Dlaczego wszyscy mnie potepiaja, ze nie kramie piersia?

"co to ma wspolnego z mlekiem matki???" Poczytaj tr5ochę, zanim się "mądrze" odezwiesz :P

na kafe nie chorowalo., drugiej chorowalo ( czy jej sasiadce itp) ma sie kompletnie nijak do powaznych statystyk, zamieszczych w publikacjach naukowych , a te zawsze sa na korzysc karmienia naturalnego - kto nie wierzy, niech przejrzy a nie podpiera sie jednostkowymi przykladami

żałujemy dopiero, kiedy widzimy, że mogłyśmy coś zrobić, a się nam nie chciało. A to tylko tak naprawdę kilka miesięcy wyrzeczeń. Później latanie od lekarza do lekarza po leki uodparniające za kupę szmalu, szczepionki 10 w 1 i inne cuda na patyku.

przeroslo mnie to to co innego niż straciłam pokarm wskutek stresu

doradzaja karmienie piersią, nie na złosc ,bo wlasnie , raptem pare miesiecy wyrzeczen ( choc nie wszycy to tak pdbieraja) a potem procentuje i chocby sumienie czyste,ze sie zrobilo wszystko, co mozna dla dobrego rozwoju dziecka

A co z pokarmem robisz?

ani matek karmiących mm, ani kobiet które rodzą przez cc. Za to potępiam krowy (bo matkami ich nazwać nie można) które palą, piją w ciąży lub przy dziecku. Głupie egoistki.

kamyl zboczencu spadaj z tymi topikami o karmieniu!! podnieca cie to czy ja stary spocony wieprzu????????????????????