Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość YJAccCxxSSSdd5

Jak z klasą zareagować na kosza ?

Polecane posty

Gość YJAccCxxSSSdd5

Podoba mi sie facet ale wydaje mi sie dosc niesmialy dlatego nie moge raczej liczyc na pierwszy ruch z jego strony. Jestem zasadniczo ladna i widze jak czasami zerknie na mnie ale niewykluczone ze to "zerkanie" moze nic nie znaczyc ( wiem ze kobiety maja tendencje do wyolbrzymiania takich rzeczy) dlatego chce wiedziec jak sie zachować jak odmówi mi gdy zaprosze go na kawe ? Jak zareagować w takim wypadku, co powiedzieć aby wyjść z tego z klasą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie potrafię wychodzić z klasa z takich sytuacji, niestety. Zawsze staram się to obrócić w żart, albo jak to cielę mówię "mhm, ok, to nic takiego" i znikam z pola widzenia, a potem za każdym razem, kiedy go widzę, robię się czerwona jak burak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YJAccCxxSSSdd5
podbijam temacik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YJAccCxxSSSdd5
Rhowannion wiadomo ,że to jest nie miła sytuacja zostać w jakiś sposob odtrąconym przez kogos i ,ze ciezko jest wtedy stabilnosci emocjonalnej powiedziec cos madrego zeby nie wyjsc na jakas desperatka (nia napewno nie jestem bo podobam sie facetom) ale on moglby tak pomyslec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie proponuj mu kawy tylko podejdz porozmawiaj niby neutralnie, znajdz pretekst do rozmowy. Jak już go ośmielisz rozmową i uśmiechami miłymi to powinien zareagować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puknij się w ten pusty łeb
na spokojnie i z uśmiechem przyjąć odmowę, grzecznie pożegnać się i odejść :) nie pokazuj, że jesteś zawiedziona, a później nie mów źle o tym facecie. miał prawo nie chcieć się z Tobą umówić. zresztą, może też być tak, że będzie zbyt onieśmielony i odmówi, ze strachu albo coś w tym stylu, ale może za jakiś czas się jednak ośmieli, oswoi z myślą, że Ty chcesz się z nim spotkać i sam Cię zaprosi? jak usłyszy, że go obgadujesz za plecami raczej na pewno Cię skreśli, nawet gdyby planował wcześniej coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puknij się w ten pusty łeb
sorry, nick z innego tematu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YJAccCxxSSSdd5
a jakiś mądry tekst ? Może coś po za "Rozumiem. Nic sie nie stało"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YJAccCxxSSSdd5
milusia kicia , juz z nim gadalam po krótce na jakieś tam tematy i nie proponowal kawy/wyjscia wiec niestety inicjatywa pozostaje mi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YJAccCxxSSSdd5
podbijam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papierowa
podziwiam odwage ze to zaproponujesz.. a jak zaczelas z nim gadac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YJAccCxxSSSdd5
jedynie sprawy zawodowe, a jak na jakis inny temat to jakoś tak nie schodzimy na zadne poziom ktory bylby wystarczający by zacząć flirtować ;) jakos tak jest. I nie mamy specjalnie duzo czasu by sie rozgadywać. Dlatego musze przejsc do sedna sprawy z tą kawą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YJAccCxxSSSdd5
milusia kicia , rozumiem , niektorzy znoszą odmowe gorzej niz inny, ja juz sobie uswiadomilam mozliwosc ze moze mi odmowic ale chce prostu wiedziec co wtedy powiedzieć zeby nie wyszlo to tak glupio... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YJAccCxxSSSdd5
podbijam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papierowa
tez podbijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Betttii99999
podziwiam odwage. Mi tez sie podobal kiedy niesmialy koles i myslalam zeby mu zaproponowac wyjscie ale tez nigdny nie mialam odwagi i tak wyszlo ze nic nie wyszlo. w razie odmowy powiedz z usmiechem " Spoko. Nic sie nie stało." bo nie mam innych pomyslow ;p ale na pewno nie pokazuj zawiedzenia i nie daj po sobie poznać ,że ci mocno zalezalo...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YJAccCxxSSSdd5
Zachować sie raczej będę umiała. Przecież nie ropłacze sie mu tam. Wiadomo,że przyjmę to z godnością ale chcialabym wiedziec jak to powiedzieć, co powiedzieć ,żeby nie wyszlo to tak beznadziejnie bo samo "Rozumiem. nic sie nie stalo" jedzie mi troche zawiedzeniem nawet jak to powiem ze sztuczym usmiechem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YJAccCxxSSSdd5
;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YJAccCxxSSSdd5
widzę ,że niespecjalnie ludzie mają pomysły co powiedzieć na taką sytuację ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YJAccCxxSSSdd5
temat raczej "nie żyje" więc spadam ;] trzymajcie kciuki by jednak sie udalo ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Memeory of that place
Dostać kosza to na tyle upokarzająca sytuacja ,że ciężko wyjść z twarzą przed osobą , które Ci go daja. Zazwyczaj taka czuje albo żal wobec Ciebie albo pogarde. Niestety. Coś w rodzaju " Hahaha ja tak tylko kłamałam, wcale mi sie nie podobasz" raczej nie przejdzie ;-) W takim momencie nie pozostaje raczej nic niż powiedzieć "rozumiem" (najwyrazniej to nie ten) i zyc dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pszczolka maja w kolko lata
No wlasnie jak da Ci kosza powiedz ze sobie tylko jaja robilas ;DDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Napisalam do niego na FB  ( znamy sie odnowilam kontakt, byl zakochany we mnie pol roku temu ale nie bylismy razem). Byl bardzo mily az do momentu jak napisalam ze mi go bardzo brakuje. Zamilkl. Myslalam ze usnal. Nie odpisal juz nic. Gadal z kims przez kamerke na FB. Boli bardzo. Co napisac by wyjsc z klasa. Blagam pomozcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Napisalam do niego na FB  ( znamy sie odnowilam kontakt, byl zakochany we mnie pol roku temu ale nie bylismy razem). Byl bardzo mily az do momentu jak napisalam ze mi go bardzo brakuje. Zamilkl. Myslalam ze usnal. Nie odpisal juz nic. Gadal z kims przez kamerke na FB. Boli bardzo. Co napisac by wyjsc z klasa. Blagam pomozcie.

