Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kapustaaaaaaawłoska

Stowarzyszenie obgryzionych cycków...

Polecane posty

Gość kapustaaaaaaawłoska

dziewczyny podzielcie sie co robiłyscie, jak znosiłyscie początki karmienia piersią ? ja juz "wysiadam"-mój maluch je co chwile, zamaist spac płacze, a brodawki mam juz tak bolące i krwawiace, ze jak widze otwartą buzię to mam agresora :((( jestem zestresowana i mam dosyc, a tak bardzo chce goo karmic, boje sie, ze on wypija mój smutek i złosc! podzielcie sie plisss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kup w aptece maść, chyba bepanten? Można smarować sutki i nie trzeba zmywać przed karmieniem, zapytaj farmaceutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapustaaaaaaawłoska
hejjjj jest ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo poważna mama.
tylko nie kupuj nakładek - bo to wielka lipa i pomyłka!!!!!!!!!!! ja tak miałam, ale tylko przez 2dni - gryzł bo nie miałam pokarmu. A u ciebie jak jest? proponuje kupić dobry (polecam madela elektryczny bo jest delikatny) laktator i ściągać mleko do butelki i podawać dziecku a sutki smarować mlekiem twoim - to pomaga niestety troszkę czasu się goją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapustaaaaaaawłoska
taaaaa, juz był lansiloh, alantan i inne! i nic! zawsze jak chwyta sutek, zawsze pęka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapustaaaaaaawłoska
nakłądki juz mam i jeden cyc sie wygoił, pomyłka z tym jest w takim sensie, ze juz sie nauczył pic z tego i brodawke ciezko mu chwycic! laktator powoduje,ze mam nawał zaraz mleka i cycek mi odpada z bólu, a jak podam z butelki to co.... juz piersi nie bedzie chciał przecież!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapustaaaaaaawłoska
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego ma nie chcieć cyca? Ja pamiętam podawałam z butelki, aventu. Tam ciężko mleko leci i dzieciak musi się napocić żeby poleciało, tak jak z piersi. Szczerze powiem, ja miałam też poranione brodawki. Niestety jest to prosta droga do zapalenia piersi. Uważaj bardzo na higienę teraz. A jak nie dajesz rady, dawaj butle. Najważniejsze żebyś ty była w formie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popieram pomysł z laktatorem. Nawet ręcznym. Musisz dać się sutkom wygoić bo wpakujesz się w problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapustaaaaaaawłoska
zawsze słyszałąm, ze jak sie da raz butelkę to juz po zawodach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo poważna mama.
masuj sobie sutki tak kręć w opuszkach palców -podobno pomaga:)) dziecko nie ssie cyca tylko z powodu głodu - na pewno będzie chciała. ewentualnie przegłodzisz troszkę i będzie pić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o co ci w ogóle chodzi
no to co, że nie będzie chciał piersi? :O chyba najważniejsze, że dostanie mleko matki, a czy z cycka, czy z butelki, czy z wiadra, to co za różnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo poważna mama- czemu pomyłka i ściema? Ja właśnie używałam nakładek, miałam to samo co Ty- na widok głodnego dziecka dostawałam gęsiej skórki... Nakładki to było zbawienie. Krem Purelan (ale są i tańsze), bo nie chciałam zmywać, a pokaleczoną pierś wygoiłam tradycyjnie- smarując mlekiem i zostawiając do wyschnięcia. Synek też się nauczył pić z nakładek, a dopiero jak go odstawiałam po pół roku i miałam miękkie piersi to potrafił brodawkę chwycić, ale nie rozumiem w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa Mama :)
