FAKE! Czyli sledzenie faceta na fejsie dalo zadziwiajacy efekt!

Ostatnio moj facet zaczal sie dziwinie zachowywac. Wychodzic gdzies bez slowa, unikac mnie, nie odbieral moich telefonow. Dla mnie to stalo sie podejzane. Nie stac mnie na detektywa wiec postanowilam przeprowadzic sledztwo na wlasna reke. Zalozylam na fejsie konto, ze zdjeciami jakiejs przypadkowej laski z neta. Byla to jakas tam ładna panienka, wymyslilam nazwisko, dalam to samo miasto, pozapraszalam troche jego znajomych i juz zaprosilam i jego. Z poczatku zagailam ze znam go jeszcze z liceum i takie tam. Po jakims czasie zaproponowalam piwo. I wiecie co? Zgodzil sie a do tego poprosil ją (czyli mnie) o jej nr telefonu! Powiedzial mi na poczatku o tej lasce i smial sie ze to jakas idiotka i nie bedzie do niej pisal. A za moimi plecami co robi? Myslicie ze mu powiedziec o tym, ze wiem? Czy dalej udawac? Czy to cos zlego co on robi, bo ja sama juz nie wiem... Myslalam ze naprawde ja oleje a chcialam go sprawdzic i mam za swoje. Jest mi strasznie przykro. Mała.

Nie, to nic zlego. Teraz juz go sprawdzilas i mozesz byc pewna, ze poza umawianiem sie z panienkami i oklamywaniem Ciebie nic zlego nie robi, wiec badz spokojna...

identyczna prowokacje kiedyś zrobiłem ze swoją byłą.. załozyłem fake konto z fotami jakiegoś cwaniaczka, zagadałem do niej (czyli do mojej byłej) pisaliśmy na gg... zauroczyłem ją pisaniem (w końcu wiedziałem co jej pisać skoro zdobyłem ją w realu) i po jakiś 3 tygodniach pisania zaproponowałem wspólny weekend i się zgodziła... nawet wystawiłem ją, żeby się spotkać o 20 w pewnym miejscu .. i ona głupia przyszła buahaha jeszcze bezczelnie wiedząc, że się umówiła, gadałem do niej w realu teksty w stylu 'to moze pójde z tobą skoro to nic istotnego?' itp :) albo nawet proponowałem jej nasze kino ale i tak odmawiala bo sie umowila z tym wirtualnym gosciem (czyli mną) no i idiotka przyszła.. a tam nikogo nie było po wszystkim napisałem jej sms-a z mojego numeru już "ty szmato... "

I co zamierzasz? Powiesz mu o tym? Jeny, czemu ludzie będąc z kimś, mieszkając razem umawiają się z innymi?

To proste, Bluszczyku. Wiekszosc ludzi jest ze soba nie z milosci, a z wygody. Oczywiste wiec, ze uwazaja, ze nie moga zaprzepascic szansy do poznania milosci swego zycia. A jak taka poznac, nie umawiajac sie z innymi, nie poznajac ich? Przeciez nie mozna tego robic, bedac samotnym, bo w Polsce osoby bez partnera uwaza sie za dewiantow :D

Jak ja sie cieszę że mój facet ma gdzieś te całe portale społecznościowe :) Przynajmniej nie mam takich problemów :) Dziewczyno podsunęłaś mu sama pod nos,dał się złapać...nie wiem co powinnaś teraz zrobić...Jak mu powiesz że to Ty,to będzie dym i już następnym razem nie wejdziesz na jego profil,bo pozmienia hasła...Może lepiej niech fikcyjna laska zmieni zdanie i niech znika...?

wychoiwanych na FB i NK:D wy nie wiecie, co to zwiazek i milosc.

... i zyli dlugo , i nieszczesliwie :P

On mi powiedział wczesniej, ze umowi ja ze swoim kolega, tzn. ze on niby pojdzie z nim i ich zapozna a sam sobie pojdzie i teraz nawet jakbym powiedziala ze to ja to on by mial wymowke" przeciez mowilem ci ze ja z kolega umowilem!", ale w wiadomosciach do niej nawet nie wspomina ze ma dziewczyne nic kompletnie nic! Wypytywalam sie nawet gdzie mieszka, z kim, a on tylko odpowiedzial ze sie przeprowadzil, ani slowa o mnie. A jak zaczela ona(ja) do niego pisac to mi powiedzial, ze nie bedzie z nia gadal bo to jakas idiotka. Nie rozumiem teog. Ja bym tak nie zrobila. Powiedziec mu juz teraz? Czy dac jakis nr telefonu i zobaczyc jak sie sytuacja rozkreci z falszywego nr...? poradzcie

