Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość garnek i pokrywka

blok muzyczny dla dzieci - błagam NIE!!! doświadczenie z ostatniego wesela

Polecane posty

Gość garnek i pokrywka

wiem, ze temat dzieci na weselu jest dosyc sporny i budzi duze emocje u matek ale na ostatnim weselu mlodzi juz przegieli. dzieciakow bylo troche, na oko 10-15 i zorganizowali im blok muzczny choc dzieci swietnie bawily sie przy doroslych piosenkach. polegaloto na tym, ze w pewnym momencie (chyba cos 19-20:00) zespol przestal grac normalne piosenki tylko zaprosil dzieci do zabawy i zaczely sie typowo przedszkolne piosenki... wiekszosc gosci usiadla, cos zjadla, pogadala ale po pol godzinie ludzi szlag zaczal trafiac. jak dowiedzialam sie od swiadka blok mial trwac godzine. na nieszczescie mlodych prze duplywem godziny niektore pary zmyly sie z wesela bo nie mogly tego wytrzymac. jak blok sie skonczyl to znowu troche czasu zabralo zanim towarzystwo sie rozkrecilo ale chyba wiekszosci piosenki dla dzieci nie spodobaly sie bo na oczepinach zostala garstka osob a wesele skonczylo sie ok 1 w nocy. ot, rezultat przegiecia mlodych. pewnie koperty tez sie odchudzily z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koperty to się raczej
nie odchudziły bo przecież życzenia składa się zaraz na początku i daje prezenty także goście raczej już nie mogli odebrać kasy :/ Gdybym była na weselu i młodzi zrobiliby taki cyrk to z miejsca poszłabym i zapytała czy nie pomyliły im się imprezy bo nie przyszłam na kinderbal a na wesele Byłabym potwornie oburzona i nie ukrywałabym mojego zażenowania. Jakby nie było to w tych małpich gajach dla dzieci nie robią przerwy puszczając filmy dla dorosłych mam które przyprowadziły swoje dzieci i być może też się nudzą więc nie widzę powodu by uszczęśliwiać dzieci na imprezie dla dorosłych (bo skoro jest alkohol to znaczy że nie jest to impreza dla dzieci, jak dziecko ma swoją imprezę np komunię to nie pije się alkoholu a przynajmniej nie powinno się pić)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garnek i pokrywka
o dawaniu prezentow na poczatku wesela/przy zyczeniach uslyszalam dopiero na kafe. na kazdymw eselu, na jakim bylam koperte goscie dawali w momencie opuszczania imprezy i zegnania sie z mlodymi. ewentualne prezenty rzeczowe dawali przy zyczeniach/w trakcie imprezy. ja sama zmylam sie przed polnoca bo tobylo bardzo dretwe wesele, wiekszosc gosci rozprawiala wlasnie o tym muzykowaniu dla dzieci. a najlepsze jest to, ze dopoki nie puscili tych przedszkolnych piosenek to goscie bawili sie swietnie, praktycznie od razu po pierwszym tancu zabawa ruszyla pelna para. no a potem dupa plum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja pierwsze słyszę
o dawaniu koperty na koniec wesela, byłam na weselach w różnych miastach i nikt nigdy nie dawał na końcu imprezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale gadacie głupoty. Prezenty zawsze sa na początku wesela, ciekawe kto by chciał tyle godzin trzymać pieniądze przy sobie np w kieszeni marynarki czy torebce! Kilka piosenek dla maluchów to przecież normalne:D zresztą dorośli zwykle lepiej bawią się przy Ogórku wąsatym niż dzieciaki. Tak samo jest z Kaczuszkami:P Same snoby się znalazły. Godzina to może przesada, ale 3 lub 4 kawałki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowe irysy
Dawanie prezentów na końcu imprezy chyba powoli wychodzi z mody, aczkolwiek ja pochodzę z łódzkiego i faktycznie przez wiele lat tak właśnie wręczano koperty - przy pożegnaniu z młodymi. Dopiero niedawno zaczęło się to zmieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makatka03
u nas na Śląsku odkąd pamietam prezenty są zawsze na początku wesela przy życzeniach. A jeśli chodzi o zabawy dla dzieci to zajmują ok 15-20 min i zawsze bawią się razem z dorosłymi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość również jestem ze
śląskiego i koperty zawsze dawane są na początku a młodzi umieszczają pieniądze w sejfie, co do piosenek dziecięcych to jedynie Kaczuchy (nie słyszałam nigdy żadnych Ogórków i innych tego typu głupot na weselu) bez przesady żeby na weselu uszczęśliwiać dzieci a zanudzać dorosłych, trafnie ktos napisał że na imprezach dla dzieci dorośli nie mają swoich 5 minut tylko wszystko podporządkowane jest tym łebkom to dlaczego impreza zakrapiana alkoholem ma być dostosowana pod dzieci ? Zupełnie nie rozumiem ale może dlatego że jestem zdania że miejsce dzieci jest w domu a nie na weselu. Nie lubię jak mi się ktoś pląta pod nogami i przylepia do mnie podczas tańca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssukienka
Nooo..sprobuj nie zaprosic z dziecmi, to obraza majestatu na calej linii..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zapraszam
dzieci, to już postanowione i niech się obrażają. Wolę żeby nie przyszli i się obrazili niż popsuli mi ten dzień. Dzieci płaczą, krzyczą, wygłupiają się i ogólnie przeszkadzają choćby w kościele jak mamuśki nie potrafią odciąć pępowiny to niech sobie siedzą z dziećmi dzień i noc aż tatuś nie znajdzie sobie nowej pani bo niektóe kobiety po urodzeniu dziecka nie mają nic innego w głowie jak tylko DZIECKO. Nie mają własnych pasji, zainteresowań tylko skupiają się na dziecku przez co stają się zgorzkniałe, zaniedbane i nie można porozmawiać z nimi o niczym innym niż zupki, kupki i tego typu rzeczy. Nikt nie pomyśli że jak ktoś nie ma dzieci to może nie chce słyszeć cały czas o sraczkach, zatwardzeniach, kolkach czy odparzonych dupkach. Tak samo na weselach nie zachwyca wszystkich małą dziewczynka dźwigająca suknienke do góry i pokazująca majty i pieluchę gdy jem obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsze slysze ze koperty czy prezenty daje sie na koniec wesela....na wielu bylam i zawsze dawalo sie na poczatku tzn po wyjsciu z kosciola lub na sali.Bylam tez na weselach ,na ktorych rowniez byly dzieci i wogole czlowiek nie odczul ich towarzystwa,wszystko zalezy jak mlodzi zorganizuja ten czas dla nich.No godzina puszczania takich piosenek to faktycznie przesada...My zapraszamy dzieci ale bedzie to garsteczka i nam to nie przeszkadza. Nie kazdy ma mozliwosc zostawienia dzieci z kims w domu i pewnie z tego powodu rezygnuja z przyjscia. Do przedmowczyni...nie wiem czy jestes juz mama czy nie,ale jak pewnie zostaniesz to zrozumiesz dlaczego sa tak skupione na dzieciach i w tych tematach.Znam wiele takich matek,ktore maja dzieci i wogole nie sa zgorzkniale,maja zainteresowania,sa swietnie zadbane i rozrywkowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja akurat znam
mamy które oszalały jak tylko urodziły im się dzieci, przestałam się z niektórymi spotykać bo tematy wysypek, kupek nie bardzo mnie interesowały prawdę mówiąc. Rozumiem że coś tam można zawsze powiedzieć czy wysłuchać ale spotykając się z nimi np na kawę 2 godziny potrafiły przegadać co ich dziecko nie robi, jak gaworzy itd. Nie lubię monotematycznych rozmów. Lubię porozmawiać trochę o pracy, o związku, o pogodzie, urlopie , wszystko po trochu a te rozmowy usypiały mnie i denerwowały więc zbierałam się do domu unikając kolejnych spotkań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przy okazji chciałam
zasięgnąć opinii na pewien dość delikatny temat. Za kilka miesięcy nasze wesele, nie zapraszamy dzieci i oficjalnie nikt się nie burzy że będą musieli zostawić dzieci w domu ale mamy obawy że specjalnie w ostaniej chwili niektórzy mogą przyprowadzić mówiąc że nie mieli z kim zostawić dziecka. Byłoby to nieeleganckie względem pozostałych gości którzy dostosowali się do sytuacji i mogliby poczuć się urażeni że oni zostawili swoje pociechy a inni jednak mogli je wziąć z sobą ? :/ Jak w takiej sytuacji my jako Państwo Młodzi powinniśmy się zachować i co powiedzieć ? Nie chcemy dzieci na weselu, na pewno taka akcja bardzo by nas rozzłościła. W końcu to nasz dzień i mamy prawo ustalać zasady a kto się nie chce dostosować powinien nie przyjść ewentualnie i dać wcześniej znać zamiast łamać reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonesome
no niestety, jak ktos jest burakiem i odwala takie akcje to nic nie poradzisz. Najlepiej nie reaguj na weselu w ogóle. Później ewentualnie możesz skomentować sytuację do jakiejś mocno plotkarskiej ciotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak ale może być
problem już na weselu bo podejrzewam że pozostali rodzice będą do nas podchodzić i pytać "Jak to przecież miało nie być dzieci na weselu" Oby takiej sytuacji nie było ale jak ktoś jednak weźmie z sobą dziecko to jak wytłymaczyć to innym rodzicom. Nie będzie nam się chciało mówić każdemu z osobna że ktoś okazał się burakiem i zabrał nieproszonego gościa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiałam się
