znaleziony facet w górach to żołnierz po misjach wojskowych

który przechodzi tzw uraz psychiczny wielu żołnierzy tak ma

zamieńcie swojąpracę na służbę, skoro tak zazdrościcie wczesnej emerytury wojskowym

co na tych misjach jest że czlowiek przechodzi psychicznie taki etap

a skad wiecie ze to zolnierz? gdzie to wyczytaliscie??

powiedzieli w panoramie był na misjach , 3 lata temu wyszedł z domu i powiedział że jedzie do afryki i azji dlatego rodzina go nie szukała

Pewnie nie kazdy przechodzi takie zalamanie. Ale tak sobie mysle jakim prawem telewizja przekazuje informacje o tym czlowieku? Wystarczyloby powiedziec, ze facet zostal zidentyfikowany i koniec. Podaja informacje z jakiego jest miasta, jak ma na imie, co robil wczesniej. Dzisiaj pokazuja go jak biedak lezy w szpitalnym lozku w pizamie.

cóż syndrom powojenny to powszechna sprawa. równie jak brak opieki psychologicznej wśród służb mundurowych.a dowództwo niech sobie dalej optymistycznie zakłada, że żołnierze przebywający non-stop przez kilka miesięcy w skrajnym stresie pozostaną całkiem normalni. szczęście w nieszczęściu, że zaszył się w górach, a nie zaczął strzelać do ludzi na ulicy.

zaszył sie w górach i żył, koczował czyli bez pieniędzy , miał nóż żołnierski i wtedy sie domyśliłam i wyszło że faktycznie żołnierz po przejściach zrobił sobie szkołę przetrwania , to cud że przeżył w taki mróz