.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nikt nie doradzi? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Poznalismy sie w pracy. On sie we mnie zakochal i ja tez, on mi to wyznal a ja nie, ale mysle ze nie odebral tego jako kosza, jak mi tu pisaliscie. Znalazlam miesiac temu jego FB i zbirralam sie kilka tygodni by napisac. Byl bardzo mily ale na te ostatnia a wlasciwie dwie ostatnie wiadomosci nie odpisal nic. Napisalam mu ze bardzo mi go brakuje i ze byl moja kokaina haha 

Dzis w poludnie obrucilam to z kokaina w zart, ze wieczorem bylo za duzo wina i ze tak byl moja kokaina bo prawie przestalam jesc. Najprawdopodobniej chodzi o moj wyglad. I ja nawet nie proponowalabym spotkania ale on chyba pomyslal ze tak. On ma niby dziewczyne, ale chyba pojawila sie nowa bo widze ze zmienia fotki, zaczal cwiczyc i zmienia fryzure co chwile. Czy nasza rozmowa mogla byc widoczna na czacie albo dla jego dziewczyny. Raczej chodzi o moj wyglad i nie mam zalu ze dal mi kosza, ale ze nawet nie odpisal ze ma mnie w doopie. Takie milczenie jest najgorsze. Jak osoba, ktora kiedys cie kochala i tu nie mam watpliwosci, moze tak cie potraktowac. Napisalam mu ze zalozylam fb by sie z nim skontaktowac i dlugo nie mialam odwagi. Przeboleje tego kosza choc kocham go bardzo, ale nie chce by pozostal ten niesmak miedzy nami, ta cisza. Ludzie nie robcie tego nigdy w ten sposob. Czy napisac mu ze nie chodzilo mi o spotkanie tylko chcialam porozmawiac i ze milo sie rozmaeialo znow i bede tesknic bo jestesmy podobni. Nie chce odwracac tego ze tesknie, niech wie, chce wyjsc z twarza poprostu. Co napisac? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Poznalismy sie w pracy. On sie we mnie zakochal i ja tez, on mi to wyznal a ja nie, ale mysle ze nie odebral tego jako kosza, jak mi tu pisaliscie. Znalazlam miesiac temu jego FB i zbirralam sie kilka tygodni by napisac. Byl bardzo mily ale na te ostatnia a wlasciwie dwie ostatnie wiadomosci nie odpisal nic. Napisalam mu ze bardzo mi go brakuje i ze byl moja kokaina haha 

Dzis w poludnie obrucilam to z kokaina w zart, ze wieczorem bylo za duzo wina i ze tak byl moja kokaina bo prawie przestalam jesc. Najprawdopodobniej chodzi o moj wyglad. I ja nawet nie proponowalabym spotkania ale on chyba pomyslal ze tak. On ma niby dziewczyne, ale chyba pojawila sie nowa bo widze ze zmienia fotki, zaczal cwiczyc i zmienia fryzure co chwile. Czy nasza rozmowa mogla byc widoczna na czacie albo dla jego dziewczyny. Raczej chodzi o moj wyglad i nie mam zalu ze dal mi kosza, ale ze nawet nie odpisal ze ma mnie w doopie. Takie milczenie jest najgorsze. Jak osoba, ktora kiedys cie kochala i tu nie mam watpliwosci, moze tak cie potraktowac. Napisalam mu ze zalozylam fb by sie z nim skontaktowac i dlugo nie mialam odwagi. Przeboleje tego kosza choc kocham go bardzo, ale nie chce by pozostal ten niesmak miedzy nami, ta cisza. Ludzie nie robcie tego nigdy w ten sposob. Czy napisac mu ze nie chodzilo mi o spotkanie tylko chcialam porozmawiac i ze milo sie rozmaeialo znow i bede tesknic bo jestesmy podobni. Nie chce odwracac tego ze tesknie, niech wie, chce wyjsc z twarza poprostu. Co napisac? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×