czy może po prostu przed wejściem na salę wpuszczać osoby za okazaniem zaproszenia (jak kelner zobaczy że mają być 2 osoby a wchodzą w 3 czy 4 to poprosi o odwiezienie dzieci ? ) Sama już nie wiem... Lubię mieć kontrolę nad wszystkim, lubię mieć zaplanowane wszystko idealnie i nie wchodzi w gre dostawianie krzesełek dla dzieci itd. Nie chce nawet żeby siedziały na kolanach rodziców. Ogólnie nie chce dzieci na weselu i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loneslome
nie odwalaj takich akcji, bo Cie obgadają. Zachowaj trzeźwy umysł i klasę, bo okrzykną Cię histeryczką. Jeśli goście zapytają, to podkreśl, że zapraszałaś bez dzieci. I nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z tego co z tego
normalni rodzice wiedząc że są zaproszeni na wesele, zorganizowaliby na ten czas opiekę i cieszyliby się że wreszcie od pocichy odetchną i zabawią się jak za dawnych czasów nienormalni targają ze sobą dziecko, psują wszystkim zabawę i sami są zestresowani fochami dzieciaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gównosław reaktywacja
Ale sztywniaki tu siedzą :O Nie wiem jakich wy macie znajomych to dziecka nie potrafią wychować? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z tego co z tego
być moze problem też w tym w jakim wieku są pary zapraszane na te wesele dwudziestolatki raczej nie są zachwycone gromadką dzieci na imprezie, pary starsze bardziej są przyzwyczajone do towarzystwa dzieci bo same już mają potomstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fluffypuffy
Och..koleżanko. Jakoś tak dziwnie ten świat jest urządzony, że kolejne pokolenia coraz gorzej radzą sobie z wychowaniem dzieci. Różnych ancymonków widziałam. Osobiście zapraszam na swoje wesele dzieci, na kilku już były i dobrze się sprawowały:) W razie nieprzewidzianych kłopotów będę udawać, że nic nie widzę :). Ale ja ogólnie mam duży próg tolerancji :) Jedyne, czego nie zniosę to dziecko dręczące psa/kota i rodzic opieprzający zwierzę, że śmiało mu zęby pokazać albo capnąć. Ale to nie ten dział:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Godzina to rzeczywiście długo. Wydaje mi sie że nawet dzieci nie chcą sie aż tak dlugo bawić :o u nas były piosenki dla dzieci tzn jakieś tam kaczuszki, pociąg i jakaś jedna zabawa, ale trwało to najwyżej pół godziny i w sumie tylko zabawa była wyłącznie dla dzieci, które zresztą swietnie bawiły sie przy normalnych piosenkach :) juz nie mówiąc o tym że dzieci z mojej rodziny tańczyły o niebo lepiej niz dorośli z rodziny męża :p Co do prezentów to zawsze są wręczane na początku imprezy i jeszcze nie widziałam żeby ktoś na koniec dawał jakieś koperty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z drugiej strony bardzo często kiedy wypowiadałam siew różnych tematach na temat dzieci byłam wyzywana że moje poglądy są nieważne i w ogóle nic nie jest ważne bo wesele robią Młodzi i robią je tak jak chcą i to ich święto i ich prawo :) więc macie teraz to co zawsze mówiliście że powinno być :) Młodzi zażyczyli sobie bloku muzycznego dla dzieci w SWOIM dniu a wy tu jakieś fochy strzelacie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak w sumie
masz rację, młodzi chcieli blok muzyczny dla dzieci to go mięli i gdybym była na takim weselu poszłabym się przewietrzyć, odświeżyć, pojeść albo zdrzemnąć godzinkę w pokoju hotelowym :) Na naszym weselu jak ktoś przyprowadzi dziecko poprosimy żeby wynajął sobie pokój i odesłał tam dziecko albo odwiózł do domu zostawiając pod opieką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enncea
u mnie na weselach (mazowieckie) tez zazwyczaj daje sie koperty na koncu i nikt sie temu nie dziwi. mnie sama jako dziecko zabrano na wesele - mialam 3 latka. bylo to wesele sasiedzkie wiec cala moja rodzina i dobrzy sasiedzi byli zaproszeni i niestety nie bylo mnie komu zostawic. skonczylo sie na tym, ze po kilku godzinach siostra babci przyjechala ze mna do domu bo marudzilam. takze sama po sobie wiem, ze wesele to nie miejsce dla malych dzieci (a odpowiednio duze blokiem muzycznym nie sa zainteresowane). a gdyby mi puscili godzinny blok muzyczny na czyims weselu to pewnie tez bym sie szybko znudzila i w miare szybko zebrala do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żę tak powiem
Z tymi kopertami na koniec wesela to fakt, że w niektórych rejonach Polski tak jest, u mnie daje się na początku, przy życzeniach. Kiedyś pojechałam na wesele koleżanki ( woj. mazowieckie) i jako jedyna dałam kopertę przy życzeniach, nie wiedziałam że u nich jest inny zwyczaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×