Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lost In The World

Jak żyć z oprawcą?

Polecane posty

Gość Lost In The World

Witajcie... Kilka lat temu byłam molestowana przez starszego brata, powiedziałam o tym rodzicom, ale oni myśleli, że żartuję. Coraz trudniej jest mi z tym żyć, zwłaszcza, że mój ojciec się na nas wyżywa (nie bije nas czy coś). Próbuję się nie ciąć i dojść do czegoś w życiu, dobrze się uczę itd., ale coraz gorzej znoszę mieszkanie pod jednym dachem z kimś, kto tyle razy mnie skrzywdził. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( Może porozmawiaj o tym z kimś z bliskim, np. z babcią? Może u babci mogłabyś zamieszkać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wynos sie
z domu i to w te pedy. porozmawiaj z kims zaufanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba tobie
bazinka masz 7 lat mlodszego fagasa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lost In The World
Chciałabym, ale nie chcę zostawić matki. Poza tym, że wybrała sobie takiego kogoś za męża, to niewiele mogę jej zarzucić. A do babci też nie mogę, bo dziadek to taki sam typ jak ojciec (choleryk), a poza tym ona jest wychowana w modelu Matki Polki: usługuj mężczyznom, bo taka jest twoja rola, jako kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pałąga
staraj się o tym nie myśleć, on może już zapomniał co ci zrobił. Dla niego to nie było takie straszne. Pewnie to nawet olał. Nie ty jedna byłaś molestowana przez brata. Nie myśl o tym. Zapomnij. Twój brat wyniesie się lada moment z domu i będziesz miała spokój. Kiedyś mu odpłacisz za tamto. Trochę musisz poczekać. Ucz się i myśl o tym, że możesz uciec na studia w drugi koniec Polski, albo świata. Zapomnij, nie myśl o tym teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lost In The World
Trudno jest "nie myśleć", kiedy ciągle widzi się tę cholerną twarz. :/ W dodatku cały czas muszę udawać, że wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a Ty się na to gódź
a ja mam inną propozycję - idź na kurs samoobrony. Ja ja uczestniczę w nim "na wszelki wypadek", ale moje koleżanki chcą przeciwstawić się domowej przemocy. Moja dużo starsza koleżanka z kursu rozprawiła się ze swoim synem, trochę biedak ucierpiał. On 90 kg, kego mama 47, wzrostem są prawie na równi pod warunkiem, ze ona założy 6 cm buty na obcasie i olbrzymi kapelusz z ogrodem botanicznym na rondzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lost In The World
Cóż, kursy nie są darmowe, więc chyba mi się to nie uda, chociaż o tym myślałam. Poza tym mam naprawdę złą kondycję fizyczną. Chciałabym raczej znaleźć jakiś sposób, żeby te wspomnienia nie nawracały, ale to chyba niemożliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×