Gość sfsf Napisano Luty 22, 2012 wyjechała na dzien z miasta, obiecała ze dac znac czy dojechała bezpiecznie. nic sie nie odzywała, wkoncu sam sie odezwałem jak miała juz wracac i spytałem czy dotarła bezpiecznie. ona ze, tak. pytam sie dlaczego a ona na to ze wyleciało jej z głowy. powiedziałem jej ze nie fajnie, a ona na to ze przeprasza ze po prostu zapomniała ale wkoncu powiedziała tez ze to ja sam powinienem sie odzywac jak ona nie daje znaku czyli wychodzi na to, ze ja jestem ten co nie umie sie zachowac. a chciałem dac jej troche spokoju i opdpoczynku i nie nekac telefonami i smsami. ok zapomniała, dziwne no ale trudno, ale czemu jeszcze odwraca kota ogonem ze to ja robie cos zle?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach