czy powinienem się oświadczyć?

Witajcie! Mam pytanie do wszystkich: jestem z dziewczyną już prawie 5.5 roku, wszystko było fajnie do jakiegoś półtora roku temu, kiedy na weselu powiedziałem jej że się oświadczę. Ona poiczątkowo nie naciskała, ale później zaczęły się pytania, więc rzuciłem że może zrobię to na wyjeździe. Tak wyszło, że wyjazd nam się trafił ale ja tego nie zrobiłem, później było też kilka innych sytuacji że to przekładałaem, nawet powiedziałem jej bratu że może zrobię to w jej urodziny, ale też się nie przemogłem. Ona kilka razy przez to płakała, nawet się rozstaliśmy ale później wróciła do mnie bo powiedziała że bardzo mnie kocha. I teraz zastanawiam się czy jeżeli tego nie czuję jeszcze że chce się oświadczać bo nie chcę ślubu narazie to czy ona ma podstawy, żeby przy każdej okazji płakać i ewentualnie mnie zsoatwić? Dodam że mamy po 23 lata, kończymy studia.

Po co robiłeś jej nadzieję? Sam jesteś sobie winien

Powiedz jej to co nam. Po prostu. Nie bedzie to romantyczne, ale szczere. Poza tym skoro chodzicie ponad 5 lat i macie po 23, to znaczy, ze poznaliscie sie jako gowniarze. Ja za bardzo nie daje temu zwiazkowi szans. Przechodzony jest. Jak nie czujesz sie gotowy, nie rob niczego wbrew sobie. Tylko niepotrzebnie trzepales jezykiem na tamtym weselu...

autorze, nie ma sensu bo i tak cie odrzuci

a czemu myślisz że mnie dorzuci? wiem, że narobiłem jej nadziei, nawet kiedyś powiedziałem jej że nie mam za co się oświadczyć, tzn powiedziałem to 2 m-ce temu, chociaż wiem że narobiłem jej nadziei i nie powinenem tego mówić. . .

polaroid, ja też jestem ze swoim facetem od 18 roku życia, znamy się od 16 roku życia a jesteśmy razem 7 lat i jakoś nie czuję że nasz związek jest "przechodzony". W tym roku bierzemy ślub... Nie można uogólniać.

życze ci zeby cie odrzucila, mnie dziewczyna odrzucila to dlaczego ty masz miec lepiej

acha... bo Ty masz gorzej to mnie też powinna odrzucić? Boję się, że mnie zostawi, ale co mam zrobić, nie wiem jak się zachować? ona mi powiedziała, że jej nie zależało na pierścionku tylko na deklaracji, a że jak zacząłem o tym mówić to że zaczęła się nakręcać i żyła nadzieją, że zrobię to w krótkim czasie a nie będę to przekładał przez tyle miesięcy... móiw że nie potrafi mi zaufać, że czuje się oszukana. . .

tak

Nie wiem czy ona pozwoli mi na rozerwanie błonki bez gumki. Jak myślicie?

Nie podszywajcie sie!!! Ja mam naprawdę poważny problem. . .

autorze lepiej od razu jej powiedz że siusiaka używasz tylko do sikania

autorze masz poważny problem :D po prostu chcesz ruchać

Bzykać każdy chce, ale deklarować to już nie, paranoja

czyli uważacie że jestem skur***? Bo naobiecywałem i nie dotrzymałem słowa? zależy mi na niej więc mówiłem to co chiała usłyszeć. . .

Lepiej weź ją zostaw bo jej tylko życie marnujesz, a ty jesteś egoistą i zasługujesz na samotne życie

http://przeczytamwszystkich.pl/partner/74a37026b6b0482d9961ce108eb2acee/383/4b68a7f53a594dc6b3932279bb03a8a7 sory że sie wtrace . luknijcie; )

Dobra ja chcę tego ślubu ale jeszcze nie teraz!!! To coś złego?

wkurwiaja mnie tacy faceci jak ty po kiego grzyba naobiecywales jej zareczyn slubów itd.żyła caly czas nadzieja , cieszyla sie a teraz jest rozczarowana bardzo dobrze jak cie zostawi! moj eks tez mi tak obiecywal i lipa z tego byla bo sie rozstalismy mialam dosc jego niespelnionych obietnic ,odebranych marzen i nie zdecydowania .teraz jestem z innym juz 2 lata i wlasnie w te walentynki mi sie oswiadczyl w tym roku w sierpniu bierzemy slub.

jesteś skur***

jak do lozka to kazdy pierwszy !!!!

Weiem że ją skrzywdziłem i to bardzo. Nawet zauważyłem w jej notatkach, że zapisała się do psychologa, nie wiem czy to przeze mnie ale tak mi się wydaje. Ale nie potrafię się przemóc, nie potrafię zrobić tego kroku, coś mnie blokuje...

Tak łatwo byłoby wam przekreślić te 5.5 roku bycia razem?

To lepiej zmarnować kolejne 5? Zostaw ją, niech znajdzie kogoś kto ką doceni, pokocha i nie będzie bał się zobowiązań

az mnie nery na ciebie biora ! tak trudno oswiadczyc sie tej dziewczynie spelnic jej marzenia? dziwisz sie ze przez te prawie 6 lat oczekuje jakiejs deklaracji? chajtać sie odrazu nie musicie ,pogadajcie o tym .ona czuje sie niepoewnie bo odwlekasz wszystko ,pewnie mysli ze jej nie chcesz

autorze, spadaj stąd i marsz do gimnazjum

Ona jest piekna, zdlona, potrafi się zając domem, ugotować, na pewno sobie kogoś znajdzie a ja będę sam. . .

to błąd w twojej sytuacji. Z twojego opisu wynika że panna ma pstro w głowie. Tego kwiatu to pół światu. Nie trać czasu na byle kogo , bo potem takie szczególiki jak to że się popłakała bo się nie oświadczyłeś urastają do rangi końca świata. Nie warto. Poza tym się rozstaliście i to ci powinno dać do myślenia

no i bardzo dobrze badz sam bo na to zaslugujesz

Wiedziałam, że jesteś egoistą. Nie zostawisz jej bo ona sobie znajdzie, ale Ty nie. Daj jej spokój i wypierdalaj od niej w podskokach, bo na nią nie zasługujesz