maz mnie pobil...

Iderzylam go w twarz bo klamal mi prosto w oczy a on mi oddal..dwa razy mocniej..bronilam sie machalam rekami i kopalam nogami na oslep..pn rZucal mna jak workiem ziemniakow..plakalam..sciskal mnie za szyje..' pociagnal z glowki'... Twierdzi ze mial prawo.. Nie wiem co robic.. Nie wiem co bedzie jutro..na rekach juz zaczynaja mi wychodzic siniaki..cale cialo mi goreje..:(

zró na wszelki wypadek obdukcje bo jak raz to zrobił zrobi ponownie.

Z głowki? Nieźle Tobą pomiata.. Takiemu człowiekowi nie przemówisz do rozumu, idz na policje.

wychodzic?

Nagle stal sie agresywny..rzucal mna doslownie jak pilka..krzyczalam blagalam... Dziewczyny nie wiem co robic..mamy malutkiego synka...:( ja jeszcze nie wierze w to co potrafila ze mna zrobic ukochana osoba..;(

sama sobie winna jestes na huj go uderzylas w twarz mozna takie rzeczy wyjasnic bez przemocy ale to ty wprowadzasz patologie do domu bedziesz miala nauczke

eeeeeehhhhhhhhhhh to prowo juz bylo, zmien plyte

wychodziła za człowieka którego kochała,żeby tak każdy na dzień dobry wiedział co siedzi w drugim człowieku to nie byłoby takich problemów. Więc jak macie jej pisać teksty po co za niego wychodziła to nie piszcie nic. A ty zrób obdukcję,niech wie że się go nie boisz.Bo jeśli teraz odpuścisz to napewno szybko się to powtórzy.

Jasne..mialam w rece dowod na to ze mnie oklamywal i zdradzal a on mi prosto w rwarz klamal i robil ze mnie nienormalna.. Po za tym ja uderzylam go otwarta dlonia..waze niecale 50 kg..jestem watla..wiec ile ja mu tym lrzywdy wyrzadzilam a do jakiej tragedi on mogl doprowadzic..

jak to jest z "główki" czyli jak czołem walnął ciebie , czy gdzie ?

To nie prowo..ale myslcie jak chcecie..nie dbam o to.. Mam powqzniejszy problem...

Uciekaj z tego związku. Będzie obiecywał,że się nie powtórzy... Powtórzy się... Znam to niestety

ja tylko raz udezylam mojego faceta, ale jak pozniej z nmi o tym gadalam i sie pytalam czy chcial mi oddac to powiedzial ze niebylabym w stanie zrobic takiej rzeczy za co on by mnie mogl nawet klepnąc. tobie naprawde szczerze wspolczuje bo jestem ze tak powiem w temacie gdyz moja przyjaciólka spala z nozem pod poduszka gdyz byla regularnie bita i gwalcona. a zeczęlo sie od jednego liscia.

Tak czolem...:( A jeszcze kilka godz temu bylo cudownie... A teraz przed oczami bede miala taki jego obraz...;( Boze...

dobrze ci szmato na drugi raz bedziesz rece trzymac przy sobie

Super....:/:(

zara poszukam w archiwum ten topik, to chyba ty pisalas bo slowo w slowo to samo, albo zerznelas :D

ale patologija, no nic, zasluzylas sobie

znowu ta glupia prowokacja! taaaak z glowki i jeszcze z kopa no i 5 piętra Cię zrzucil a potem jeszcze przejechal walcem a ty jakos wstalas i piszesz na kompie... żal

Wy tutaj chyba nie znacie innego slowa niz prowokacja... Ale myslcie jak chcecie..mnie to spotkalo naprawde..myslicie ze o tej porze nie mialabym nic innego do roboty tylko wymyslac takie historie... Ej ludzie ludzie...