I chyba ja dlatego jestem i będę starą panną. Nikt nie każe siedzieć razem. Nie wyszło, trudno, rozstańmy sie i szukajmy dalej. Ale masz rację Calluno z uważaniem singla za dziwaka. Mnie już nawet nie pytają o partnera :D

jestes zwyklym dzieciakiem:D:D:D:D:D skoro chcialas sprawdzic swojego faceta, to teraz nie wiesz, czy mu powiedziec, czy nie. poza tym nic zlego nie zrobil, BO CI O TEJ LASCE SZCZERZE POWIEDZIAL I SIE PRZYZNAL, WIEC NIE UKRYWA NIC PRZED TOBA!!! a teraz urwij nagle kontakt tym falszywym kontem, to on sie bedzie zastanawial, co sie stalo albo sam sie bedzie do "niej" odzywal. a tobie jest glupi, bo jestes pusta i jak mu sie przyznasz, to wyjdziesz na idiotke. sama sie wkopalas ze swoja gowniarska gierka, to teraz sama sobie z tym radz:D teraz nie wiesz, co zrobic, bo sie sytaucja nie potoczyla po twojej mysli, bo sie facet PRZYZNAL, ze ktos do niego zagaduje. widzisz, jaka glupia jestes? nie szukaj tutaj porady, bo dla mnie jestes zwykla plytka laska... faceta masz na tyle lojalnego i zaufanego, ze ci powiedzial o niej. i co z tego, ze ja poprosil o numer telefonu? podaj mu swoj i baw sie dalej ludzmi...

ten facet to zwykły frajer miałam takiego ex meza obgadywał swoje kumpele , szydził z nich a w efekcie wszystkie posówał ty masz zamiar jeszcze byc z tym gosciem? przeciez to jest zwykły smiec który cie nie kocha , gdyby kochał nawet by nie pomyslał o innej

a ja bym go dalej wodziła, zaczęła z nim flirtować, byś zobaczyła jaki on jest lojalny :)

kiedyś tak zrobiłam z ex, co prawda na gg, ale to bez znaczenia. Ciągnęłam to do końca, łącznie z zakupem startera tak-tak... Ale miał minę jak mnie zobaczył na tej randce, zamiast wyśnionej księżniczki :) W reklamówce miałam wszystkie jego rzeczy, po moje do niego pojechał mój tata :) Tydzień później poznałam obecnie mojego męża :)

Niektorzy pisza z4e jest w porzadku bo sie przyznal, inni ze to frajer. A ja nie wiem, bo na poczatku sie przyznal a teraz juz po kryjomu pisze do niej czyli cos jest na rzeczy, Jestesmy razem 4 lata a ja nie wiedzialam ze on poleci na pierwsza lepsza panienke. NIe wiem co mam robic. Ostatnio nie uklada sie nam za dobrze i moze dlatego chcialby zabawic sie z inna. Nie powiem mu ale tez nie zostawie tego tak !

To niech fikcyjna laska zapyta czy ma kogoś ...jak odpowie że nie no to już wiesz,że koleś jest do niczego!

Serio mam odpowiedziec? Na poczatku sie przyznal zeby w razie podejrzen powiedziec "ale przeciez Ci mowilem! wiedzialem, ze bedziesz zazdrosna, wiec pozniej juz nie wspominalem, ze..." Przynajmniej zdradzajacy faceci moich kolezanek zazwyczaj tak mowili :P tylko nie wiem czy ma to jakies znaczenie, ze zdradzali przez nasza klase ;) A pewien moj znajomy ktory przez pol roku opowiadal kolezance o jednej "starej babie" (starsza 5 lat od kolezanki), "brzydkiej i bez gustu" teraz sie z nia zareczyl

Moze zapytam o cos bardziej znaczacego. Bo jak narazie to nie napisal do niej nic az tak strasznego, np ze mu sie podoba czy cos. Zgodzil sie tylko na piwo, mowiac mi ze pojdzie tam z kolega, ale dla mnie to podejzane. Jakby nie interesowaly go inne to by ja olał takie jest moje zdanie. Bo ja nie umawiam sie z facetami jak mam swojego. A on widocznie mnie ma gdzies... Cale dnie spedza poza domem nie wiem co on robi, niby jest u kolegi ale moze tam przychodzi jakas inna panienka. Wcale mu juz nie ifam a co to za zwiazek bez zaufania ;(

