Boję sie że nie zdam matury:(Nie wiem już co robić.Pomóżcie!!

W tym roku piszę maturę,jestem w LO zaocznym dla dorosłych nauka dobrze mi idzie.Jednak strasznie boję się matury,czego się chwycę to rezygnuję bo myśle że nie dam rady. Każdy dzień od lutego ucze sie słówek i czytam lektury do matury z polaka,rozwiązuję też dużo zadań z matmy.Choć rozwiązuję próbne matury które zdaję,nie umiem się przestawić.Boję sie matury z niemca-ustnej.Umiem coś powiedzieć ale boję sie że nie dam rady.Nie wiem co zrobie bez matury.Chciałam iść na zootechnikę ale powoli rezygnuję bo boję sie że nie dam rady.Mam strasznie niską samoocenę:(Poradzcie coś.PROSZĘ

diabeł straszny jak go malują;) Dasz radę, a stres jest naturalną koleją rzeczy.

Też takie sobie wmawiam tylko boję sie rodziców jakbym nie zdała

Trzeba było się uczyć a nie dzieci robić

Nie mam dzieci:P, a że trzeba było się uczyć wcześniej to fakt:(

Uwierz, że matura w porównaniu do sesji to pikuś tyle, że bardziej decyduje o przyszłości. Ale w cale nie jest trudno ją zdać ;)

ja opierdole dziewczyno żen Jestem 4 lata po maturze. Studiuje architekture. Studia to jest sajgon, matura co pol roku. MAtura to bzdura. Wez przestan. SMiac mi sie chce jak ktos mowi, ze z jezyka nie zda. Przeciez to kompletnym downem trzeba byc zeby tego nie zdam. Poziom jest zalosny.

Dzięki za pocieszenie wiem sesja to napewno masakra w porównaniu z maturą

Troszkę bać się rodziców to nie jest źle:P dzieki temu masz mobilizację;) Teraz nie jest trudno zdać maturę. Głowa do góry. Za kilka miesięcy zostaną tylko fajne wspomnienia i bedziesz się smiać. Zobaczysz, że tak bedzie.

No tylko sie ucz bo sa tacy do dokonali nie zdania maytury ale znam takie tumoki co zdaly mature, ze da sie byc idiota i zdac.

No rodzice to moja jedyna motywacja,ale sama też chcę zdać dlatego sie uczę jednak ciągle ta niepewność.

wiem że teraz bez matury to ciężko,a też chciałabym spróbować chociaż na jakieś studia iść

Na jakies? I to mnie wkurwia w dziejszej debilnej mlodziezey. Jakiej a po co na jakiej? Moze jeszcze do szkoly prywatnej na kurwa teologie, politologie, socjologie, stosunki miedzynarodowe lub europeistyke a potem dziw sie, ze nie amsz pracy.

Nie no, na zootechnikę jak sie uda:)

Ile masz lat? Jak powyzej 23 to bez sensu. Dizs poza kierunkami technicznymi, na Akademii Morskiej nie oplaca sie studiowac. Po chuj np. studiowac Biologie, Polonistyke, Prace Socjalna itd? Nawet Biotechnologia jest chujowa. Jak nie masz znajomosci w zadnej z wyzej wymienionych branz idz na cos specjalistycznego technicznego.

19lat.Tylko właśnie najbardziej interesuje mnie praca ze zwierzętami,jednak nie wiem czy zootechnika to opłacalny zawód.

A masz pojecie,ze 90% absolwentow zootechniki jest na bezrobociu? Wiesz, ze to zawod potrzebny gdy byl Prl i ludzie mieli gospodarstwa a teraz dostaja jednostki prace? I to tez z plecami? Znam 3 osoby po tym kierunku ZADNA nie ma pracy w zawodzie.

Zanim pojdziesz na studia, nie idz slepo przed siebie jak krowa na rzez ale rozmawiaj z ludzmi, dowiaduj sie, czytaj czy to ma sens. Idz na uczelnie, porozmawiaj z ludzmi co studiuja ale nie z tymi z 1, 2, 3 roku ktorzy nie sa realistami ale z tymi z 5. Oni juz wiecej wiedza. Nie cyztaj ofert uczelni to populistyczne gadania i pokazanie samych plusow.

tak zdaję sobie z tego sprawę,ale trudno studiować coś co Cie nie interesuje

To ja już nie wiem:pco mam studiować

No nastepna marzycielka. To powiesz to sobie za 5 lat jak zdasz sobie sparwe, ze te lata minely jak z bicza strzelil a Ty jestes w wielkim smierdzacym gownie. Bez doswiadczenia, z chujowymi studiami, majac 26 lat jna karku. Potem zalozysz to topik: Ten jraj jest chory ptracuje za 1500zl a mam wyzsze wyksztalcenie. Tak masz= chujowe.

Czyli najlepiej iść na studia które są przyszłościowe?A co polecasz?

Zalezy w jakim regionie mieszkasz. Np ja mieszkam nad morzem, niedaleko kursuja promy. Potrzebni sa tlumacze szwedzkiego, zarabiaja po 5 kola. Potrzebni sa tez marynarze. Zawsze medycyna, stomatologia jest w cenie. W dobie zaoczniakow prawo to gowno, na bank gowniana praca. Kierunki sciesle. POLIBUDA! Trudne studia to nie human ale oplacalne.

Ja na Sląsku mieszkam,a tu żadnej mądrej szkoły nie ma

ja sie w ogole nie uczylam na probnej nawet wypracowania z języka nie napisalm ( chociaz zdalam ) a maturka wszystko ok pozytywnie :) ale ja ogólnie glupia nie jestem wiec moze dlatego :P

Muszisz isc tak by Cie calkiem nie nudzilo, ale by to mialo sens. Bys nie znarnowala bezsensownie tych lat. Spytaj rodzicow co Ci radza, rodzice zaqwsze madrze poradza. TYLKO NIE PRAWO. Bo teraz je skonczyc moze kazdy, rodzice mysla, ze to strzal w 10, bo prestoiz a to gowno. Na aplikacje dostaje sie malo kto.

musisz sie rozejzec. Nie znam Slaska, popytac znajomych, bardzo duzo rozamawiac z ludzmi, ale madrymi, sluchac opinii i czytac.

musisz sie rozejzec. Nie znam Slaska, popytac znajomych, bardzo duzo rozamawiac z ludzmi, ale madrymi, sluchac opinii i czytac.

W sumie matmę lubie i idzie mi najlepiej.A rodzice to porażka oni sie na niczym nie znaja żadne z nich nie ma studiów.

W samym Cieszynie w którym mieszkam są gówniane kierunki psychologia,pedagogika itp.