Zakochalam sie po same uszy w chlopaku z IV roku

studiow , sama jestem na I-szym.... Poznalam go w ten sposob ze mielismy razem jeden wyklad ogolnouniwersytecki... Studiujemy na tym samym wydziale... Rozmawialam z nim ze dwa razy (niezbyt dlugo)....Jak mnie spotyka na wydziale to mowi mi czesc i tyle....a ja sama rozmowy nie umiem zaczac.....Gdybym byla pewna ze on cos do mnie czuje moze byloby latwiej....Wczesniej usmiechal sie do mnie czesto i patrzyl na mnie, teraz jakby mniej.... Co robic? Pomozcie , nie mam zbytniego doswiadczenia w sprawach damsko-meskich, nie bylam nigdy w zadnym powaznym zwiazku... Jak sie przekonac czy on cos do mnie czuje , jak nawiazac z nim kontakt , nie zdradzajac sie jednoczesnie ze swoimi uczuciami? Pytam powaznie... najgorsze ze nawet nie wiem czy jest sam...intuicja podpowiada mi ze tak....

Podchodzisz do niego i mówisz: "Czeeeeeeeść marynarzu, morze chciałbym zobaczyć moją muszelkę" potem łapiesz go za kutasa i zciskasz tak mocno aż powie "TAK!" ...dalej musisz radzic sobie sama

"Może"-te sterydy coś mi z mózgiem robią

powiedz mu: Jestem wegetarianka,lubie bananki.

pytalam powaznie.... bardzo smieszne...

czy mam mu zrobić loda za darmo?

Jakie za darmo... co najmniej za obiad. Musisz się cenić ...

ale nie chce go zniechęcić

jak zwykle glupie podszywy...

co z tego ze nie bylas w powaznym zwiazku zaden zwiazek i tak od razu nie jest powazny zdobadz jego numer gg albo dodaj do znajomych na facebooku

nawet nie wiem czy spodoba mu sie moja pipka dziewicza

Nie słuchaj...zrób tak jak mówiłem z tym marynarzem

Mariusz,tak nie moge,boje sie ze mu urwe siusiaka

yyughiuh + co fb to on ma tylko 40-50 znajomych , pewnie samych najblizszych wiec nie wiem czy dodalby do znajomych osobe prawie mu obca , poza tym czy to by nie wyglodalo glupio ze zapraszam go do znajomych skoro go malo znam ? Nie chce wyjsc na kolekcjonerke znajomych na fb i dziecko neo....

Ehhhh no tak ...amatorka. Idź do warzywniaka, kup solidnych rozmiarów ogóry i na nich trenuj. Dzień w dzień, rano i wieczorem...możesz też to robić na zajęciach. Jeżeli dojdziesz do wprawy ze po obciąganiu ogór będzie cały a nie pod postacią niedzielnej sałatki to możesz brać się do dzieła. I z glową dziobaj ... nie narób nam wstydu. Całe Kafe na CIebie liczy

Mariusz,czy możesz być moim nauczycielem? Ty jesteś taki męszki!

zapytaj go o coś w czym jest dobry lub np wiesz że on o czymś wie. Np wiesz że mieszka w akademiku: podejdź, powiedz cześć i zapytaj jak mu się mieszka, że chciałabyś ty też ale nie wiesz czy warto, lub co trzeba by ci przyznali akademik jakie dokumenty. I juz zaczyna sie rozmowa a dalej jak juz potoczy się sytuacja..

Nie po to pasłem mojego kutasa sterydami, żebyś mi go teraz odgryzła :P.

nakretka od butelki - wiem ze nie mieszka w akademiku...co do jakiejkolwiek rozmowy to nie mam za bardzo okazji , przedmiot na ktory chodzilismz razem byl w poprzednim semestrze....

a może masz jakas osobę która mogłaby Ci dać nr tel, gg? A jak nie to zaproś na tego fb i tam zagadaj. To nic że ma mało znajomych. Jeśli nie spróbujesz to sie nie przekonasz.

udalo mi sie ostatnio ydobzc jego gg....ale co mam mu napisac?

tego to juz nie wiem, ja nigdy nie pisałam do chłopaków pierwsza, więc jestem w tym temacie zielona:) moze po prostu od razu powiedz co i jak. chyba że sie wstydzisz to powiedz że pomyliłas nr i takie tam, albo że koleżanka dała ci nr bo widziała że jest ci ktos potrzebny do rozmowy. Albo że ktos ci polecił go że podobno gra dobrze w nogę czy tam niewiem w co i że ty potrzebujesz by cię nauczyt:)