Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość enncea

Zastrzyki antykoncepcyjne

Polecane posty

Gość enncea

jakie macie z nimi doświadczenia? miałyście te na 12 czy 8 tygodni? skutki uboczne? ja intensywnie rozmyślam nad zastrzykiem od kolejnego cyklu. chciałabym go tylko na jedną dawkę bo będę miała bardzo zabiegany okres w życiu i boję się, że nie będę w stanie brać tabletek jednoskładnikowych na czas (niedawno stwierdzono, że mam podwyższone ryzyko zatoru więc od nowego cyklu miałam brać jednoskładnikowe). niby się zdecydowałam na zastrzyk ale teraz mam wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enncea
nikt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocnammarka
jeśli czeka cię jakiś ważny okres w życiu to radziłabym przemyśleć jeszcze raz ten zastrzyk i spróbować pierwszy raz w jakimś mniej ważnym okresie. Przy tabletkach jest o tyle dobrze że można je w każdej chwili odstawić jeśli się coś dzieje a jeśli weźmiesz zastrzyk i spowoduje on jakieś skutki uboczne to nie pozbędziesz się go przez 2, 3 miesiące z krwi. To trochę ryzyko bo nie wiesz jak zadziała na ciebie. Ja czytałam wile opinii na temat zastrzyków i ostatecznie zniechęciłam się. Podsumowując to albo kobieta trafi za pierwszym razem i nie ma jakichś męczących skutków ubocznych i jest zadowolona albo przeżywa 3 miesięczny koszmar skutków ubocznych po którym jest zniechęcona do tej metody. Dlatego też zastrzyki nie mają wiele zwolenniczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koksuj
ja wolę zastrzyki w dupę winko albo nandro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enncea
no wlasnie tego sie boje, bo mam tez w trakcie egzaminy. jedyne co, to bralam pod uwage to, ze do tej pory jakiejkolwiek antykoncepcji nie mialam i jakichkolwiek tabletek mi nie dali to nie mialam zadnych skutkow ubocznych. przy moich pierwszych tabletkach przez jakies 3-4 dni czulam sie dziwnie ale przeszlo i potem przy zadnych nic mi nie bylo. teraz narodzil sie problem, ze nagle stwierdzili, ze z moja historia choroby i rodzinna jestem w podwyzszonej grupie ryzyka zatoru i lekarz mi nie wypisze recepty. no ok, rozumiem, zgadzam sie, sama nie chce ryzykowac czegos takiego. sek w tym, ze jedyna pigulkowa alternatywa sa te jednoskladnikowe a je najlepiej brac co do minuty i boje sie, ze najzwyczajniej w swiecie zapomne/nie bede miala czasu etc. - zycie. a tego tez nie chce ryzykowac. zadnych plastrow itd. nie chce. juz sama nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocnammarka
Co do skutków ubocznych to czytałam że przy zastrzykach znacznie częściej się pojawiają długotrwałe krwawienia. To jest niestety ryzyko z tą zmianą teraz. W ogóle zmiana czy zaczynanie w jakichś ważnych chwilach antykoncepcji hormonalnej nie jest polecane bo nie wiadomo na jakie skutki uboczne sie trafi. Ja chciałam zacząć tuż przed ślubem bo nie wiedziałam jak mi okres wypadnie bo tak trochę w kratkę miałam i jak zapytałam na forum to mi wszystkie dziewczyny odradzały zaczynać, potem jak zaczęłam brać Yasminelle to już wiedziałam dlaczego, miałam silny ból nóg nie wiem skąd. W ogóle moja przygoda z tabletkami się na tym skończyła, bo jak zaczęłam czytać to mi się odechciało szukać tych właściwych. Wróciłam do starych dobrych gumek. Tym jednoskładnikowym to w ogóle nie ufam bo ponoć tylko zagęszczają śluz i nie u każdej działają jak należy i jeszcze trzeba brać co do minuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rób tego..
ja raz się dałam skusić na zastrzyk zamiast tabletek. miał mi wstrzymać okres na 3 m-ce - wstrzymał na 10m-cy! a że rzecz działa się w Anglii, gdzie lekarze dość niechętnie przepisują leki jakiejkolwiek maści, to kazali "czekać" aż się okres pojawi. Jak się już dość naczekałam, to poleciałam do Polski do gina. Miesiączka wróciła dopiero po wywołaniu hormonalnym. Może ja jestem jakimś dziwnym przypadkiem, który tak zareagował - ale jaką masz pewność, że Ty tak nie zareagujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enncea
no wlasnie nie mam zadnej pewnosci, ze nie zareaguje zle. bo to, ze do tej pory anty bralam jak cukierki, ktorych nie czuje wcale nie musi przelozyc sie na zastrzyk. dlatego ja nie mialam takich problemow, ze tabletek szukalam i dobieralam. ja wlasnie ten zastrzyk tez mam miec w UK ale nie mam podobnych doswiadczen. moj okres generalnie jest popierdzielony i moj lekarz o tym wie (miedzy innymi to miala mi uregulowac antykoncepcja hormonalna). jak kiedys jeszcze nie bralam anty i okres mi sie mocno spoznial to bez problemu zapytali sie mnie czy chce czekac czy chce wywolac i wyraznie zasugerowali wywolanie. to w takim razie jak nie zastrzyk to co? (nie chce zadnych spiral etc.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rób tego..
szklanka wody zamiast :D a tak poważnie - jeśli masz takiego lekarza, który nie bagatelizuje ewentualnych problemów i uważasz, że zastrzyk jest najlepszym rozwiązaniem pod względem logistycznym - spróbuj, w końcu wiele kobiet z tego korzysta i nie ma takich szopek jak ja. najwyżej wywołają Ci okres i będziesz wiedziała, że to pierwszy i ostatni zastrzyk hormonalny w życiu. a może akurat u Ciebie się sprawdzi? Pogadaj z lekarzem, skoro wydaje się kompetentny i "niezlewający" ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enncea
ale ja wlasnie ewentualnie chce ten zastrzyk NA RAZ. chce tylko jedna dawke zeby miec spokoj przez dokladnie 3tyg. w tym 10 dni wyjazdu (najbardziej zalezy mi wlasnie na tym wyjezdzie bo wiadomo jak to jest - pamiec ulotna jak cos ciekawego sie dzieje). dlatego tez myslalam o tym na 8tyg a nie na 12. potem moge spokojnie brac nawet te jednoskladnikowe. pewnie wyjdzie na to, ze zdecyduje sie w pierwszym dniu okresu. bo i tak musze wtedy isc do lekarza bo raz, ze nie bede miala tabletek a dwa to recepty na anty nie dostalam bo zgodzilam sie na zastrzyk. tylko cholera no, to taka loteria, z ktorej skutkami bede musiala zyc 8tyg. a moze by tak decyzje zrzucic na partnera? :P niech tez sie pomeczy nad problemem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzulaaa
moja szwagierka kiedys stosowała jakies zastrzyki antykoncepcyjne i wiem ze była zadowolona, ale pózniej odstawiła , bo zaczęli starać sie o dziecko i jest w ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rób tego..
kto wie, jak Ci podpasują te zastrzyki, to może przy nich zostaniesz? to w końcu cholerna wygoda.. ale - zobaczysz sama na co się zdecydujesz. niestety nikt nie przewidzi jak zareagujesz na ewentualny zastrzyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enncea
no wlasnie - jednym pasuje, innym nie. moja kolezanka brala 2 lata ale teraz przestaje bo jej sie niedawno okres zatrzymal. eh, ze tez musieli mnie zakwalifikowac do gurpy zagrozonej zatorem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×