czy ryzykować?

robię kurs na prawo jazdy,ale od jakiegoś czasu jeżdżę po syna do szkoły. 1,5km,nie główną a inna drogą.No i dziś dostałam sms od brata że we wsi obok(5km) gdzie jest komisariat,jezdzi policja i zatrzymuje do kontroli.Moje pytanie czy warto ryzykować? Mogłabym jechać rowerem ale dziś strasznie wieje i nie wiem już czy jechać samochodem czy nie?

jedz inna droga

drogi są tylko dwie główna i ta którą ja jeżdżę,

nie

jezdzic bez prawka? to chore

chore to jest gdy jest autobus szkolny który nie zabiera dzieci,mimo że mają do szkoły 1,5km. Bo przecież dzieci mogą dojść, tylko nie chce puszczać samego przedszkolaka w taka pogodę bądz zimę. Całą jesień jezdziliśmy na rowerze

nie ryzykuj , zbierają na dzień kobiet dla swoich bab:P

przez takich kierowców są tragedie, jedź niech cię złapią,wsadzą mandat pozdrawiam

tak tak,przez takich jak ja. Szkoda że nie łapali jak przez całe lato pijany sąsiad jezdził, i teraz też pijani jeżdżą dlaczego ich nie łapią? Jestem zapisana na egzamin,i prosty odcinek potrafię przejechać nie zabijając nikogo

teraz to się nam trochę w d..... poprzewracało od tej motoryzacji. Ja z moim bratem chodziliśmy od 6 roku życia sami do szkoły przez szosę i tory w deszcz śnieg zawieję i zamieć

przemecz sie do zdania egzaminu nie warto, bo stracisz mozliwosc robienia prawka na np. dwa lata niedlugo wiosna, jakos pojdzie... niech maz wozi, albo niech dzieciak chodzi/jezdzi rowerem sam - strasznie daleko nie ma

nic ci nie zrobią najwyżej 500 zł mandatu

A to sąsiada nie wypadało zakablować lepiej żeby kogoś zabił super

predkosc idacego czlowieka to 5km/h...wiec 1,5km robi sie w nieco ponad 15 minut...moze rownie dobrze pojsc piechota...choc fakt,na rowerze bedziesz tam w 3minuty.ja bym jechala rowerem.