Muszę się wyprowadzić do Japonii... :(

Mój tata będzie pracował w Tokio od sierpnia tego roku i rodzice postanowili o zamieszkaniu tam bez pytania mnie o nic. Nie mogę się im sprzeciwić bo jestem nieletnia i niestety jeszcze przez kilka lat będę... czemu nieletnie osoby traktuje się jakby były przedmiotami a opiekunowie ich właścicielami? To nie fair... W Polsce mam przyjaciół, chłopaka a tam? Nie znam języka i nie nauczę się czegoś takiego, nie znam tam nikogo, podobno Japońcy to rasiści, na pewno będę miała problemy... no i jak mam zostawić chłopaka? Jak mu powiedziałam o tym to jest na mnie wściekły, przecież to już koniec z nami - z tym się nie pogodzę. Rodzice mają gdzieś moje zdanie, twierdzą, że moje siostry się cieszą a tylko ze mną jest problem, ale jedna moja siostra ma 3 lata i w ogóle nie wie o co cho a druga ma 11 i jest głupim dzieckiem. No co robić? Nie zmienię ich decyzji, nie mogę zostać w PL :(

przykro mi to pisać... ale chyba nie masz wyjścia

I co teraz z moim chłopakiem, nie odzywamy się do siebie od wczoraj, on nie rozumie, że to nie ode mnie zależy... ale przecież nie będziemy razem przez taką odległość, to niemożliwe :(

robią dzi wki dla samurajów

powinnas sie cieszyc i być wdzięczna rodzicom, bogaty, cywilizowany kraj, nie to co zapyziała biedna zimna Polska z durnymi Polakami głosującymi na Tuska i PO :O

WEŹ MNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! NA chlopaka troche za stary jestem no ale.............. SUPER A C OJCIEC BĘDZIE ROBIŁ??

ja bym skakala z radosci na twoim mijescu. pomysl- czy z obecnym chlopakiem bedziesz do konca zycia- na 95% nie, wiec co za roznica czy teraz czy pozniej sie rozstaniecie. najwyzej teraz troche poplaczesz i juz. a pomysl o tym co bedzie za kilka lat. na pewno poduczysz sie jezyka, do tego bedziesz zapewne znala angielski czyli nie bedziesz miala zadnych problemow ze znalezieniem super pracy.

Trochę zazdroszczę, to piękny kraj, ciekawa kultura. Taka inna od europejskiej, ale w pozytywnym sensie- honorowi, zdyscyplinowani i ciężko pracujący ludzie. Pojedź, chociaż na próbę, jak Ci się nie spodoba to po osiągnięciu pełnoletności możesz wrócić. A i w Japonii spokojnie dogadasz się po Angielsku, więc nie będzie chyba aż takiego problemu.

a z kim bede uprawiać seks? przecież nie z japończykiem jakims :O

no jesli chlopak sie na Ciebie gniewa za cos, na co nie masz najmniejszego wplywu, to nawt na dobre Ci to wyjdzie - po co Ci taki chlopak?