Nie no kurwa,moja kumpela zarządala od męża 500zł miesięcznie na własne wydatki!

Co sie robi z tymi kobietami! Z tym światem;-)

Kobiety są nastawione na branie ! A dają.. jedynie dupy :-D

co, zazdrościsz? mi też mąż daje na wydatki, ale o wiele więcej :P owszem, pracuję, ale on zarabia kilka razy więcej ode mnie. i się dzieli. pewnie Twój za 1200 robi, stąd zawiść.

Twoja kumpela ma zadatki na dziffffke

Baba powinna jedynie dawać (dupy) a brać to może do dzioba.

szkoda, że nie 500 tygodniowo - za usługi bycia żoną

Skoro maz sie na to zgodzil to dlaczego nie ?

"Nie no kurwa,moja kumpela zarządala od męża 500zł miesięcznie na własne wydatki!" Na pewno nie na wesołe miasteczko czy kino. Raczej na ciuchy, kosmetyczkę, fryzjera i kosmetyki. Pewnie poznała jakiegoś faceta i chce się "upiększać". Gdyby chciała własnemu facetowi się przypodobać to nie żądałaby od niego pieniędzy. Plus dla faceta, że nie ma z nią wspólnego rachunku.

A gdzie tu problem? Ja mam swoje pieniądze, ale płacę za studia, kursy, internet, telefon, kosmetyki, ciuchy i zawsze ledwo wiążę koniec z końcem, dlatego mój Luby też daje mi pewną sumę na moje wydatki- jakby nie patrzeć, chcę pięknie wyglądać dla niego- fitness, kosmetyczka, solarium, ciuchy- to trochę jednak kosztuje...

Tak mało :o nie wiem co mozna zrobić z 500 zł :o

500 zł? na waciki ma? :D

od czegos trzeba zaczac :D

nie każdemu brakuje do pierwszego trzeba się pogodzic albo coś z tym zrobic

I w czym problem? Mają kasę? To niech jej daje nawet 1000zł. Jak ledwo ciągną to niech ją facet do roboty pogoni. Z resztą, co to kogo obchodzi? Ładnie tak koleżankę obgadywać?