Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Emilia23

Starania..Kolejny miesiac nadziei..

Polecane posty

Monia 135 tez jestem po poronieniu w sierpniu... wiec jestesmy dwie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kszewuszka
Moje jajniki były w opłakanym stanie :( Dlatego przez pół roku brałam tabletki na zatrzymanie @ żeby się zregenerowały... ale jajowody mam drożne-przy endometriozie to rzadkość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewia84
i tu Was zaskoczę :) Ewelina - miło mi Was poznać wszystkie dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co objawów to chyba normalne, że każda z nas je ma i nakręca się na ciąże... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilia23
z okolic Katowic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kszewuszka
Ja mam godzinke do Katowic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia135
Będzie raźniej:) Ja miałam strasznego pecha trafił mi się lekarz który chyba nie wiele potrafił.Ciężko Ci było się pozbierać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilia23
Z drugiej strony to zaskakujace jak nasza psychika moze wlywac na nasze cialo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kszewuszka
A Skoczów to jeszcze bliżej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kszewuszka
Najbliżej mam do Wodzisławia śl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia135 czyli u Ciebie mozliwe ze lekarz zawinil? ciezko, ciezko.. teraz smutno bywa jak przychodzi @. Mialam nadzieje ze nam sie uda zajsc przed terminem poprzedniego porodu, ale nie teraz nam bylo dane. A Ty jak dochodzisz do siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhkkkkkkkkkhhhhhhhhhh
dziewczyny nie ma zadnych objawow ciazowych przed spodziewana@to ze bola jajniki i brzuch i mdlosci to sa objawy ze okres sie zbliza,dopiero po spodziewanej@jezeli jest sie w ciazy zaczynaja sie objawy,nigdy przed,te co maja teraz przed@ to pewniak ze nie sa w ciazy,sorki dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia135
Tak sam na początku nie wiedział co jest,wysłał mnie na usg na które powinnam trafić jak najszybciej i w szpitalu a musiałam czekać w kolejce...no ten rok był bardzo trudny...czasem jeszcze jest trudno ale mam nadzieje ze się w końcu uda... Najgorzej było jak mi ktoś mowł że mnie rozumie co czuje wtedy po prostu nad sobą nie panowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jhkkkkk... chyba się nie znasz ;) wiele kobiet, które miały objawy przed okresem, okazały się ciążą: np ból brzucha, ból piersi, kucie jajników... i nawet lekarz Ci to powie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilia23
HotOrCold NIE MA SIE CO PRZEJMOWAC TAKIMI KOMENTARZAMI..PRZEWAZNIE TAK JEST "TYLE ILE JEST LUDZI TYLE BEDZIE OPINII" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zobaczcie jakie to dziwne identyczne objawy mogą oznaczać i @ i ciążę..nie powinno tak być skoro to są dwa odmienne stany..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki nasz organizm :) I ja sie nie przejmuję :) Jestem nadzwyczaj spokojna :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia 135 ojej to lekarz naprawde niedoswiedczony, my na szczescie chyba nikomu ani sobie nie mozemy nic zarzucic. "Rozumiem co czujesz" dziwnie to slyszec od wiekszosci ludzi. chociaz mam kolezanka, ktora tez przez to przeszla wiec mozemy tak sobie mowic.. z pozostalalymi znajomymi jest dziwnie, bo niby wszyscy wszystko wiedzą, ale ciezko o tym porozmawiac...łatwiej np. pocieszac kolezanke po rozstaniu z facetem (kazda to kiedys przeszla) niz po poronieniu, kiedy nie wiadomo co powiedziec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flaming
Ja jedna kolezanke ktora poronila 2 razy.. w ciagu pol roku nie wiedzialam jak sie zachowywac co powiedziec zeby jej nie urazic..poprostu siedzialam i sluchalam zeby mogla sie wygadac to jej pomagalo..przynajmniej na chwile. Nie chcialam sie wypowiadac w jejn towarzystwie bo wiem ze ktos kto tego nie przezyl nie ma o tym zielonego pojecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia135
Najgorsze były pocieszenia ludzi którzy nigdy tego nie przeżyli... No u mnie niestety mogła to być wina lekarza ale nie do końca poronienie było samoistne ale może gdyby położył mnie do szpitala od razu zamiast ganiać po całym mieście na badania.widocznie tak miało być teraz nie ma co gdybać... Tylko wydawało mi się to takie nie sprawiedliwe tak czekaliśmy na to dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kszewuszka
J a też zmykam.Do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
flaming ale dobrze ze bylas i sluchalas:) faktycznie nie ma co powiedziec madrego, ale dobrze jest sie wygadac. u mnie ta trudnosc w pogadaniu o tym /wydagadniu sie to chyba suma czyjejs obawy przez tym tematem i mojego strachu, zeby kogos nie przytloczyc.. i tak niby nie jestem sama, ale nie mam z kim pogadac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia135
Dokładnie najlepiej jest chyba dać się wygadać i wypłakać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tym chyba nie ma sprawiedliwosci, tez sobie tlumacze ze tak mialo byc. mi bylo ciezko bo to byl 18 tydzien a po pierwszym trymestrze odsapnelam, ze najgorsze za nami i zaczelam sie tak cala soba cieszyc, nie spodziewalam sie juz wtedy zadnych niespodzianek,a tu klops.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia135
Wiesz ja też na początku nie mogłam nawet z mężem o tym pogadać on nie chciał w ogóle mówić na ten temat.i gdyby nie moja przyjaciółka która jako jedyna dała mi się wygadać i wypłakać za każdym razem kiedy tego potrzebowałam to chyba bym się załamała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam taki przypadek w rodzinie moja mama poronila w 6 miesiacu ciazy..od tego czasu minelo ponad 20 lat a ona za kazdym razem gdy o tym mowi zalamuje sie..co roku w wszystkich swietych ide z mama zapalic znicz pod krzyz za tego aniolka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×