Zdajecie sobie sprawę z tego jaki w Indiach jest syf?

Kiedyś byłam na 2 tyg wycieczce to wydawało mi się, że to niemalże raj. Teraz pojechałam prywatnie w nieco innym celu, nieważne... jak się zajrzy w niektóre miejsca (a właściwie to w wiele miejsc, chyba tak wygląda większość kraju) można doznać szoku, brud, smród, ubóstwo, kiła, mogiła... głodne, brudne dzieci, często chyba bezdomne, ludzie w różnym wieku leżący na ulicach... Cieszcie się, że mieszkacie w Polsce.

indie to nadal kraj 3 świata. maja atomówkę, silną armię, duzo kasy niby ale nawet slumsy bombaju wyglądają jak z jakiegoś filmu z czasów po apokalipsie albo wojnie nuklearnej

dziwie sie, ze za I razem tego nie widzialas:D Ja kocham Indie, mieszkalam tam przez 3 lata, w bogatej dzielnicy, ale duzo chodizlam po miescie i mimo tego syfu strasznie tesknie:(

tak i dlatego jest to jeden z niewielu krajów, którego NIE chciałabym odwiedzić

krajach afrykańskich. na świecie jest pełno np. głodu, 55%(!) zgonów wśród dzieci na świecie jest spowodowanych głodem. Większość ludzi na świecie ma problemy ze zdobyciem jedzenia, ale jeszcze części z nich jest w skrajnie złej sytuacji żywnościowej i tacy często umierają. Więc rzeczywiście w Polsce nie ma co narzekać.

Kolego powyżej. Za dużo propagandy medialnej się nasłuchałeś! Mógłbym ci własną krwią przysięgać, że z tym głodem w Afryce to nie jest tak, jak media podają! Np. Etiopia ma jabardziej żyzne ziemie w Afryce. Małe poletko może wyrzywić kilka wielkich rodzin. Problem głodu to zaledwie kilka krajów, gdzie panują np. susza, krwawe konflikty, epidemie itd. Tam komus zależy na tym, aby ludzie głodowali, bo ten problem możnaby było załatwić w mig. No, ale taki ''nowoczesny'' Polaczek jak ty pewine uzna to za teorię spiskową i mi nie uwierzy. Jednak jest tak jak napisałem. Ktoś celowo tworzy głód na świecie i nie dopuszcza ludzi do pokoramu o zasobach w ogóle nie wspomnę!

tak a jakiż cel ma w tym ten wszechwładny kontrolujący całą planetę doktor zuo?

indie to kraj kontrastow. na wycieczce pokazą ci złote gory ale ze syf tam jest wystarczy sie zainteresowac codziennym zyciem zwyklych biednych obywateli tego kraju. oni chyba nie narzekaja bo bardziej niz matarializm liczy sie dla nich duchowa strona zycia. to ich chyba ratuje przed desperacją.. ja mimo tej calej egzotyki tez bym tam nie chciala mieszkac.