodów. Owszem, boli, ale nie tak, że nie da się wytrzymać i modlisz się do Boga, żeby to się już skończyło. Najważniejsze to słuchać swojego ciała i przyjąć pozycję, w której Ci będzie najwygodniej - tyłem na klęczkach, na stołeczku do rodzenia, na wpółsiedząco z nogami opartymi o coś stabilnego. Nie martw się, to naprawdę nic strasznego. Ja rodziłam dwa i pół roku temu, a teraz jestem w 29 tygodniu i szczerze mówiąc - zero stresu czy strachu przed bólem. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bimbinka
Strach jest normalny przed czyms nowym i nieznanym. Ja tez sie panicznie balam a moj strach potegowal jeszcze dyskomfort,iz jestem w innym kraju i nie podadza mi Epiduralu na zadanie.Ale wiesz co?Nastawialam sie dzien w dzien pozytywnie,szukalam wiadomosci na temat porodu i calej tej galaktyki z nim zwiazanej. Kiedy porod sie zaczal-wilam sie z bolu nieslychanie ale...okazalo sie,ze ten bol jest NAPRAWDE do wytrzymania.Okazalo sie,ze mam tzw wysoki prog odpornosci na bol ( o czym dowiedzialam sie podczas porodu dopiero!) i wierz mi,ze godzine po porodzie,stwierdzilam,ze moge rodzic koleje dziecko. Nie boj sie,bo tylko przez to sie sama bardziej nakrecasz!A co,jesli sie okaze,ze masz dokladnie jak ja-bol do wytrzymania. I racja jest fakt,ze Maluch na brzuchu nie rekompensuje Ci bolu i zmeczenia ale swiadomosc,ze juz po wszystkim bierze gore i,ze wkoncu jest Ci lzej!:) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×