Tesc dopomina się swojego imieniu lub imienia swojego ojca dla wnuka

Od zawsze podobało mi się imię Karol, już od dziecka wiedziałam że chciałabym tak swoje dziecko. W kwietniu rodzi się nasz synek i już ustalilismy że damy mu na imie Karol, mężowi też się podoba. Takie samo imię nosił moj nieżyjący już dziadek ktory zginął na wojnie jako 28-letni mężczyzna. Nie znałam go ale w naszej rodzinie jest niejako "bohaterem". Zaznaczam, że wcale nie chodzi o to żeby synek miał imię po kimś braliśmy też pod uwagę inne imiona np Krystian, Olaf, Błażej ale jednak Karol podoba nam się najbardziej. Problem narodzil się kiedy teściowie dowiedzieli się jakie imię chcemy dac synkowi. Od razu oburzenie dlaczego po moim dziadku a nie po meza dziadku. Zaczeliśmy im tłumaczyc ze to wcale nie po dziadku, że poprostu nam się tak podoba. Tesc obraził się i nam nie wierzy, powiedzial ze skoro tak robimy to zeby mały chociaż na drugie mial po dziadku ze strony męża Bolesław lub Zenon. Mi się te imiona w ogóle nie podbają i uwazam że imieniem Bolek lub Zenek nawet na drugie skrzywdze dziecko. Mąż trzymał moją strone ale widze ze już zaczał mięknąc i mówi zebysmy dla świętego spokoju dali Karol Bolesław albo Karol Zenon. A dla mnie to bez sensu zeby dziecko miało dwa imiona. Jestem załamana tą sytuacją

Wasze dziecko , Wasza decyzja. U nas też się nikomu nie podobało imie jakie wybraliśmy dla syna, ale to nasz syn. Z drugiej strony drugie imie dla świetego spokoju. No nie wiem. Ale w sumie po co drugie imię. To Wasza i tylko Wasza decyzja. A teściowi pewnie przejdzie jak wnuka zobaczy

Bolek i Zenek, to idealne imiona dla roboli spod budki z piwem. Koszmar, dla mnie nie do pomyślenia, żeby ktoś poza mną i mężem narzucał, jak ma się MOJE dziecko nazywać.

u mnie też był ten problem wiec ja zapisując dziecko na drugie dałam mu tak jak ma mąz i po problemie mąz nie protestował bo zostal postawiony przed faktem dokonanym a i rodzinka musiała sie z tym pogodzić ze wnusio ma drugie imie po tatusiu a nie po dziadku

Moja teściowa też się wtrącała bo chciała żeby jej wnuk miał na imię Jędrek ,olałam ją kompletnie ,daliśmy synowi imię które sami wybraliśmy ,ja natomiast mam dwa imiona drugie po ciotce która błagała moją matkę aby dać mi na imię Katarzyna ,mama nie zgodziła się ale dała tak na drugie e imię ,potem jak ciotka zmarła okazało się że zapisała mojej matce całe swoje złoto a było tego trochę .Co ci szkodzi staremu człowiekowi zrobić przyjemność i dać dziecku tak na drugie imię ,żebyś się nie zdziwiła jak za parę lat będą same Bolki i Zenki jak Twój syn dorośnie i imiona te nie będą nikogo śmieszyć ,zresztą wcale nie są śmieszne ani na pewno krzywdzące.

nciskom . To wasza decyzja i dajcie tak jak wy uwazacie. A zlosc i obraza z czasem im mina .

jeżeli była bym na Twoim miejscu to nawet uwielbiając Bolka i Zenka nie dała by tego imienia. tu już chodzi o zasady. dziś imię, jutro wybiorą wózek i kolor ścian a za kilka lat szkołę! nie daj wejść sobie na głowę bo będzie tylko gorzej!

z jednej strony to wasza decyzja i nic nikomu do tego... ale z drugiej dałabym już to drugie dla spokoju w rodzinie ;) w sumie co ci szkodzi, ani się tek przedstawiać nie będzie, ani podpisywać, jedynie gdzieś tam w dokumentach zapisane będzie, a dziadek będzie miał radochę

Powiedz,że dałaś drugie imię, w metrykę nikt dzieciakowi nie będzie zaglądał przecież!!!! A i tak wszyscy będą używać pierwszego imienia ;)

laida, co za głupi argument- co ci szkodzi. A pewnie, dać dziecku idiotyczne imię, tylko dlatego że dziadunio tak sobie zażyczył. Żartujesz chyba. Czyli dziecko się nie liczy? Tylko foch dziadka?

a gdzie jest tam magiczna granica tj gdzie kończy się dbanie o spokój w rodzinie a zaczyna wtrącanie i próba podporządkowania swojej woli? autorka pisze, że "teść się obraził" na litość boską! dorosły chłop obraża się o takie rzeczy? i co tupnie nogą na znak protestu albo nie zje kolacji?

a moja córa ma jedno imię i każdy pytał czemu nie ma drugiego :P bo NIE :)

Napisze tak ... powiedz tesciowi, ze on miał juz swoj czas na wybieranie imienia i macierzyństwo.. to jest twoj etap w zyciu niech ci go nie utrudnia ,, adziecko jest twoje i meza ... nie tesciów .. Oj kobieto widze , zse bedziesz miała ciezko dopiero kiedy sie mały narodzi... uzbruj sie w anielską cierpliwośc bo twoi tescie jesli maja teraz juz problem z imieniem nie ich dziecka to co bedzie pozniej... trzymam kciuki za rozwiazanie... i nie łam sie raz ulegniesz to ci na głowe wejdą ( wiem co mowie 12 letnia była zona)

Ja też popieram. Nie daj się. Co to w ogóle jest, żeby dziadkowie się obrażali, że takie a nie inne imię ma nosić wasze dziecko. To nie ich interes, tylko wasz. Trzymaj sie dzielnie. Bo jak dzieciak sie jeszcze nie urodzil a tu juz fochy powazne to jak teraz sie ugniesz to zobaczysz co bedzie potem. Dziadkowie sa od sluzenia dobra rada ewentualnie a nie od zmuszania was, zeby dziecko bylo chowane po ich mysli. Ktoras z dziewczyn dobrze napisala. Obrazil sie i co? Kolacji nie zje ? Czy wstrzyma oddech na 5 min? Stary chlop a glupi ( bez obrazy oczywiscie)