Ja już kiedyś opisywałam mój problem z karmieniem, ale się powtórzę, bo pamiętam jak mnie to podtrzymywało na duchu jak czytałam podobne wpisy i dawało mi to nadzieje, że jak inne przeżyły to ja też mogę :) Pierwszy miesiąc to był po prostu masakryczny horror, moję dziecię tak mnie zgryzło jeszcze w szpitalu, a potem doprawił że po 10 dniach musiałam ściągać mleko, bo nie byłam w stanie dawać mu piersi, w jednej piersi miałam 3/4 ubytku brodawki, w drugiej było lepiej ale też mi pękła. Jak musiałam podać pierś to mały jadł z krwią. Jak ktoś mi mówił, że karmienie piersią to cud natury i najpiękniejsza więź z dzieckiem, miałam ochotę go udusić. Na zbliżającą się porę karmienia reagowałam płaczem i bałam się przystawiać dziecko bo już w wyobraźni czułam ten ból. Po dwóch i pół miesiąca dopiero poczułam ulgę i się zagoiłam, myślałam, że nie przetrwam tego, ale naprawdę się zaparłam, choć klęłam nie raz i płakałam nad jedzącym dzieckiem. Nic mi nie pomagało smarowanie mlekiem, maściami czy kapturki, nie mogłam chodzić w staniku bo bolało i ranki się przyklejały, bolało mnie nawet powietrze. Żałuję jedynie, że tak późno odkryłam muszle laktacyjne i że nie jest to tak rozpowszechnione, np pielęgniarki laktacyjne mogłyby mówić o ich istnieniu, dopiero przy nich poczułam ulgę i mogłam załozyć stanik. Wiem że brzmi to makabrycznie co napisałam, ale powiem Ci że bardzo się cieszę, żę powalczyłam o karmienie, moje małe ma już pół roku i dalje go karmię, zamierzam do roku i odkąd się wygoiłam to czuję tą magiczną więź. I jest to wygoda, bo gdzie nie jestem to mogę bez problemu nakarmić. Jest to trudne ale jeśli ktoś chce karmić naturalnie to warto przetrwać pierwsze męczarnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bzdury. Jak masz dobrą butelkę z dobrym smoczkiem to dzieciak bedzie to i to pił. Jak masz smoka z mega wielką dziurką i młodemu samo mleko do buzi będzie kapać, to się rozleniwi. Owszem. Ale jak masz dobrego smoka to nie ma szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamiast muszli można użyć
takiego sitka jak do herbaty tylko ucho odłamać. O wiele tańsze, a można tak samo prawie włożyć w stanik i sutki się nie będą o stanik ocierać. Purelan też dobrze goi, ale jest drogi i trudno go zmyć, niby nie trzeba ale nie każde dziecię ma ochotę zlizywac lanolinę z sutka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapustaaaaaaawłoska
sierpniowa mama, az mi sie płakac chce jak cie czytam, mam to samo, tak obgryzionego cyca, ze widac kanaliki, tez pewnie juz ubytek. rasta mysz- mam laktator aventu i do tego jest smoczek bedzie ok? jezu dziewczyny chyba przejde chwilowo na tą butle! ile sciagnąc dla takiego 2 tyg noworodka? podgrzewa sie to mleko potem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo poważna mama.
historynka -bo mam bardzo małe sutki, nakładki były za duże (niestety ten najmniejszy rozmiar) i dziecko mi sie "dusiło". Na szczeście z 3 dobąś napłynął pokarm i sobie szybko wyleczyłam, natomiast jak starsze dziecko gryz\ie po prostu trzeba od razu zabrać pierś i powiedzieć że nie gryź bo boli. I wierzcie lub nie te małe dzieciaczki to rozumieją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa Mama :)
To że jak podasz butlę i już nie będzie chciało piersi to mit, mój wręcz walczył o pierś i raz dziennie musiałam mu dać, dlatego tak się długo goiłam. Była na butli dwa miesiąc i nie było problemu z piersią, potem miałam problem w drugą stronę, jak był tylko na piersi to nawet nie chciał spojrzeć na butlę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam właśnie aventu i było ok. Ja Ci radzę naprawdę dać się piersiom wygoić. obiecuje że zobaczysz poprawę zachowania dziecka. Bo ono czuje jak ty się cała spinasz jak je dostawiasz. Dla niego posiłek jest takim samym stresem jak dla ciebie. A tak to się porządnie naje i pójdzie w kimono. Często dziecko wisi na cycu z samej chęci pomemlania sobie. Bo ma silny odruch ssania. Może smoczek byłby wówczas rozwiązaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aż mi Cię szkoda dziewczyno. Przymonia mi się to moje kamrmienie i normalnie współczuję. Ale szybko Ci się piersi podgoją. Zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo poważna mama.
