Jestem inżynierem a nie moge znaleźć pracy

I denerwuje mnie to gadnie, ze jest zapotrzebowanie na inżynierów, anie ma pracy tylko dla humanistów, bo to gówno praca.

Zapotrzebowanie może rzeczywiście jest na inżynierów budownictwa i informatyków. A dla pozostałych pracy niestety nie ma.

inż czego?

inżynierem technologii chemicznej

Na początku nie miałabym nic przeciwko pracy na produkcji jako zwykły szeregowy robotnik, aby zdobyc doswiadczenie. No ale niestety jestem babą, a na produkcję raczej wolą facetów.

A ja i moi dwaj znajomi skończyliśmy politologię i mamy dobrą pracę :) Delikatnie mówiąc wkurza mnie gadanie niektórych osób wrogo nastawionych do humanistów; powtarzających ciągle że że kierunki humanistyczne to strata czasu... , lekkie studia itd. "Umysły ścisłe" wywyższają się tym, że zrobili dobrze idąc na studia inżynieryjskie itd. Czy słusznie? Gówno prawda Panowie i Panie Inżynierowie!!!!! Po humanistycznych też można się zrealizować trzeba się tylko rozwijać, być mobilnym. łatwo się przystosowywać, próbować nowych rzeczy. Tego Was na studiach nie nauczą... bo nie ma na to czasu A teraz z trochę innej beczki Wszechobecna propaganda wmawiałanam w czasach liceum, gimnazjum, że tylko studia są nam w stanie zagwarantować dobrą przyszłość i tu znowu wciśnięto nam kit... Studia pieniędzy nie dadzą, a da praca, satysfakcjonująca praca i pomysł na siebie.. Zastanówcie się nad sobą i waszym wyborem, czy był słuszny? Czy może chcieliście robić coś innego niekoniecznie związanego ze studiami? Czy poszliście tylko za stadem baranów, które szło na studia bo wypadało? I humaniści też powinni się nad tym zastanowić... Podziwiam Wasze zdolności techniczne, niekiedy słuszną prostotę myślenia. Martwi mnie tylko to, że takim "ludem" się łatwiej steruje:( Pozdrawiam:)

Autorko spokojnie, szukaj dalej. Moja kumpela po budownictwie też nie może znaleźć stałej pracy, bo jest kobietą:(. A w tym fachu baba ma gorzej trochę... Ale niem co się wkurzać. Zacisnąć zęby i jazda. Wszysatko się da:)

kltl Czyli jestes kolejnym dowodem na to, iz poglądy typu " jest praca dla osób po studiach technicznych, a nie ma dla osób po studiach humanistycznych" - jest jedną wielką bzdurą. Jesli chodzi o prace, to w pewnym momencie stwierdziłam, ze moze latwiej będzie mi znalezc bardziej kobiece zajęcie. Zaczęłam aplikowac na stanowiska typu sekretarka, asystentka. No i na rozmowach dostawałam pytania typu " czemu nie znalazłam pracy w swoim zawodzie".

'Podziwiam Wasze zdolności techniczne, niekiedy słuszną prostotę myślenia. Martwi mnie tylko to, że takim "ludem" się łatwiej steruje.' Podziwiam lotność umysłu i niestereotypowe myślenie:) Ludek techniczny jest prosty, więc łatwiej nim sterować buhahahha:)

to kim jest łatwiej sterowac to chyba zalezy od cech charakteru raczej

czy ktos jest bardziej podatny na sugestie innych czy mniej

Wszystko zalezy od staran no i od szczescia. Ja jestem humanistka, magistrem historii i pracuje w telekomunikacji. Fachowcy z technicznym wyksztalceniem moga niezle zarabiac, tylko czasem trudno zaczac i gdzies sie zalapac na poczatek.