oceńcie moją dietę

zaczęłam się odchudzać, proszę oceńcie moją dietę, czy coś mi pomoże dzien1: śniadanie 110g tuńczyka w sosie własnym gorący kubek woda z cytryna obiad: 1 naleśnik z 1/4 parówki z ketchupem sok przecierowy 250ml kolacja: mała activia 2 wafle ryżowe 1 jabłko dzień2: śniadanie 1banan 1mandarynka obiad 1/3ogórka zielonego w plasterkach polana 3 łyżkami jogurtu naturalnego 0% i 3 pierogi ruskie kolacja: 1 jabłko 1/3ogórka zielonego w plasterkach polana 3 łyżkami jogurtu 2 wafle ryżowe dzień3: śniadanie 1banan gorący kubek 1wafel ryżowy obiad: 2 pierogi ruskie 3 łyżki kukurdzy z marchewką i groszkiem (konserwowe) polane 1jogurtem 0% ogórek kiszony kolacja: 1banan 2wafle ryżowe 1 kefir 400g Ograniczam się z jedzeniem jak mogę a ciągle mam wrażenie że i tak za dużo jem. Dodam,że mam 171cm i 64 kg i straszne boczki :( nie chce tak wyglądać

teraz np: ostatni posiłek zjadłam przed 19 i poprostu aż mnie ssie w środku :( nie wiem jak mam schudnąć :(

a dlaczego Ty jesz na kolacje tyle weglowodanow????????

Za mało białka, za dużo weglowodanow :P co to za śniadanie banan i mandarynka? Będziesz po tym glodna za godzinę. Zamien te wafle ryżowe na jajka, gorący kubek na kakao ze śmietanka, a część owoców na surowe warzywa. A zamiast activi zjedz ogórka kwaszonego z plasterkiem szynki. :D

nie lubie ogórków kiszonych :/ a jajka wydawały mi się bardzo kaloryczne, 1 wafel ryżowy to tylko 37 kcal...

ja tak kocham jeść... mój mąż jadł dziś pyszniutkie pierożki ruskie ze skwarkami, cały talerz...a ja tylko 2 i to na sucho :( umieram poprostu na tej diecie :(

Zacznijmy od tego - ile masz wzrostu, ile wazysz i ile chcesz schudnąć? Jak to ma być 5 kilo to w zasadzie dieta może być jakakolwiek byłeś się potem na jedzenie nie rzuciła. Jak 30kg to ja musisz bardzo rozsądnie zaplanować. A tak poza tym - 2 jajka maja tyle samo kalorii co banan, a sprawdz jak szybko będziesz glodna po bananie, a na ile ci starczą jajka :P

Pisałam wcześniej 171 wzrost, 64 waga, a chciałabym tak do 54-53kg, kilka lat temu ważyłam tyle

najgorsze są te boczki, i opona na brzuchu, już mi się uda otłuszczają z tego co zauważyłam, ja nie wiem jak iini to robią,ze są szczupli. znów latem w kostiumie będe sie wstydziła wyjść :( wogóle czuje sie nieatrakcyjna :(

Polecam obejrzeć na YT film "Grubsi nie glupsi" a potem przeczytać artykuł: http://nowadebata.pl/2011/08/03/insulinowa-teoria-otylosci-w-pigulce/ Dowiesz się dlaczego jedząc węglowodany czujesz się ciągle glodna i dlaczego ograniczanie tłuszczów w odchudzaniu to okrezna droga do celu ;) Dycha do zrzucenia to taki średni dystans :D niby nie dużo, ale jednak kilka miesięcy potrwa ;). Nie wytrzymasz tak długo na takiej glodowce.

Nie wiem skąd masz tą "dietę", ale to jakaś masakra. Proponuję cofnąć się do podstaw i zacząć od wyliczenia zapotrzebowania energetycznego Twojego organizmu. Oceniam je na 1900-2000 kcal Kolejnym etapem powinno być dla Ciebie zaznajomienie się z pojęciem "zdrowej żywności". Z pewnością do grupy tej nie należą: gorący kubek, parówka, wafle ryżowe, banan, mandarynka, pierogi, kukurydza z puszki. Sugerowana liczba posiłków dziennie 4-5. Jeżeli ostatni posiłek zjadasz o 19 to oznacza to, że spać chodzisz o 20-21, tak? :| Tłuszcz z "boczków" jest wyjątkowo oporną bestią i pamiętaj, że prawdopodobnie zejdzie Ci dopiero na końcu.