jak mu dać do zrozumienia żeby dał mi spokój?!

Hej, mam taki problem ... byłam 2,5 roku z facetem o 10 lat starszym ode mnie...mamy roczną córkę ale on nie sprawdził się w roli ojca i w czerwcu zeszłego roku rozstaliśmy się i wyprowadziłam się. Myślałam że wystarczy powiedzieć ,,to już koniec,, i po problemie ale... on cały czas mnie dręczy, pisze mi obraźliwe sms-y, obraża mnie na portalach,innych forach, odgraża się i szantażuje... wciąga w to postronne osoby (kobiety) robi ze mnie psychiczną i głupią... Jak dać mu nauczkę albo dobitnie mu dać do zrozumienia żeby się odczepił? wykorzystałam już chyba wszystkie argumenty ale nic do niego nie dociera.. Pomocy

reagujesz tym on jest smielszy. na niego nie masz wpływu na siebie tak. znajomych przepros za jego debilizm,nieznajomych nie musisz. i zwyczajnie go olej. cisza to najlepsza kara dla takiego. Bo jak reagujesz to dajesz mu świadectwo ze cię to rusza i facio ma używanie i dokłada.

Milczenie jest złotem, a ono jest teraz w cenie...

to się nazywa stalking i jest przestępstwem- idź na policję, zbieraj dowody, sms, nagrywaj rozmowy, dobrze jakbyś miała świadków...