Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krystian zet

ile dostaliscie od rodzicow na nowy start ????

Polecane posty

tak jak w temacie - ile dostaliscie kasy lub co dostaliscie od rodzicow lub tesciow na nowa droge zycia po slubie ????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghfghfgh
tv, lodowke, pralke, drukarke, regal, kuchenke, dvd, lozko, szafke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nic i jestem zly bo mojej siostrez na slub tez nic nie dali a teraz jej pompuja ile wlezie a mnie nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie twoja sprawa
nic nie dostalam i nie dostane. wesele nam wyprawili i tyle. a ojciec moj na weselu nawet nie byl i nie dal zlotowki. ojciec ma dom i duzo ziemi oraz dzialek ale cale zycie mi potwarzal ze to jego i ma prawo z tym zrobic co zechce. rodzice sie rozwiedli a w ubieglym roku ojciec splodzil sobie synalka z ruda kurwa o odstajacych uszach takze nic nie dostane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobre słowo i błogosławieństwo.... oraz wreszcie poszedł sobie w pizdu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie dostałem, ale dali mi jak się dorobiłem trochę, mam bar w którym są pracownicy, mam zysk i zająłem się czymś innym. Nie chcieli mi dać w ciemno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic a nic......... .
zero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hallelujaaah...
całe zycie mi rodzice pomagali i pomagają nadal bo mam 23 lata ,a finansują moje studia ,a studiuje dziennie.niedlugo ide do pracy ,ale chce isc do takiej dzieki której zdobede doświadczenie bo inna mi jest niepotrzebna i dzieki rodzicom niczego mi nie brakuje zresztą naszczęście im też tak się dobrze złożyło wiec nie wymagam od nich żeby mi coś dali ,,na start" . oni wiem i tak ,ze mi zawsze pomagą jak bedzie potrzeba ,a ja im

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Ja sama odkładam na swój start. Nie chcę ciągnąć od rodziców, bo wiem, że im ciężko a mają swój dom na utrzymaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hklgkjjkhkjhkjh
Wyprawili wesele, sami nie byli majętni(tata już nie żyje). Ale na każdym kroku jak było kiepsko pomagali jak tylko mogli, wsperali duchowo. Dziś mama jest sama ,ale moim dzieciom nieba by przychyliła. Nie potrzebuje jako takiej pomocy finansowej bo wiem, że jej gorzej sie powodzi. Ale jestem niezmiernie wdzięczna rodzicom za to jak mnie wychowali, nauczyli szacunku do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stronger
NIC NIC NIC NIC NIC NIC NIC NIC NIC NIC NIC NIC NIC NIC NIC NIC NIC NIC NIC NIC NIC NIC NIC NIC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hallelujaaah...
a moim rodzicom pieniędzy nie brakuje i mają mnie jedną ,ale i tak nie wymagam od nich jakiś pieniędzy ,, na start" . to się naturalnie ułoży , ja pójdę do pracy , założę rodzine mam nadzieje i wtedy będę ,, na swoim". wystarczy mi to ,ze jak przyjdzie do mnie kryzys odpukać poważny to wiem ,ze mogę na nich liczyć. no ,a jak będe zarabiać i im trzeba by było kiedyś pomóz też ich nigdy w potrzebie nie zostawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzaaaaaaaa
działkę i nowy dom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiiopiopipoop
Od mojego tatusia nie dostałam nic, bo ma nową rodzinę na utrzymaniu (zbajerowała go laska z nastoletnim synem). Mają też wspólne dziecko, ona nie pracuje, dzieci chodzą do prywatnych szkół (przecież z plebsem nie będą się zadawać), mają milion zajęć pozalekcyjnych (mi ojciec nie chciał dać na angielski), wakacje 2-3 racy w roku (nie byle jakie). Nowej dupie kupił samochód (nowy, drogi), ona rzecz jasna nie pracuje. Ja i brat (czyli dzieci z pierwszego małżeństwa) już kontaktu z nim nie utrzymujemy. Niestety, rodzina ojca to banda pojebów, i jemu też się udzieliła. Jestem pewna jednego: jak tylko tamta go wydoi do zera, to tatuś z podkulonym ogonem przyjdzie do mnie. Szkoda, że będzie już za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luiziana
40 tys zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×