ściągasz ile sie da. dziecko samo wie kiedy jest najedzone. i nie - od razu nie podgrzewasz, chyba że ściągasz na później i trzymasz w lodówce. aha!n podobno takie malenstwo nie czuje czy je ciepłe czy zimne mleko - dla niego jest to bez znaczenia. Ale tylko tak słyszałam, nie wiem czy to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i nie wolno zagotowywać takiego mleka ;) I dwa razy podgrzewać tego samego chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa Mama :)
Z tymi kanalikami to też tak miałam, jak miałam duzo pokarmu to mleko mi sikało pod ciśnieniem bo te kanaliki na wierzchu, teraz się z tego śmieję, bo to musiało komicznie wygladać, jak odkładałam szybko małego bo się krztusił i leciałam z takim sikającym cycem po butelkę i czekałam aż nadmair zleci. la 2 tygodniowego to chyba tak do 80 ml, ale nia ma reguły. Spróbuj dać 60 ml na początek i zobaczysz czy zje wszystko i czy będzie chciał więcej. Mój jak miał za dużo to po prostu nie zjadł. Trzymam mocno kciuki za Ciebie :) Pamiętaj, że z każdym dniem jesteś bliżej do zagojenia się i zmniejaszania się bólu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapustaaaaaaawłoska
czyli co? idę doic chyba, bo nie widze sensu, ta piers mi sie nigdy nie wygoi!!!! zawsze widze krew. jeszcze raz pytam, podgrzewa sie to mleko? i ile zje taki 2 tyg noworodek ile sciągac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie podgrzewaj. Podaj takie jakie sciągniesz. Nie ściągaj moim zdaniem na maxa, bo im częściej ściągasz i im więcej, tym więcej produkujesz i możesz mieć nawał i nie daj Bóg zapalenie. Sądzę ze takie małe to jak 60 zje to będzie spoko, jak się bedzie dopominać, to ściągnij jeszcze. Musisz to robić empirycznie, ze tak powiem :) A cyce wietrz jak najczęściej ;) Smaruj mlekiem i na wierzch jak się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,glowa do góry,u mnie sytuacja wygladala identycznie.Mój mały ssaczek nie dawał mi nawet prysznic wziąć :-)ciągle tylko jeść i jeść,piersi nie miały kiedy odpocząć . Sytuacja poprawiła sie po 2tygodniach,sutki sie wyleczyły a po miesiącu z radością pochodziłam do karmienia małej.Na krwawiace sutki pomagało tylko smarowanie własnym mlekiem no i wietrzenie. Ile tygodni ma Twój maluszek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa Mama :)
Jeżeli ściagniesz i chcesz odrazu podać dziecku to nie musisz podgrzewać, jeżeli natomiast będziesz przechowywać w lodówce na poźniej to podgrzewasz ale nie zagotowujesz, ja wstawialam butelkę z mlekiem bez nakrętki do garnka z gotującą się wodą i tak podgrzewałam i temperaturę mleka sprawdzałam maczając usta, bo jakoś na przedramieniu tak nie czułam czy jest za gorące czy nie. Co do ilości dla maluszka to napisałam wyżej. To że teraz masz duzo pokarmu później się unormuję, ja jak miałam nadwyżki (ściągałam ile się dało) to zamrażałam i to się przydało, bo jak musiałam małego zostawić to w zamrażalniku było mleczko i nie było stresu, że mam wracać, a zamrozone mozna do pół roku trzymać, dziś zużyłam ostanią "mrożonkę" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój synek jakby mógł to by cały czas przy cycku wisiał. pamiętam, że bardzo bolały mnie brodawki i były podrażnione, nie mogłam stanika nawet nosić. smarowałam je taką maścią LANSINOH i bardzo mi pomogła, złagodziła ból i skóra przestała pękać, więc polecam:) nie szkodzi maluszkowi, nie trzeba jej zmywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Nasturcja
Ja mogę polecić maść MALTAN. U mnie krwawiące brodawki były przez dwa tygodnie potem jak ręką odjął. Swoje przecierpiałam za każdym razem jak zbliżało się karmienie po prostu się bałam bólu i normalnie aż mi łzy leciały stwierdziłam że przetrwam i tak też się stało. maść używalam po każdym karmieniu, była to taka chwilowa ulga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×