głupia sprawa, dostałam prezent od faceta iii

Dostałam od faceta paskudny pierscionek, całkowicie nie trafił w moj gust, wielkie oczko, jakies dziwne wzorki, masywny. Jest tak daleko od mojego gustu ze nawet sie zastanawiałam czy moze to na złość. Ucieszyłam sie ze jest za duży rozmiarowo, facet obiecał ze załatwi. Długo zwlekałam zeby mu go oddac, ale w końcu musiałam. Wiem ze juz wymienił, jutro sie widzimy i bede musiała chodzic w tym koszmarku :o Domyslam sie jak to wyglada, kiedy sie czyta. Ja naprawde nie jestem materialistka, na jakies okazje to lubie jak po prostu spedzamy czas razem. Myslałam ze zna moj gust, zawsze wie co mi sie spodoba, mamy podobne zdanie a tu takie cos :o

Powiedziałaś mu o tym?

nie umiałam :(

To się naum. Pierścionek to błaha sprawa. Pomyśl, co będzie później.

hmmmm ja powiem cos od siebie dostalam od mojego naszyjnik wypasione srebro z dodatkiem jak titanic nie podoba mi sie wcle nie moj gust ale nosze go dumnie........ nie chce napisac tego zlosliwie kazdy znas jest inny Cholernie go kochm i nwet jkby mi zrobil z jrzebiny nosilbym przez rok ......Moze da troszke do myslenia :) gdy dostalam zareczynowy wszyscy pytli a wiesz ile kosztowal a ja wiem a ile? wiesz bylismy razem w sklepie za 5 zl i byly 3 do wyboru wybralm ten Prawda ze sliczny :D nikt nie pyta juz ....a jak mam ochote cos zalozyc bardziej gustownego to zakladam :)

pewnie bys go zranila....masz takt :)

pomyśl co będzie pózniej... Ty będziesz chciała Seicento a on kupi Stara. Ty będziesz chciała kwiatka, a on kupi worek nasion... :D ... W sumie może być całkiem zabawnie :)

Albo ona chce wyłączności a on - trójkąty i inne figury geometryczne. No, zabawnie.

Jeżeli naprawdę ci nie nie podoba i nie będziesz go nosić to powiedz mu to . ale jeśli kochasz go bardzo i ci na nim zależy to nawet dla niego moglabys nosić kółko od tymbarka. dla miłości trzeba się poświęcać

Gorzej jak ona będzie chciala odcinek a on powie że chce kropkę :D

dla miłości trzeba się poświęcać Ale bzdura :D Miłość nie wymaga poświęceń. Poza tym kółko od Tymbarka to nie to samo, co niegustowny, ciężki pierścionek. Ja bym nosiła i nakrętkę od czołgowej śrubki, gdyby mi ją dał mój Połówek. Ale pierścionków nie noszę, bo nie lubię.

Gorzej jak ona będzie chciala odcinek a on powie że chce kropkę Zenuś, idź się napić :D

Mam pomysł, kup pilniczek i pastę polerską i go po troszeczku obrabiaj co wieczór ( albo co rano ) aż do uzyskania pożądanego rezultatu. Jeśli będziesz mu pokazywała się w nim codziennie to nie zauważy misternej przemiany :)

Nie, nie będę pił !

A właśnie, że będziesz.

a zebys nie dostala 2go prezentu podobnego ogladajcie wspolnie katalogi itp i mow ahh ten jest okropny ten jesli sliczny lubie jak to i tamto........Rozmawiajacie Skoro jestescie ze soba blisko....

oj tam, własnie jakos w innych kwestiach sie dogadujemy. Mam za swoje pytał co che dostac, to powiedziałm ze niespodzianke. No i miałam :( Wiem, bede go nosic ale juz planuje nosic jedna reke ciagle w kieszeni :o

zapunktujesz za dobre serce i problem z głowy

rozmawiamy. Wie jaki kolor lubie i oczko jest tego koloru i wie ze srebro a reszta to masakra :( Mogłam mu powiedziec, pytał czy bede nosic, czy mi sie podoba, no ale nie umiałam, po prostu, ucieszył sie tak bardzo jak mu powiedziałam ze mi sie podoba :(

ucieszył sie tak bardzo jak mu powiedziałam ze mi sie podoba No i po co kłamałaś? Trudno, trzeba się przełamać i go nosić. Albo... wymyślić pretekst, żeby nie nosić (za ciężki, ciągle o wszystko zaczepiasz). Albo powiedzieć prawdę. Ja bym powiedziała. W przyszłości unikniesz nieporozumień. takasobieona ma rację. Wspólne oglądanie katalogów ułatwi życie. I tobie, i jemu.

teraz to już wiem że bede mu pokazaywała dokładnie co chce, bo pyta z okazji jakis swiat. Nie jest mi przykro z okazji nietrafionego prezentu w sensie materialnym tylko takim ze on nie zna mojego gustu. Wprost mu nie powiedziałam, przytaknełam że sie pododba, podziekowała i przygladałam sie koszmarkowi (on myslał pewnie ze z podziwem a ja z przestrachem :o Jak mu to miałam powiedział? Nie pododba sie? Załamałby sie. Wiem ile sie nałazil zeby jakas niespodzianke wybrać, co raz mi mowił ooo mam pomysł na coś, tego jeszcze ode mnie nie dostałas itd. Dzieki bogu ze to nie zareczynowy, koniecznie musze mu pokazac co mi sie podoba

ja też dostałam od faceta naszyjnik i to nie jeden. długo zwlekałam żeby go ubrać bo ani mi sie nie podoba ani nie lubie nosić naszyjników kolczyków ni pirescionków. Ale jak już go ubrałam mój facet był tak podekscytowany tym że go mam tak mu sie w nim podobałam.. naprawde ubierz go raz czy dwa na miesiąc on to zauważy i doceni :)