"Serio mam odpowiedziec? Na poczatku sie przyznal zeby w razie podejrzen powiedziec "ale przeciez Ci mowilem! wiedzialem, ze bedziesz zazdrosna, wiec pozniej juz nie wspominalem, ze..."" BUAHAHAHAHAHAHA KOLEJNE WCISKANIE UROJEŃ PRZEZ BABY!!! NIGDY NIGDY NIGDY NIE POMYŚLICIE, ŻE FACET MOŻE SIE DO CZEGOŚ PRZYZNAĆ! ZAWSZE ZNAJDZIECIE PODTEKST, PRAWDA? glupie baby:D

sobie i sie wam nie uklada, to sie nie dziw, ze moze ma ochote poznac kogos, z kim sie nie kloci i nie uzera na co dzien.

zacznij z nim flirtowac z fikcyjnego autorko badz rozsadna czy ty nie widzisz oczywistego powiedział tobie ze niby kolege chce umowic ale jej juz tego nie powiedział prosze cie OTWÓRZ SZEROKO OCZY on sie asekuruje na wypadek wpaki , cwany typ ale ty jestes krok przed nim a ten pajac tego nie wie

Alez wszystkie moje kolezanki tak myslaly i ich znajome tez tak myslaly i niektore wciaz mysla, a rogi maja takie, ze sie w futrynie nie mieszcza, karolku.

Dokładnie. Ja jestem o krok przed nim. Wieczorem lece po starter i zaczynamy prawdziwa zabawe w kotka i myszke. Nie musze sie martwic bo nr sobie zapisze, ale napewno przy mnie nie bedzie do niej pisał tylko jak bedzie poza domem. A wtedy ja podmienie karte i na spokojnie sobie poflirtuje z nim. To mi da obraz całego naszego "zwiazku", a jak skoncze to umówie sie z nim i o umówionej godzinie napisze ze jest zerem i jeszcze ze jak mysli ze jest o krok przede mna ja zawsze bede 2 kroki przed nim. I wywale z domu na zbity pysk ! Jestem wsciekla!!!!

I tez ze niby kolege chce z nia umowic smierdzi wałem na kilometr! Masakra jakas naprawde. Nie wierze mu w nic tymbardziej, ze usuwa wiadomosci, ktore do niej wysyla a to znaczy, ze nie chce zebym je przeczytała...

teraz Ty także jak go zostawisz już, to następnego też będziesz sprawdzać. już będziesz miała chorą psychę.

po tych flircikach z fikcyjnego umów go gdzies a ty w tym czasie spakuj jego rzeczy i wystaw wszystko co do jednej sztuki przed drzwi bo nie mysl sobie ze on wyprowadzi sie z własnej woli , co to to nie !!! znam ten typ mój ex mąż taki był jak wróci z nieudanej randki i bedzie stał pod drzwiami meeegggaaaa zdziwiony napisz mu esa ZEBY SPIERDALAŁ Z TWOJEGO ŻYCIA DO NOWEJ WYWŁOKI Z KTÓRA SIE UMÓWIŁ NA RANDKE ale frajer dostanie ''jazde od zycia'' miał cie za idiotke a pokonałas go jego własna bronia

a ja bym na jego miejscu nie olał tylko poszedł na tego browara, zejdź na tematy bardziej intymne, słodź mu niby żartem i w końcu zaproponuj seks jak się zgodzi to mogiła, ja ucinam wtedy temat :P. Nie powiem lubię z ładną dziewczyną wypić pifko i pospacerować, postępuje tak od kiedy moja pani już mi tego nie daje. Może i jemu czegoś brakuje hehe

żal mi ciebie --- ja miałam takiego faceta jak ty ex męża :) obgadywał wszystkie moje koleżanki i każda była nie taka jak powinna , wredna sukowata i żle mi życząca , a w rzeczywistości je bzykał . Tacy są faceci brak słów więc uważajcie

a w ogóle może poflirtuj Ty sama tak z nim w realu :P.

słuchaj jak wam brakuje bliskości co robicie szukacie sobie bolca, a jak nam brakuje czegoś to również szukamy to jest naturalne. Każdy ma potrzeby i muszą zostać zaspokojone w jakimś minimalnym stopniu.