Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co mi moze byc kto wie???

Nie moge przytyć ,ciągle jestem chuda, blada co mi jest? :(

Polecane posty

Gość co mi moze byc kto wie???

z nadczynnoscią tarczycy problemow chyba nie mam ,objawy sie nie zgadzaja. anemii tez nie mam ,badalam mocz, krew kiedys mialam apetyt (jako dziecko) szybko przybieralam na wadze, wygladalam normalnie , od jakiegos czasu (2-3lata) nie moge przytyc wrecz przeciwnie regulanie ale powoli chudne. Mialam pucołowata twarz a teraz..sucha gęba, zapadniete oczy , jak Foremniak, żebra mi widac koszmar jakis mam 22 lata, waze ok 50 kg :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A badalas się w kierunku pasożytów? Tylko w jakimś dobrym miejscu, bo w zwykłych przychodniach bywają mało wiarygodne wyniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też bym poleciła zbadać się pod katem pasożytów. Aż strach pisać coś na ten temat na tym forum bo za chwilkę ktoś wyskoczy zaś że wszędzie pasożyty widzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duże prawdopodobieństwo
że masz psożyty. Masz w domu jakieś zwierzę?? pies? kot? Chudnie się m.in. od pasożytów. Może żyjesz w permanentym stresie i w związku z tym masz przyspieszoną przemianę materii. Nerwica, depresja... Powodem chudnięcia może być też cukrzyca. Proponuję mimo wszystko zrobić usg tarczycy plus hormony tarczycowe (THS FT3 FT4), do tego glukoza i insulina (z krwi) oraz CRP (z krwi). To ostatnie pokazuje czy nie ma w organiźmie stanu zapalnego. Zawsze trzeba to zbadać. CRP to podstawa +Ob. Skoro morfologia jest w normie to dobrze. Nie napisałaś też przy jakim wzroście ważysz 50 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobię sobie off topa a tzoo :P Pamparapam- doczytałam się że mieszkasz w IRL mogę zapytać z ciekawości w jakim miasteczku ? :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duże prawdopodobieństwo
możesz mieć toksoplazmozę (zarażenie od kota) lub toksokarozę (zarażenie od kota, w mniejszym stopniu psa). Zrób badania na przeciwciała obecne oraz daj kał do badania na pasożyty. Trzeba dać kilkukrotnie aby wynik był wiarygodny. Możesz też mieć lamblię, tasiemca, listeriozę (brudne warzywa, owoce, mięso) albo boreliozę (ugryzienie kleszcza). Musisz przeanalizować, z czym się zetknęłaś, co mogło ci zaszkodzić i czym i gdzie mogłaś się zarazić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mi moze byc kto wie???
kota nie mam ,nie mam zadnego zwierzecia i nigdy nie mialam ,nie dotykalam rowniez zadnego. Owsików nie mam na pewno ,co do innech robali nie jestem pewna ... brudne owoce jadlam ...ale dosyc dawno ,nie pamietam nawet ile razy wyzej bylo o nerwicy , często sie zamartwiam (mam powody ) ale to chyba nienerwica.raczej permamentny stan poddnerwowania :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duże prawdopodobieństwo
a moze dotykałaś zwierzaka u kogoś, może chodziłaś po lesie lub zaraziłaś się dotykając brudnego piasku. Poczytaj o tych chorobach, o których ci napisałam, o ich objawach i możliwości zarażenia. Jeżeli z tarczycą wszystko ok, to obstawiam jakiegoś pasożyta lub bakterię. Zwróc uwagę czy nie pobolewa cię gardło (oprócz przeziębienia lub grypy), czy nie masz bólów reumatycznych, mięśniowych, drgawek mięśni, takiego pulsowania w skórze (jakby bicie serca), wysypki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mi moze byc kto wie???
zwierzaka na pewno nie dotykalam , boje sie zwierząt (trauma z dziecinstwa). W lesie byłam latem i jesienią, tam tez jadlam niemyte owoce + to co na wsi. Gardlo - tu sie zgadza, w grudniu przed swietami cos mnie zlapalo mocniejszego ,dusilam sie w nocy ale niczego nie wykrzuształam , kilka syropow tabletek i nic, trzymalo mnie 6 tygodni ,do tej pory czasem kaszle bez powodu a przeziebiona nie jestem. Bolów nie mam poza tym ze jestem słaba, 20 przysiadów i nie mam sily a nastepnego dnia zakwasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duże prawdopodobieństwo
to tym bardziej: CRP, wymaz z gardła, jeszcze raz morfologia (z rozmazem !!) + Ob. I badanie kału. Musiałaś coś złapać z tych brudnych owoców lub kleszcz cię ukąsił. Poczytaj i zrób badania na pasożyty z krwi, które twoim zdaniem mogły cię dopaść. http://www.pasozyty.net.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja takie cos mialam 000
Ja miałam cos podobnego do Ciebie i okazalo sie ze mam GLISTE !! byłam w szoku ,przeciez zyje czysciutko ,myje owoce ,warzywa a tu takie cos. Tez mnie dusiło w nocy, czulam jakbym miala ''cos'' w gardle, to byla ta glista ,jej cykl rozwojowy wlasnie na tym polega ze przedostaje sie do gardla, wywoluje ataki kaszlu zeby wrocic do zoladka ble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież nie trzeba żadnego zwierzaka dotykać aby mieć pasożyty. Jaja robali mogą być wszędzie :-o Na klamce, na koszyku sklepowym, na poręczach na klatkach, w autobusach, tramwajach...wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po za tym to bardzo wielki problem ale tak mało ludzi o tym wie. Pasożyty ma większość ludzi. Warunki panujące w naszym organizmie sprzyjają przecież robalom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do chanki
No to oczywiste przecież :-o Ale jeżeli podejrzewa się pasożyty ODZWIERZĘCE to największe prawdopodobieństwo jest, że zaraziło się od własnego zwierzaka... Przecież pasożyty mogą też być innego pochodzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×