Przepraszam, ale muszę to wkleić..

Skarłowaciałe serce odtrąciło cię na zawsze, zimne dłonie nie chciały wiecej strzec i tulić. Zanim nauczyłaś sie mówić, zamknięto ci usta - nim stanęłaś na nóżki,odebrano nadzieję na pierwszy krok . Anioł stróż zalewa się łzami - z opuszczoną głową zastygł w bezruchu. Lecąc na pomoc złamał skrzydło. Setki świateł rozbłysło oświetlając nagromadzone pluszaki - ciebie tam nie ma. Nie zdążyłaś wypowiedzieć swoje pierwsze , - najpiękniejsze słowo. ...Nie warto . Śpij Aniołku.

straszne

ja też płaczę:(przyłączm się:(

wygłupiacie się płaczecie nad jakims wieryszkiem odnoszącym się do Magdy ?? a ile dzieci umiera codziennie, ile osob tutaj na kafe prosi o pomoc to tylko wyzywacie sie wzajemnie. Byc moze wersja matki jest prawdziwa i Magda zgineła na skutek nieszcxzęsliweho wypadku.Ciekawe jaki wtedy wierszyk bedziecie wklejac

:D

ja się smuce ogólnie tym wierszykiem, bo wiem, ze to też jest skierowane do inncyh aniołków to bardzo przygnębiające

literacką nagrodę Nobla masz w kieszeni :)

byc moze to byl wypadek, rzeczywiscie. nie usprawiedliwia to wszak dalszego bulwersujacego, wyrahowanego zachowania matki. tak matka sie nie zachowuje :(

aż się spierdziałam z wrażenia :D

boże madziu strasznie tenskie chociaz cie nie znalam

o żesz koorva, mam nadzieję że prowo?

żygłem, bekłem i pierdłem ze wzruszenia

a mnie denerwuje, ze tylko tym tematem zyjecie, tylko Magda i Magda. Wiadomo , straszna tragedia, dziecka strasznie zal ale w tej sprawie jeszcze nic nie jest wyjasnione. A niedawmo byly tu tematy sprzed tyg, gdzie konkubent zgwałcił i zabił 2 miesieczniaka/Nikt mu wierszyków nie wklejał/. Albo o chlopcu z UK, miesiecznym ktorego zgwałcił ojcoec chyba, dzieciąztko zyje ale do szpitala trafiło z zawałem serca !! mnie to rusza za serce, jak facet gwałci noworodka, jak wykreca mu i łamie konczyny itd. A Magda zginęła prawdopodobnie przez nieszczęsliwi wypadek.Karmią nas media tymi bredniami a jedyna prawda jaka tam jest, to ze matka Madzi to emocjonalnie rozchwiana gówniara...cała reszta jest jeszcze do wyjasnienia.

To tyczy sie WSZYSTKICH malych zakatowanych dzieci :(

dokłądnie i jeszcze bodajze 2 latek włożony do pralki i wyprany, zmiarł po wyjęciu przze matkę, miał połamaną każdą kostkę kurwa nóż sie w kieszeni potwiera na to wszystko

Boże patrzxe na moje dzieci inie wyobrazam sobie jakim trzeba byc czlowiekiem, zeby tak zrobic..