NIE MOGE SOBIE PORADZIC Z ZAZDROSCIA I KONTROLOWANIEM PARTNERA

nie wyobrazam sobie bez niego zycia... Jak tylko nie odzywa sie dłuższy czas- ja mysle,że mnie zdradza itd... ciagle sie martwie czy mu sie nie znudzilam... Kiedy jest zmeczony i chce ode mnie wczesniej jechac do domu to sobie mysle,że moze mu sie znudzilam... Przegladam jego telefon... on mni prosi o zaufanie, ale ja nie umiem... nie daje rade, w kółko mysle tylko o nim.

bo zostawi Cię i nie będzie to miało nic wspólnego z tym, że Ciebie zdradza.

:( chce sie zmienic

to trudne, i wiem jak boli.... najwazniejsze to walczyc zeby to zmienic

to się lecz

Jestem skłonna nawet isc do psychologa,żeby to zmienic,może takie rozwiązanie by pomogło... Nie wiem czy moze tu miec do rzeczy fakt,że wczesnie zmarł mi tata stąd moja niska samoocena i takie zachowanie?

a co ma piernik do wiatraka?

jesli tylko uwazasz ze dasz rde u psychologa to sie nie zastanawiaj za dlugo

mu zaufać to go zostaw, bo zamęczysz jego a sama zwariujesz. Nie da sie nikogo kontrolować 24/dobę. Powiem ci tak - nie nauczysz się pływać jeśli co chwilę będziesz sprawdzać czy masz grunt pod nogami. Jeśli nie rzucisz sie na głęboką wodę to nici z pływania.. Tak samo ze związkiem, jeśli nie jesteś w stanie mu całkowicie zaufać, to nici ze związku. Widocznie nie jesteś na to gotowa. Jeśli będziesz to wtedy sie angażuj, bo teraz jest to bez sensu..

kocham go bardzo, nie wiem czemu sie tak zachowuje

bie.masz zerowe poczucie wlasnej wartosci.oto dlaczego tak jest.

Polecam przeczytać art Jak pokonać zazdrość na tipy.pl http://goo.gl/RLPQR - naucz się również że zazdrość wynika z niskiej samooceny i braku akceptacji siebie. Jeśli zaczniesz nad tym pracować to pokonasz również nieuzasadnioną zazdrość.